eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkie-faktury › Re: e-faktury
  • Data: 2006-10-01 09:56:03
    Temat: Re: e-faktury
    Od: t <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 30-09-2006 o 21:12:19 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał(a):

    >
    >> Jeśli zrobisz dwa PDFy każdy z właściwywm mu słowem, podpiszesz i
    >> wyślesz jeden
    >> a drgi zatrzymasz to nie jest już ok?
    >
    > To co piszesz dalej przeczyłoby twierdzeniu :) - bo wyglada *jakbyś*
    > pisał o dokumencie podpisanym cyfrowo.
    > Dlatego: określ się, i składam podanie żeby wyraźnie zaznaczać
    > czy chodzi o "PDF do wydruku" czy "PDF podpisany elektronicznie" :)

    Cały czas mówię o elektronicznych teraz chyba że zaznaczam że chodzi o
    papierowe :)

    >
    >> Teraz pytanie - co gwarantuje identyczność bajtowa podpisów w PDFach?
    >
    > Ze to jest konkretny dokument.
    > Że jest traktowany tak jak *podpisany* (ręką) dokument papierowy.
    >
    >> Przecież tak samo jak w przypadku papierowcyh faktur gdzie można włożyć
    >> jedną kartkę źle
    >> i wyjdzie krzywy wydruk, do tego drugi podpis jest na pewno inny niż
    >> pierwszy,
    >
    > Ale przyjmuje się za pewnik, że biegły bezwzględnie prawidłowo określi
    > czy oba podpisy są oryginalne czy nie.
    >

    Ok, zgoda


    Teraz trochę zblokuje wypowiedzi i na raz machnę ripostę ;) :

    >> tak sam w przypadku faktur elektronicznych to że podpis jest taki sam
    >> lub inny nic nie gwarantuje chyba?
    >
    > Przyjmujesz IMO zły p. widzenia.
    > (...)
    > Co (sąd) zrobi przy dokumencie elektronicznym?
    >
    > Albo inaczej: KIEDY "dokument" jest "właściwym" dokumentem
    > elektronicznym?
    > (...)
    > No i teraz masz *WYMÓG*: minister wziął i zapisał że f-ra
    > elektroniczna MUSI być dokumentem elektroniczny.
    > Co odpowie centrum certyfikacji, jak pójdzie do niego zapytanie
    > czy potwierdza autentyczność dokumentu takiego a takiego?
    >
    >> Taki podpis ma tylko sens dla celów takich żeby odbiorca nie zmienił
    >> sobie treści PDFa.
    >
    > Mhm.
    > A jak to się sprawdza?
    > Na podstawie oświadczenia wystawcy: "u mnie jest inna suma kontrolna,
    > ale to MOJA suma kontrolna jest dobra", tak? :)
    > Niby po to żeby dla odmiany wystawca mógł swobodnie sfałszować
    > ów dokument i później twierdzić że *JEGO* treść jest prawidłowa?
    > :)

    Gdzies mi posta wcięło chyba bo już o tym pisałem.

    Gdy wysyłam maila podpisanego cyfrowo to odbiorca dostaje:
    1) treść maila
    2) podpis
    3) mój certyfikat z moim kluczem publicznym, podpisanym przez łancuszek
    wystawców
    aż do lokalnego bóstwa od podpisów(czyli centrum certyfikacji)

    Żeby sprawdzić czy wszystko gra to - w telegraficznym skrócie -
    przepuszczasz treść maila przez klucz publiczny i badasz czy wyjście
    zgadza się z podpisem.
    Jeśli się zgadza to treść ani podpis nie zostały zmienione a sam klucz
    publiczny jest
    podpisany i możesz sprawdzić czy wszytsko gra szczebel po szczeblu aż do
    certyfikatu CC.
    A żeby zmienić treść i dostosować do niej podpis musiałbyś albo mieć klucz
    prywatny
    albo posiedzieć z billem g. i kilkoma innymi chłopakami do emerytury a co
    najmniej parę latek
    zakładając że klucz wybrano sensowny algorytm i odpowiednią długość klucza
    :)

    No to co za problem żeby najednym egzemplarzu był ORYGINAŁ a na drugim
    KOPIA skoro
    zawsze da się określić wystawcę i autentyczność jego podpisu. Do tego oba
    mają te same dane,
    daty, kwoty itp?
    Sytuacja identyczna z papierową. Ja rozumiem co piszesz ale mam
    wrażenie(bez urazy :) )
    że albo nie doczytałeś o podpisie cyfrowym, albo to czego się używa do
    podpisywania
    faktur to jest jakiś żart?


    Swego czasu robiłem "klocek" do większego systemu i ten kocek odpowiadał
    za odbieranie
    zaszyfrowanych i podpisanych maili, przetwarzanie ich i ponowne wysyłanie
    również zaszyfrowanych
    i podpisanych także wydaje mi się że pisząc to co piszę ne popełniam
    większego błędu w rozumowaniu ;)


    pozdrawiam
    t





    >> Bo jeśli tak to całe moje burzenie się jest pozbawione sensu :)
    >
    > Myślę że jest bardzo pożyteczne :)

    No to dobrze, to się poburzę jeszcze trochę :)


    pozdrawiam
    t

    Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1