On Wed, 11 Jul 2007, Marek z Brzozowa wrote:

[...już wiemy, że piszesz o podatniku VAT-UE...]

> Kupuję coś np w Belgii (czyli wewnątrz Unii Europejskiej) za 80zł.
> Wszystkie koszty dostarczenia do siedziby w Polsce wynoszą
> dodatkowo 20zł. Czy po takiej transakcji jestem cos winien
> Urzędowi Skarbowemu (chodzi o podatek VAT) ?

Ano nie.

> Pytam, bo wydaje mi się, że Belg w takim przypadku nie nalicza podatku VAT.
> Ja kupuję z chęcią sprzedaży komuś w Polsce, ale gdybym nie sprzedał, to
> miałbym towar bez płacenia VAT-u ? :)

A czym by się taka sytuacja różniła od przypadku, kiedy być coś
"kupił na firmę", VAT odliczył a później tego czegoś... nie
sprzedał?
Masz identyczny układ: zakup *efektywnie* jest bez VAT, bo co
najpierw zapłaciłeś to później odliczasz.

Gorzej jak kontrola się zainteresuje się gdzie jest to coś,
od czego odliczyłeś VAT ;> (nieważne czy kupione w .pl czy
gdzie indziej).

> Pytanie jeszcze co się dzieje, gdy sprzedaję towar na terenie
> Polski za 150 zł netto ? Rozumiem, że w tym momencie doliczam
> 22% VAT. Chyba nie mam innego wyboru. W takim razie
> jak to się wszystko księguje, aby VAT który realnie zapłacę
> Urzędowi Skarbowemu był rzeczywiście podatkiem od wartości
> dodanej, czyli w tym przypadku od 50 zł, a nie od 150 zł ?

O czymś zapomniałeś.
O tym mianowicie, że NIE ZAPŁACIŁEŚ VATu od 100 zł!

W momencie zakupu tego czegoś za 100 zł w Belgii odłóż sobie 22 zł
do skarbonki, i będziesz miał taki sam układ :)
Jakbyś kupił towar w Polsce, to byś owe 22 zł fizycznie zapłacił
w momencie zakupu. Odliczyłbyś od kwoty sprzedaży.
Koniec końców byłoby 33 zł VAT, które "zapłacił konsument", z czego
22 zł zapłaciłbyś do US za pośrednictwem tego od kogo kupiłeś towar
za 100 zł, a 11 zł wpłaciłbyś sam.
Przy zakupie z Belgii całe 33 zł wpłacasz do US (i to Cię boli :))

> Pamiętajcie, nie jestem specjalistą od podatków, więc jeśli można bardzo bym
> prosił o prostą odpowiedź. Najlepiej na przedstawionych liczbach.

...się robi. Pasuje?

pzdr, Gotfryd