On Sat, 23 Oct 2010, sz. wrote:

> Nowe kupuje, biore fakturę, wkliczam w koszty.
> A stare chciałbym sprzedać: a) komuś, np. kumplowi, sąsiadowi,
> komuś z rodziny

W tym ostatnim przypadku można rekomendować pewną ostrożność.
Hasło brzmi: "podmioty powiązane". Ale skoro już piszesz:

> lub b) na Allegro chociażby.

Aukcja na portalu IMVHO spełnia wszelkie wymogi wykazania 'ceny
rynkowej', więc przy sprzedaży która może mieć znamiona "przedmiotów
powiązanych" w rozumieniu przepisów o PDoOF i VAT IMVHO nie
zaszkodziłoby zrobić sobie wyciągu z przykładowych (zakończonych
rzecz jasna!) aukcji podobych przedmiotów, aby w razie czego mieć
"podkładkę" co do wyceny.

> Kiedyś ten kupowany sprzęt był na firmę, są faktury, były wpuszczone
> w koszty. Teraz chce je sprzedać, a więc będę miał z tego przychód. Muszę więc
> to jakoś udokumentować. Moje pytanie - jak? Czy sprzedaję je jako firma
> czy osoba prywatna (własciciel tej firmy).

Primo: jeśli mowa o jednoosobowej DG, to "firma" nie ma osobowości,
tak czy inaczej sprzedaży dokonuje właściciel! :)
Pytaniem jest, czy sprzedaż jest zaliczona do przychodów z DG:
- w rozumieniu PDoOF
- w rozumieniu VAT

Teraz trzeba podzielić:
- prosto jest przy sprzedaży ST i wyposażenia ewidencjonowanego,
cytat z przepisów na końcu
- pojawiały się wątpliwości co do wyposażenia nieewidencjonowanego

W związku z nowelizacją parę lat temu zapisów nt. "środków w majątku
DG" widziałem już (chyba tu) tezy co do wyposażenia nieewidencjonowanego
sugerujące iż może/powinno być sprzedawane "osobiście" (nie w zakresie
DG).
Z mojej strony wzbudza to wątpliwości: jeśli ktoś zdecyduje się
zaprzestać wykorzystywania wyposażenia (nieewidencjonowanego)
w DG, tj. przed sprzedażą :> (bo o to chodzi) "przeznaczyć je na
cele osobiste", to IMVHO powinien dokładnie przeczytać art.23.1.49
UoPDoOF:
http://www.przepisy.gofin.pl/5,36,28354,4.html
+++
Art. 23.
1. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów:
[...]
49) wydatków poniesionych na zakup zużywajšcych się stopniowo
rzeczowych składników majštku przedsiębiorstwa, niezaliczanych
zgodnie z odrębnymi przepisami do œrodków trwałych - w przypadku
stwierdzenia, że składniki te nie sš wykorzystywane dla celów
prowadzonej działalnoœci gospodarczej, lecz służš celom osobistym
podatnika, pracowników lub innych osób, albo bez uzasadnienia
znajdujš się poza siedzibš przedsiębiorstwa;
---

Zapis taki nie ustanawia limitu czasowgo na obowiązek "wykreślenia"
z majątku.
Oczywiście, można twierdzić że taki niskowartościowy składnik
się zużył, ale fakt jego obecności u osoby trzeciej wskazuje
iż twierdzenie będzie kłamliwe :>

Traktowałem więc u siebie taką sprzedaż tak samo jak inne "przychody
uboczne", na zasadzie opisanej w art.14.2 PDoOF:
http://www.przepisy.gofin.pl/5,36,28354,2.html
+++
2. Przychodem z działalnoœci gospodarczej sš również:
1) przychody z odpłatnego zbycia wykorzystywanych na potrzeby
zwišzane z działalnoœciš gospodarczš oraz przy prowadzeniu
działów specjalnych produkcji rolnej składników majštku będšcych:
a) œrodkami trwałymi,
b) składnikami majštku, o których mowa w art. 22d ust. 1,
z wyłšczeniem składników, których wartoœć poczštkowa ustalona
zgodnie z art. 22g nie przekracza 1.500 zł,
c) wartoœciami niematerialnymi i prawnymi
- ujętych w ewidencji œrodków trwałych oraz wartoœci niematerialnych
i prawnych, w tym także [...]
---

Nie da się ukryć, że przepis jasno zaprowadza wyłączenie (i dla
przypomnienia - przepis o ewidencji wyposażenia *nie przewiduje*
ujmowania czegoś co ma WP <1500 zł), ale z drugiej strony jest
ów art.23... i widać pewien brak logiki.

