> W sprawie papierów sprzed 10 lat?

W skarbówce sekcja nieujanionych dochodów uzbierała znajomemu
ponad 100tys "lewych" dochodów z przeciągu 10 lat.

I nie miało znaczenia, że:
- przejrzeli mu konto 10 lat (a nie 5) wstecz i zarzyczyli sobie na
każdą operację papier (rachunki, faktury)
- dostarczone dokumenty i tak nie miały większego znaczenia
gdyż jak się dowiedział skarbówka ma "dowolność interpretacji"
dostarczonych dokumentów, więc oni ich nie uznają
- zażyczyli sobie oryginały dokumentów. te które zostały wysłane
pocztą "zaginęły".

Może bardziej konkretny przykład: w poniedziałek wypłacamy z konta
30tys, we wtorek kupujemy samochód. Mamy więc 30 koła w plecy
bo samochód został kupiony za pieniądze kradzione. Jakim sposobem?
Mój znajomy usłyszał: przecież w poniedziałek wieczorem mógł
Pan przegrać te pieniądze w kasynie. Proszę mi udowodnić że tak
nie było.

Takimi metodami skarbówka uwala małych przedsiębiorców. A żeby
nie było możliwości obrony, komornik zajmuje konto i zostajemy
bez kasy na drogich prawników. A tylko odwołanie się do sądu wyższej
instancji może coś dać, jako że w pierwszej instacji sędziowie biorą
swoją działe w łape. I tak można im naskoczyć bo są niezawiśli, więc
co za różnica że mimo oczyszczających dowodów wydaje wyrok
skazujący.

SM