eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkipowstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania › Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
  • Data: 2014-03-20 21:40:26
    Temat: Re: powstać ma Rada ds. Unikania Opodatkowania
    Od: hikikomorisan <h...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 20.03.2014 16:54, Wojciech Bancer wrote:

    >> na raqzie optymalizacja polega na dwoch rzeczach
    >>
    >> - zwiekszaniu ilosci i komplikacji przepisow
    >> - zwiekszania ilosci urzedasow, ktorzy sa potrzebni do j.w.
    >
    > Jak ktoś chce szukać dziur, to znajdzie dziury.

    Jak SĄ dziury to trudno ich NIE ZNALEŹĆ!


    Pare lat temu sam prowadzilem swoja ksiegowosc, ale rok w rok zmienialy
    sie przepisy na coraz bardziej skomplikowane. Rozbiezne interpretacje
    tego samego. Inaczej interpretowane rok po roku przepisy. Chuj nie
    stabilnosc. Ilosc urzednikow nijak mi nie pomagala. Bo co urzedas, to
    mowil co innego. Potem ZUS zaczal mi "poprawiac" deklaracje, odkrecenie
    czego zajelo ponad pol roku, bo jakas cipa urzednik nie mial kompetencji
    i spierdolil cos, zeby sie wykazac, ze cos zrobil.

    Koszty dodatkowej roboty poswieconej na walke z urzedasami sa
    astronomiczne, w porownaniu do zyskow (jakich zyskow? same straty przez
    ta bande).

    Teraz jus sie tym nie zajmuje, ale z przyzwyczajenia sledze rozne
    rzeczy. I czasem po prostu lepiej czegos nie dokumentowac /zakupu uslugi
    lub towaru/ bo interpretacje sa tak sprzeczne, a wysokosc potencjalnej
    kary astronomiczna.

    I tak dziala "przyjazne przedsiebiorcy panstwo".


    >>>> Której korporacji płacisz bo musisz, a nie, bo chcesz skorzystać z jej
    >>>> produktu?
    >>>
    >>> Elektrowni, gazowni, wodociągi, kanalizacja, komunikacja (indywidualna
    >>> jak i zbiorowa) oraz medycyna, a ostatnio i telekomunikacja. Którejkolwiek
    >>> firmy byś w tym zakresie nie wybrał będziesz płacić kupę siana za to, że
    >>> jej management i pracownicy są ludźmi i przewalają kupę siana w sposób
    >>> nieoptymalny.
    >>
    >> Moge nie uzywac telefonu i nie placic.
    >> Moge nie uzywac gazu i nie placic.
    >
    > Możesz mieszkać na bezludnej wyspie i nie płacić.

    Widze, ze ty rozroznasz dwa krance

    Cywilizacje czyli panstwo pelne urzednikow

    I bezludna wyspe.

    Strasznie ograniczone masz postrzeganie rzeczywistosci.

    > Analogicznie.
    > Jak przestaniesz być obywatelem polskim i mieszkać w Polsce, to nikt
    > Cię do płacenia podatków polskich nie przymusi.

    Fajne jest to, ze moge być Polakiem i nie placic tu podatkow :D

    Dlatego tez postulowalem i podtrzymuje, aby w kazdym glosowaniu obywatel
    glos mial w wysokosci pitu. Wtedy emigranci nie mieliby glosu w sprawie
    rzadow w Polsce.


    >> Ale dlaczego placisz wiecej niz w UK?
    >
    > A dlaczego osoby na dorobku mają więcej wydatków niż osoby
    > które już się dorobiły i muszą tylko swój stan posiadania
    > utrzymać?

    Ale wiesz, ze LICZ SILY NA ZAMIARY.

    Jak ktoś jest na dorobku i zarabia minimalną to nie kupuje mieszkania z
    ratą 2000/mc. Bo po prostu go nie stac.



