Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:cnurd6$3k4$1@atlantis.news.tpi.pl...
> No wlasnie.
> Przyszedł do mnie delikwent który nabroił (kuzyn go przyslał... rodzina
> mysli że nie mam nic do rooty tylko wyciągać za uszy znajomych z
kłopotów).
> Przekroczył limit do zwolnienia z VAt ale się nie zgłosił bo ktoś mu
> powiedział że limit dotyczy DOCHODU. A dochodu na 30tys i ciut w tym
> roku jeszcze nie ma.
> Aż tu raptem jego główny odbiorca zwrocił mu uwage że sprzedał mu już
> usług za 50tys. i ciągle bez VAT.
>
> No i przyszedł ten nieszczęśnik do mnie.
> I teraz ma dwa wyjścia - zgłosić się do VAT "od jutra" i udawać że nic
> sie nie stało. I modlic się żeby kontrola nie przyszła.

Przyjść - raczej przyjdą - zapewne czekają na odpowiednie 'narośnięcie
odsetek'.
:-(
Dochód - rozumiem, iż KPIR + PIT5 - więc zapewne jest już na widelcu bo
wszystko u siebie mają...


> Pytanie - jak duża kare moga przysolić takiemu delikwentowi który sam
> sie przyzna, naprawi błędy, zapłaci i przeprosi. W końcu co by nie
> zrobił faktu się nie cofnie.
> Ma ktos jakies inforamcje ile może tego nieszczęśnika kosztować powrót w
> szeregi uczciwych podatników?

Miałem podobny przypadek - ze znajomą, która do mnie przyszła dopiero po
otrzymaniu 'zaproszenia' do US.
Zaproszenie dostała po 10 lub 12 mcach...
Zapłaciła VAT+30%+odsetki (co do tych 30% to jestem RACZEJ PEWNY - bo
płaciła jedną kwotę - a tej decyzji nie widziałem).
Poskładała deklaracje i niby wszystko było ok, a przynajmniej do momentu,
kiedy po 2 tygodniach przysłali jej wezwanie do uiszczenia mandatów karnych
za te miesiące. Na początku policzyli jej razem ok. 2800, skończyło się na
1200 pln.

Co do tego, iż "I modlic się żeby kontrola nie przyszła" raczej nie wierzę -
z moich doświadczeń niestety wynika, że w takich DUŻYCH (VAT, KF) sprawach
przychodzą zawsze, czekają tylko kilka miesięcy...

Pozdrawiam
i życzę udanego załatwienia sprawy,

Łukasz Kaliński