eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2005-06-14 20:49:04
    Temat: Re: do Gotfryda
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 14 Jun 2005, Robert Otis wrote:

    >+ sensie prawniczym...

    ...a widzisz :)

    >+ może inaczej zadam pytanie - co zrobilibyście w sytuacji
    >+ mojej znajomej ?

    Obawiam się że bym się wystraszył: chodzi mi o to że ew. popełnienie
    błędu może się odbić czkawką za ileś-tam lat (ZUS ma zdaje się
    ostatnio 10 lat na ściąganie zaległości).
    I przyznam że nie wiem...
    Bo wyroki sądowe zdaje się jednoznaczne nie były - ale tylko w warunkach
    kiedy DG *nie* była prowadzona widywałem opisy że prowadzący (uprzednio)
    DG czasem wygrywali.

    Popatrzmy na to tak: DG się *prowadzi*.
    Zupełnie osobną sprawą jest iż zadania DG się *wykonuje*.
    Niedawno była dyskusja zahaczająca o firmanctwo - i o ile uważam iż
    "faktyczne firmanctwo" nie jest dobrym pomysłem :> - to przyczepiłem
    się :) opinii krytycznej do stanu kiedy wszystkie formalności *są*
    dokonane.
    Przecież prowadzący DG w postaci piekarni czy huty wcale nie musi
    stać *osobiście* przy piecu, prawda ? Ani *osobiście* prowadzić
    księgowości.
    Itede.
    Z czego IMO wynika dość niepomyślny wniosek dla rozpatrywanego przypadku:
    sam fakt niedokonywania konkretnych czynności nijak nie świadczy
    o nieprowadzeniu DG.
    Wystarczy iż prowadzący sprawuje "nadzór" - choćby przez ustanowienie
    pełnomocników i IMO już "prowadzi".
    A jak zezna że NIE sprawował owego nadzoru... to już wiesz.
    Można zza pazuchy wyciągnąć zarzut firmanctwa.

    Oczywiście prezentuję własne stanowisko z zachowaczego punktu widzenia,
    czyli "jakby ktoś chciał się przyczepić". Ale IMO nie można lekceważyć
    żadnej takiej możliwości - bo z jednej "grozi" ZUS w postaci niespodzianki
    za kilka lat (plus odsetki), z drugiej... już bez cudzysłowu - zarzut
    firmanctwa właśnie. Znaczy o ile przyjąć że ten na kogo była DG NIE
    sprawował nadzoru... i że oni tak samowolnie...

    >+ Może ktoś z Was ma doświadczenie

    Nie mam !
    To wyżej to czyste dywagacje, przyczynek do dyskusji. Może poza uwagami
    dotyczącymi widzianych warunków 'obrony ubezpieczonego przez sąd'...

    >+ P.S. Nie chciałem nikogo urazić.

    Ależ nikt nie czuje się urażony :)
    Napisałem że jak TAK sprawiasz sprawę to nie możesz się dziwić że
    dyskusji nie będzie :]

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1