eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiczy dobrze ksieguje ST ? › Re: czy dobrze ksieguje ST ?
  • Data: 2004-04-27 08:04:25
    Temat: Re: czy dobrze ksieguje ST ?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Bozoo napisał:
    >>Jak będę go dobrze traktowała to silnik przezyje resztę samochodu*.
    >>*prawdziwe na pewno w przypadu japończyków, co do reszty nie sprawdzałam
    >
    > :-)
    >
    > Wiem, ze OT, ale mozesz mi powiedziec, czy to
    > silnik w japoncach taki mocny czy reszta samochodu lipa ?

    W mojej rodzinie japońce funkconują od prawie 20 lat. Piewszy, nissan
    jako 12-latek poszedł do ludzi (nie pamietam ile miał przebiegu ale
    przez 5 lat matka nim jeździł do pracy 120km dzien w dzień, nie licząc
    innych przejazdów, w tym dwa razy całe Włochy wzdłuż). Blacha sie troche
    sypała, trzeba ją było zrobić, ale silnik chodził jak zegarek :-)

    A znajomy ma 5-ltniego golfa ktory juz kopci i ciągle z nim jakies
    kłopoty są.

    Generalnie mowi sie że japońskie silniki sa nie do zdracia, na koniec
    młotkiem trzeba dobić. ;-)

    A czy reszta lipa?
    Mój 5-letni swift zaliczył wymianę klocków hamulcowych, żarówek (nie
    więcej niż 4, ostatnia jakies wieki temu) i regeneracje półosi (ale to
    juz dzieki pieknej dziurze schowanej w kałuży). I tyle.
    Znajomy z podobnym, 8-letnim swiftm zaliczył jeszcze wymiane
    amortyzatorów i naprawę mechanizmu oparcia siedzenia kierowcy.

    Oczywiście oba regularnie serwisowane.

    Po rodzince patrząc, jest jeszcze honda mając kłopoty z amortyzatorami
    "od zawsze" (ale to chyba taki egzemplarz felerny), mazda (bardzo
    leciwa, chyba 15-letnia ale wuj sie do niej przywiązał) o której złego
    słowa nie słyszałam i toyoty, jedna 7-letnia corolla diesel chodzi jak
    zegarek, jedna nówka corolla, nowy model więc jeszcze nie przetestowany ;-)
    Sięgając glębiej jeszcze cos by się znalazło.
    Kuzyn żeby sie wyłamac kupił sobie kiedyś 2-letnie audi i teraz składa
    pieniądze żeby zamienić na japończyka bo jest jedynym w rodzinie co ma
    jakies powazniejsze kłopoty z samochodem. ;-)

    Możecie to uznac za relamę :-).

    Poza wszystkim cześci zamienne do japończyków sa faktycznie cholernie
    drogie. Ale jak dotąd ich nie potrzebowałam.
    Swift jest tanim samochodem więc ma tendencję do "klekotania" i
    rozkręcania się, ale jedna sesja dokręcania w sewisie rocznie załatwia
    sprawę. Po prostu sam mówi że czas na przegląd ;-)

    Maddy rozglądając się czy zamienić swita na corolle czy na almerę, nic
    innego w tej klasie cenowej właściwie nie wchodzi w rachubę ;-) Ale
    marzy jej się Suzuki Grand Vitara

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1