eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiczy umowę użyczenia lokalu trzeba rejestrowac w US? › Re: czy umowę użyczenia lokalu trzeba rejestrowac w US?
  • Data: 2011-05-04 11:25:08
    Temat: Re: czy umowę użyczenia lokalu trzeba rejestrowac w US?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 2 May 2011, Rafal T. wrote:

    > W dniu 11-05-02 11:11, Liwiusz pisze:
    >
    >> Jak użyczenie może obejmować jakieś opłaty, skoro z definicji jest
    >> bezpłatne?

    Przeoczyłeś drobiazg ;) - patrz niżej.
    Po prawdzie konieczna jest do tego "intencja" wyrażona wcześniej
    (tak jak przy darowiźnie), ale jest wyraźny ustawowy obowiązek
    (bez możliwości wyłączenia w umowie - takie wyłączenie byłoby
    odrębnym nieodpłatnym świadczeniem) "doprowadzenia nieodpłatności
    do zera".
    To nie będą opłaty - to będzie *zwrot wydatków*!

    > Jak użyczę samochód bezpłatnie to jeżdżę aż skończy się paliwo?

    Nie ma dobrego miejsca w wątku, bo musiałbym wpisywać kilka odpowiedzi.
    Pozwolę sobie powtykać w tym miejscu własne uwagi do tego co było
    i tego co będzie ;) (znaczy było dalej w wątku).

    Dobrze gadasz.
    Ale źle pisałeś *wcześniej*.

    Otóż użyłeś słowa "czynsz".
    A to jest zupełnie nielogiczne w odniesieniu do użyczenia!

    Dość często zdarza się, że potocznie ten i ów mówi "czynsz" na
    *opłaty związane z utrzymaniem mieszkania*, ale - jako że to
    grupa .prawo, a pytanie jest o podatki :P, to takie opłaty
    NIE SĄ CZYNSZEM.
    A przynajmniej nie są w istotnej większości - bo koszty odpowiadające
    amortyzacji, a więc m.in. fundusz remontowy, rzeczywiście są
    składnikiem "opłaty za korzystanie" i tu sprawa jest problematyczna
    (inaczej korzystający miałby "prawo" płacić użyczającemu
    np. "za zużywanie się samochodu", patrz niżej "dlaczego nie").

    BTW: przez "użyczającego" rozumieć należy w tym poście dającego
    w użyczenie (biorący to wg kodeksowego określenia "korzystający")

    Teraz co do kolejnych spraw:
    - rodzina to inna sprawa.
    Od zawsze.
    I co gorsza, po zajrzeniu do ustawy (tak z przezorności zajrzałem,
    co tam wymłodzili) skasowałem kilka zdań :>
    Inaczej mówiąc: "sprawa rodzinna" kwalifikuje się osobnego wątku,
    z pytaniem czy i czym jest aktualnie zastąpione (jako przepisem
    następnym w kolejności) zwolnienie które było poprzednio (że nie
    określa się wartości czynszowej, obarczone wywaleniem z KUP),
    skoro art.16 jest skreślony a 16a dotyczy *tylko* składników
    majątkowych zaliczanych do DG
    Uwaga: rodzina > małżeństwo, dla małżeństwa są jeszcze inne
    regulacje szczegółowe (w tym nie będące skutkiem KC, lecz
    skutkiem KRiO)

    - nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę z istnienia art.11 PDoOF.
    Trzeba określić "wirtualny przychód" i korzystający nie tylko
    wydatki wrzuca w koszty, ale wirtualny przychód w przychody.
    I jest sobie art.11.2b (UoPDoOF)

    - w innym poście Liwiusz pisał o podwójnym opodatkowaniu, rzeczywiście
    tak było, ale nie jest (i to ze dwa lata przynajmniej); cios
    był nie podwójny jak by się wydawało (przychód wirtualny zarówno
    dla użyczającego i korzystającego), ale potrójny - w ustawie
    był wyraźny zapis "a wydatki związane z lokalem nie są KUP"
    (nie napisali czyim KUP, ergo - ani KUP korzystającego
    ani KUP dającego w użyczenie)

    - na podstawie tego samego KC, którym Liwiusz podpiera "zakaz
    płacenia" (dającemu w użyczenie), wywieść można, że wydatki
    płacone jako "zwrot" *można* ponosić, bo KC je "legalizuje" :)

    <opis przyrody ;)>
    Dość dawno temu była sporna sprawa opodatkowania ryczałtem,
    w tym parę procesów w których skarbówki doliczyły ryczałtowcom
    do przychodu np. wysokie (bardzo wysokie) wydatki na telefony
    "bo telefon był na właściciela".

