eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki[do czepialskich] :) › Re: [do czepialskich] :)
  • Data: 2008-01-25 12:09:26
    Temat: Re: [do czepialskich] :)
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Fri, 25 Jan 2008, Liwiusz wrote:
    >
    >> Moim zdaniem definicja w tej ustawie dotyczy tylko tej ustawy.
    >
    > "Zasadniczo zgoda".
    > Zasadniczo o tyle, że jeśli gdzieś indziej obowiązuje inna definicja,
    > również jeśli istnieje definicja "ogólna", to wtedy jest ona zawężona
    > do tej ustawy.
    > Ale nie przypominam sobie innej, znasz jakąś?
    >
    >> Skoro ustawa dotyczy tylko pracowników,
    >
    > A jest gdzieś zapis "ta ustawa dotyczy tylko pracowników"?
    > IMO jest na odwrót: przez to, że określa mianem zatrudnionych tylko
    > pracowników, dotyczy ich *tą* drogą. Dotyczy tylko "zatrudnionych" :)
    > ale żeby o tym się dowiedzieć, trzeba najpierw ustalić, że "zatrudniony"
    > to właśnie pracownik...

    IMHO jest tak: zamysłem ustawodawcy było to, aby ustawa obowiązywała
    tylko pracowników, tym samym tak zdefiniował słowo "zatrudniony", aby
    obejmowało tylko tę grupę ludzi. Jest to też dowód, że "bycie
    zatrudnionym" z definicji nie oznacza tego, co zapisano w ustawie.


    > Tak a propos słownika:
    > http://sjp.pwn.pl/lista.php?begin=zatrudn
    >
    > Być może ten słownik jest lekko konserwatywny (mam na względzie
    > np prawidłowe znaczenie słowa "kompakt", dyskusje do obejrzenia
    > w archiwach *.foto.cyfrowa), niemniej dlatego wypada go szanować :D
    > i jak widać kojarzy "zatrudnienie" *WYŁĄCZNIE* z pracą lub
    > posadą - owszem, płatną pracą, ale *nie* z zarobkowaniem
    > (które może nie być pracą)!
    > Dla wykazania przykładowego zbioru różnic między "zarobkowaniem"
    > a "pracą" wskażę np. zarobkowanie graniem na giełdzie.
    > IMO "umowy wykonywane osobiście" mają się do "zatrudnienia" tak
    > jak owa gra na giełdzie (nijak, bo to nie praca).
    > W szczególności umowa o dzieło ma wszelkie cechy różnicowania jej
    > od pracy :) (w sumie jak ktoś umie zrobić i NIC się przy tym nie
    > narobić, to przecież wolno mu, a umowa nadal będzie wykonana :P).
    >
    >> czyli osoby wykonującej pracę zarobkową.
    >
    > No, ja mam zastrzeżenia do "pracy" w takim samym stopniu :]
    > Znaczy realizacja "umowy o niepracę" nie jest IMO "pracą", ale
    > przyznaję że tu mam mniej do gadania ;)
    > Rozumiem tezę iż osoba prawna pt. TP SA "wykonała pracę" (czyli
    > celowo oddziaływała na siły przyrody czy jak to tam szło) po to, żeby
    > niniejszy post mógł dojść do Ciebie, ale nijak mi się ta teza nie
    > widzi. Znaczy używanie fizycznej definicji pracy do przypadków
    > zarobkowania, bo wyjdzie że tłok w silniku też pracę wykonuje :]


    W słownikowym znaczeniu "zatrudniony" oznacza osobę, która gdzieś
    pracuje. Z tego wniosek, że TP, jako nieosoba, nie może być zatrudniona
    :) Określenie "gdzieś pracuje" oznacza, że wykonuje się pracę u kogoś,
    albo dla kogoś (np. układanie kafelek, pisanie programu). Granie na
    giełdzie, czy pisanie programu na własne potrzeby, który nawet w
    przyszłości będzie komuś sprzedany, nie jest odbierane jako
    zatrudnienie, ponieważ nie ma tego drugiego podmiotu na rzecz którego
    świadczy się pracę.

    --
    Pozdrawiam!
    Liwiusz
    www.liwiusz.republika.pl
    Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
    egzekucji => http://www.kwm.net.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1