eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiRe: anulowanie fakt. za nieodebrany towar › Re: anulowanie fakt. za nieodebrany towar
  • Data: 2007-07-11 19:45:45
    Temat: Re: anulowanie fakt. za nieodebrany towar
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 9 Jul 2007, s...@a...pl wrote:

    >> nie latwiej i szybciej korekta na zero i krotka notatka lub koperta ze
    >> zwrotem przypieta do korekty? (a i bilanse w programie Ci sie beda
    >> zgadzaly?) :)
    >
    > A co chcesz skorygować? Przecież nie nastąpiło żadne zdazenie, do którego
    > powinieneś wystawić fakturę,

    W kwestii formalnej: IMO zaszło, art. 544 Kodeksu Cywilnego.
    Sprzedaje się w miejscu sprzedaży, jeśli sprzedawca godzi się na
    wysyłkę to mamy "miejsce inne niż miejsce spełnienia świadczenia"!
    Ewidentnie wydanie towaru liczy się w momencie wydania przewożnikowi,
    a dla VAT owo "wydanie" jest czynnością opodatkowaną.

    > a tym bardziej ją korygować. Sam napisałeś, że
    > do sprzedaży nie doszło. Twój potencjalny klient towaru nie odebrał.

    Ciekaw jestem, jak taki przypadek interpretować.
    Brak odbioru może wskazywać na "odstąpienie od umowy".

    Potoczne jest przekonanie, że przy sprzedaży na odległość dotarcie rzeczy
    na miejsce jest sprawą sprzedawcy - a tak NIE JEST, przynajmniej dopóty
    dopóki ma zastosowanie "w razie wątpliwości", czyli braku umownego
    postanowienia że miało być inaczej.
    Moment sprzedaży to moment wydania przewoźnikowi!

    Oczywiście można pytać, czy istniała UMOWA, czyli czy sprzedawca
    dokonał wysyłki na skutek wyrażenia woli przez kupującego.
    Powinien istnieć dokument, którym sprzedawca może się podeprzeć wobec
    kupującego że on towar zamówił - w takim układzie kupujący miałby do
    wyboru albo podpisanie korekty albo sądowe przymuszenie do wykonania
    umowy (czyli zapłacenia za przesłaną rzecz oraz dodatkowych kosztów
    wynikłych z odsyłania).

    Załóżmy że takiego dokumentu nie ma, OK.
    Mamy w zamian oświadczenie kupującego że "nie zamawiał" (ustne,
    jak przyznaje że zamawiał to co mu wadzi podpisać f-rę korektę,
    prawda? Czyli "nie zamawiał").
    Ale w tym momencie jest pytanie, po co sprzedawca dokonywał wysyłki,
    skoro nie w celu sprzedaży czyli w celu uzyskania przychodu? ;)

    Twierdzenie że "nie miała miejsca żadna czynność" implikuje ni
    mniej ni więcej, tylko że koszty wysyłki nie są KUP! :O

    (liczę na protesty :))

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1