    Skończyło się interpretacją MF, korzystną dla wynajmujących.
    W archiwach leży, jak się burzyłem że interpretacja jest bez
    sensu bo litera prawa inaczej stanowi ;) - a powód rzecz
    jasna w tym, że MF w "wyjaśnieniu" nie podał *literalnie*
    podstawy prawnej, a ja ją przeoczyłem; musiałem odszczekać,
    jak się później przypadkiem o nią potknąłem (na swoje
    usprawiedliwienie mam, że nikt mi jej przed nos nie podłożył ;))
    <\opis>

    Otóż:
    - po prawdzie pieniądze dostaje właściciel/dający w używanie
    - ale to jest ZWROT WYDATKÓW, który
    <BACZNOŚĆ>
    jest *obowiązkiem ustawowym*!
    <spocznij>

    Zwracam uwagę: nie chodzi o "zwykłą logikę", chodzi o to, że
    ta logika musi wyniknąć z litery przepisu.

    Podstawa w przypadku użyczenia jest rzecz jasna inna niż najmu,
    ale sprowadza się do tego samego:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    +++
    713
    Bioršcy do używania ponosi zwykłe koszty utrzymania rzeczy użyczonej.
    ---

    Przy okazji nadmienię, dlaczego poruszane w innym miejscu wątku
    wersje rozważań o "zapłacie za zużycie" nie mają podstaw :) (nie
    ma tak dobrze) oraz dlaczego wyżej jest moje zastrzeżenie, że
    "koszta amortyzacyjne" (w tym wydatki na fundusz remontowy) *nie
    mogą* (IMO) być zaliczane do "zwrotu wydatków":
    +++
    718
    § 1. Po zakończeniu użyczenia bioršcy do używania obowišzany
    jest zwrócić użyczajšcemu rzecz w stanie nie pogorszonym;
    <BACZNOŚĆ!>
    jednakże bioršcy nie ponosi odpowiedzialnoœci za zużycie
    rzeczy będšce następstwem prawidłowego używania.
    <spocznij>
    ---

    Mam nadzieję że jest oczywiste skąd moje zastrzeżenie.
    Ewentualne "wydatki na normane zużycie" będą więc przychodem
    z wynajmu, podatkowo w roli "częściowo nieodpłatnego świadczenia".

    > Urząd skarbowy na to pytanie odpowiada, że mogę w koszta wrzucać koszta
    > utrzymania.

    Tak, ale jak spytasz o "czynsz" to patrz wyżej :>
    (wiem, wiem, panienka z okienka tylko z rzadka będzie widziała różnicę)

    > typowy wzór umowy użyczenia z internetu zawiera taki (lub podobny) zapis:
    > "
    > § 6
    > Biorący do używania zobowiązuje się płacić jedynie czynsz administracyjny,
    > w wysokości określonej w zawiadomieniach administracji budynku, w którym
    > znajduje się użyczany Lokal.

    Sprawę ratuje art.65 KC oraz praktyczna możliwość wywiedzenia, że strony
    umowy kwalifikują się do przeczytania "przepisy cywilnoprawne dla
    opornych" ;P, bo tylko na tej podstawie (przyjęcia, że zawierający
    umowę nie rozumieją słów którymi się posługują) można wywieść
    prawidłowe wnioski ;)

    > Ponadto Biorący do używania zobowiązuje się ponosić opłaty za energię
    > elektryczną, gaz, opłaty komunalne oraz opłaty za używanie telefonu."
    >
    > więc nie rozumiem dlaczego kwestionujesz opłaty w umowie użyczenia?

    Wiem dlaczego Liwiusz kwestionuje - bo sam przeszedłem przez ten problem
    przy wspomnianym wyżej temacie, na wszelki wypadek podsuwam mu więc
    temat do przekopania archiwum ;)

    Podsumowując:
    - nadal "rodzina" to sprawa do ODRĘBNEGO potraktowania
    - w wątku nie poruszono sprawy nieodpłatnego przychodu (i podatku od
    niego), a rzecz jest oczywista
    - wydatki tak, również w odniesieniu do "umów na użyczającego",
    ale nie wszystkie (bez "amortyzacyjnych")

    IMO rzecz jasna :> (doradcą nie jestem), ale nie widzę istotnych
    różnic w porównaniu do wspomnianej interpretacji MF dotyczącej
    ryczałtów (przy ryczałcie różnica między "zwrotem wydatków"
    a "kosztem uzyskania" staje się dramatycznie duża, na całe
    100% podstawy opodatkowania).

    pzdr, Gotfryd
    (DG, KPiR, VAT)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1