> Zacznijmy od kwoty (nominalnie ile pozyskałeś od rodziców i kiedy). Może
> byc
> tak , że łapiesz się w "stare" przepisy i nic nie musisz udowadniać ani
> legalizować. W przeciwnym przypadku - bedziemy mysleć - pzdr -Kriss

kwoty:
- 25 275,43 - tyle przelalem ze swojego konta i jestem w stanie wykazac w
dochodach (dopiero zaczynalem pracowac)
- 143 215,08 - to cala reszta i tyle dostalem od rodzicow, wszystko bylo
przelane w 3 przelewach bezposrednio z konta rodzicow na konto dewelopera
(od pierwszego przelewu do ostatniego okolo 3 tyg) - po odliczeniu
wszystkich sum niewymagajacych zgloszenia tj darowizny, darowizny na cele
mieszkaniowe i nieopodotkowanej sumy pozyczki zostaje 85393,08 ktore
powinienem byl zglosic. Ale wtedy niestety w glowie mi sie nie miescilo ze o
czyms takim musze kogos powiadamiac i jeszcze za to placic.
Notariusza jestem juz w stanie wykazac z swoich dochodow (zdazylem zarobic).
Teraz kupilem dzialke i jestem ja juz w stanie wykazac z dochodow oraz
kredytu.

Za to pozostale 85393,08 liczone jako darowizne musialbym zaplacic ponad
5000zl podatku, jako pozyczke "tylko" troche ponad 1700zl.

Chce to naprawic, ale widze ze przepisy raczej do tego nie zachecaja.
Zupelnie nie wiem jak zostane potraktowany. W gazecie prawnej wyczytalem, ze
w przypadku zalaglego podatku od darowizny otrzymanej przed 2007rokiem nie
mialbym odsetek bo termin platnosci liczony by bylo od momentu wydania
decyzji US o wysokosci podatku. Ale za pozyczke jest podatek od czynnosci
cywilnoprawnych ??! Wyczytalem tez ze w przypadku takiego zaleglego podatku
za pozyczke przed 2007 rokiem musze skladac stary formularz, ale nie tylko
ja, ale rowniez pozyczkodwaca !??!? Po czym US okresla wysokosc podatku -
ale czy beda odsetki. Z odsetkami to by mi wyszlo jakies 3000zl chyba za te
prawie 4,5roku od udzielenia tej pozyczki.

Wkrecanie w to innych czlonkow rodziny nie ma sensu bo i tak wszystko szlo z
konta rodzicow dla mnie.