    >
    > Polska jest ciągle krajem na dorobku. Tobie się po prostu marzy
    > skok jakościowy "ja skorzystam, a inni niech płacą".

    jakby podatki byly nizsze to skorzystaliby wszyscy, w tym budzet.

    jak na unikaniu podatkow jest maly zysk a ryzyko duze - to sie placi
    podatki uczciwie

    jak w gra wchodzi spora roznica, to ryzyko jest akceptowalne.

    przypomne jeszcze - zmniejszenie akcyzy na alko zwiekszylo wplywy do
    budzetu z akcyzy na alko

    obecne zwiekszenie akcyzy na alko powoduje, ze niedlugo gorzelnie zaczna
    zwalniac pracownikow.

    >> Wywala sie tych co ciagle popelniaja bledy.
    >
    > Wszyscy ciągle popełniamy błedy. Dlatego jesteśmy ludźmi.

    ROTFL :D

    Pojechales, jestesmy ludzmi, bo popelniamy bledy.

    Doskonala haha definicja czlowieczenstwa :D


    >> podatki w Polsce sa za wysokie i ciagle rosna, a rosnie tez sztab
    >> urzedasow, przejadajacych nasze podatki.
    >
    > Ale pytaniem jakie należy zadać jest po co ten sztab urzędników rośnie,
    > a nie krytykowanie na ślepo liczby.

    No wlasnie po co rosnie?

    Skoro podatki rosna, to ilosc urzednikow nie przeklada sie na cokolwiek
    lepszego.

    >
    >> Bykby wzrost urzedasow, a spadek podatkow to bym namawial na jeszcze
    >> wiecej urzedasow, rad urzedasow, komisji urzedasow.
    >> Ale nie jest.
    >
    > Ale na wysokość podatku i deficytu składa się wiele czynników, a nie tylko
    > i wyłącznie ilość urzędników.

    Dlatego rozbieramy na male problemy i eliminujemy.

    Pierwszy problem - ilosc urzednikow. Zmniejszyc.

    Zabrac sie za kolejny problem.

    > Większy wpływ myślę miał na to zachód który
    > dowalił kryzysem finansowym niż zwiększenie zatrudnienia, które mogło być
    > podyktowane realną koniecznością (np. zwiększeniem zakresu obowiązków
    > w danym urzędzie).

    ...czyli wiecej roboty, by robic to samo...

    ....pisalem juz o coraz bardziej zagmatwanych przepisach...

    Uproscic przepisy.


    >> Co takiego dostane od panstwa wiecej (poza iloscia urzedasow) gdy
    >> podniosa podatki. Bo ciagle podnosza. Lub wprowadzaja nowe.
    >
    > Ale zauważ, że ciągle wydajemy więcej niż zbieramy w podatkach.

    A nie powinnismy!

    >
    >> Interesuje mnie tez, kiedy dzien wolnosci podatkowej przesunie sie
    >> blizej poczatku roku i kiedy przestane ponad pol roku pracowac na
    >> podatki, a w tym na urzedasow.
    >
    > Myślę że wtedy kiedy świadomość wyborców się zmieni i przestaną oni
    > łapać się na doraźne korzyści oferowane przez polityków w kampaniach
    > wyborczych.

    czyli kiedy?

    >
    >> Interesuje mnie tez, kiedy idac do sadu czy innej instytucji nie bede
    >> musial wnosic oplat skarbowych - bo przeciez ja ta instytucje juz
    >> oplacilem w podatkach.
    >
    > No Ty coś tam chyba opodatkowania unikasz i się tym chwalisz.
    >

    Odpowiedz. Kiedy?





    --


    Zgadzam sie placic trzydziesci zlotych abonamentu RTV /czy jak to sie
    nie bedzie nazywac/ ale pod warunkiem, ze znikna z kanalow TV publicznej
    reklamy oraz polowa odmozdzajacych programow pseudo-rozrywkowych. Jesli
    TV publiczna zacznie dostarczac wartosciowe tresci to nie ma problemu z
    utrzymywaniem przydatnej spolecznie, edukacyjnie i rozrywkowo inicjatywy...

    http://wiadomosci.onet.pl/kraj/braun-tvp-nie-utrzyma
    -sie-z-oplaty-audiowizualnej-bez-reklam/5w52l



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1