On Wed, 3 Oct 2007, bogdan wrote:

> Witam,

O, coś na temat podatków!? ;)

> moze ktos mi odpowie czy opisany przez mnie przypadek nie naruszy przepisow
> w panstwie PiS?

[OT]
Hm. PiS jak PiS. Ale te przepisy to tak po Mazowieckim się zalęgły
i przetrzymały nie tylko AWS i PSL, kilka nieistniejących UP, SLD
i podobnych też. Sugeruję że ta cecha NIE odróżnia Rzeczpospolitych
nr. x od Rzeczpospolitych nr. x+1 :]
Ale to OT było ;), raczej ze wskazaniem iż teza że "polityka nie wpływa
tak bardzo na godpodarkę" widać ma jakieś podstawy ;]
[\OT]

> Nie porwadze DG i chce uzyczyc swoje prywatne auto osobie prowadzacej
> DG i ksiazke PR.
> Z zapisow podatkowych wnioskuje, ze osobie nie spokrewnionej lepiej nie
> uzyczac bezplatnie.

Płatnie się nie da! (ok, ok, niech będzie że się czepiam! ale to
pleonazm jest!)

> W zwiazku z tym spiszemy umowe, w ktorej zostanie
> zawarta m.inn. klauzula o kwocie przypadajacej dla mnie za uzyczenie
> (przypuscmy 300 zl miesiecznie) i ze wszelkie koszty eksploatacji auta
> pokrywa osoba, ktora bedzie korzystac z auta do dzialalnosci gospodarczej.
> Pytanie czy US nie zakwestionuje naszej umowy pod wzgledem kwoty bo ona
> znacznie sie rozni od cen na wolnym rynku dot. wynajmu aut?
> Czy ktos rozliczal albo wie jak takie cos najlepiej rozliczyc?

1. Nie rozliczałem.
2. Przepis brzmi tak:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
+++
2. Wartoœć pieniężnš œwiadczeń w naturze, z zastrzeżeniem art. 12 ust. 2,
okreœla się na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami
lub prawami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczegól-
noœci ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca ich uzyskania.
---

Jaką *inną* cenę można przedstawić, w razie jakby US jednak wziął
i zakwestionował?
Przy czym oczywiście cios otrzyma nie dający w użytkowanie,
a korzystający, bo zarzut może dotyczyć "częściowo nieodpłatnego
świadczenia".

IMVHO: jakby takie użyczanie obcym podmiotom było powszechne, to co
innego, pewnie cena *byłaby* inna i dała się obronić.
Z drugiej strony... jakby tak kto miał dać w użytkowanie swoje auto
(w najem lub dzierżawę), to wiedząc jak bywają traktowane "auta
firmowe" - ile by wziął?
Fakt, że ktoś powierza samochod "po znajomości" jak widać nie ma
wpływu na ew. podatek :(

pzdr, Gotfryd