eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkipodatek od sprzedazy mieszkania - interpretacja przepisow › Re: podatek od sprzedazy mieszkania - interpretacja przepisow
  • Data: 2009-11-28 10:26:19
    Temat: Re: podatek od sprzedazy mieszkania - interpretacja przepisow
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 25 Nov 2009, Malarz wrote:

    > Prosze o wytlumaczenie mi jaki podatek bede musial zaplacic po
    > sprzedazy mieszkania.
    > Sytuacja wyglada nastepujaco:
    > 1. mieszkanie ktore sprzedaje kupilem w 1999 r (akt notarialny) bylo
    > to wlasnosciowe spoldzielcze prawo do lokalu mieszkalnego
    > 2. w 2008 roku nastapilo podpisanie umowy ustanowienia odrebnej
    > wlasnosci lokalu oraz jego przeniesienia wraz z ćząstką czesci
    > wspolnych budynku i prawem uzytkowania wieczystego gruntu (akt
    > notarialny) pomiedzy mna a spoldzielnią .
    > 3. aktualnie planuje sprzedaż tego mieszkania
    >
    >
    > jaki podatek bede musial zapalcic ?

    Nie podejmuję sie odpowiedzi (to sugesta, żeby nie usiłować
    "wyciągać więcej", post ma na celu wskazanie *tylko* pewnej uwagi)

    > czy do padatkow liczy sie ze zakupilem mieszkanie w 1999 r czy tez
    > w 2008 ?

    To nie tak prosto.
    Z jednej strony 1. zawiera co najmniej nieścisłość - w 1999r *nie*
    kupiłeś mieszkania. Albo inaczej: jak ktoś powie "kupiłem najem
    mieszkania" to brzmi to trochę... dziwnie :) (po prostu: "nająłem
    mieszkanie"), więc powinno być: "nabyłem spółdzielcze własnościowe
    prawo do mieszkania" (bez samego mieszkania, które nadal było
    własnością spółdzielni - spór o to, czy jest to "tylko formalność"
    zostawmy na boku, odsyłam do awantur na .prawo "no jak to, dlaczego
    spółdzielnia każe uzyskiwać jakieś zgody" ;))

    Nabycie mieszkania miało więc miejsce w 2008.
    Ale dla określenia podatku moment nabycia *niekoniecznie* jest
    jedynym istotnym.
    O ile pamiętam, któraś ulga (a ściślej: zwolnienie z podatku)
    związana była z *okresem zamieszkiwania* w danym mieszkaniu.
    Jeśli się więc nie mylę, dla *tego* zwolnienia moment zakupu
    mieszkania był trzeciorzędny, mimo że sam fakt zakupu jest
    owszem, pierwszorzędny. Liczył się okres zamieszkiwania (bez
    względu na rolę zamieszkującego, mógł być lokatorem).
    Nie zawadzi IMVHO zajrzeć:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1