Trzeba jeszcze dodać, że sprawę z p. widzenia VAT należy jak
zwykle traktować odrębnie - a możliwości widzę trzy:
- "sprzedaż rozumiana jako DG", co sprowadza się
do wystawienia zwykłej faktury
- "sprzedaż rozumiana jako DG w rozumieniu VAT mimo niezaliczenia
przychodu do DG w PDoOF", co sprowadza się do wystawienia faktury :>
(mimo że przychód nie byłby ujęty w KPiR a faktura nie powinna
mieć oznaczenia "firmowego")
- "sprzedaż niegospodarcza towaru w rozumieniu VAT[1] wyłączonego
z DG", co ładnie brzmi, tylko wiąże się z pamiętaniem o obowiązku
zwrotu odliczonego VATu[2] (za pomocą f-ry wewnętrznej), skoro
miało miejsce "przekazanie na cele nie związane z DG". Cios
ten sam co przy konieczności korekty kosztu w PDoOF.

[1] - z p. widzenia VAT ST, wyposażenie i inne takie to po prostu "towar"
(a WNiP to usługa rzecz jasna)
[2] - widziałem tu wnioski oparte o przepisy .eu, już nie pamiętam
czy poparte wyrokami ETS, że wartość powinna być określona nie
dla momentu nabycia lecz de facto momentu sprzedaży. Z litery
polskiej ustawy to nie wynika.



Poproszę chętnych o komentarze nt. sprzedaży wyposażenia
nieewidencjonowanego :)


> Spisuje się w tej sytuacji jakąś umowę?

A jest taki obowiązek?
A jak kupowałeś to spisywałeś?
Umowa sprzedaży rzeczy ruchomej może mieć dowolną formę, dla
celów podatkowych wystarczy faktura (lub rachunek, jeśli sprzedaż
nie podlega fakturowaniu).

> A może wystawia rachunek?

Patrz wyżej i powiedz, jak "w razie rachunku" widzisz zastosowanie
dla art.23.1.49 UoPDoOF oraz art.7.2 UoVAT...

> Jak to należy przeprowadzić? Jak to zaksięgować?

Jeśli jako przychód z DG to do KPiR jako "przychody uboczne"
(czy jak tam jest zatytułowana kolumna obok "zwykłej sprzedaży").
VAT jak tam kto stosuje (przypomnę: nie ma jednego obowiązującego
wzoru, więc jak ktoś bardzo chce może mieć osobną rubrykę na
"VAT od sprzedaży wyposażenia" na przykład, acz powodu komplikowania
sobie życia nie widzę).

> Zaznaczam, że co niektóre grubsze rzeczy mam wpisane w Ewidencję wyposażenia,
> niektóre drobniejsze nie. Jak postąpić w tych dwóch przypadkach?

Wpisane do ewidencji zdecydowanie jak piszę, a nad niewpisanymi
podyskutować na grupie, to sam się zdecyduję jak potraktować harddysk
który mam zamiar sprzedać ;)


> A może zabrać się za to z jakiejś zupełnie innej strony - chętnie usłyszę
> jakies rozsądne propozycje w granicach rozsądku (prawa) - żadne kombinacje,
> po prostu tak jak się to powinno zazwyczaj robić i jak to dokumentować.

Dobrze gadasz.
Prawdę mówiąc, IMO ustawodawca "chciał dobrze a wyszło jak zwykle":
kiedyś nie było zapisów obejmujących limit 1500 zł i ewidencje, ale nie było
również zapisów obejmujących 6 lat i "przekazanie na potrzeby osobiste".

Powodowało to, że jak się jakiejś rzeczy posiadanej osobiście choć raz
użyło "w celu DG", to formalnie powinna ona podlegać "sprzedaży
z DG" (jeśliby była kiedyś sprzedawana), były na to wyroki (!),
a jednocześnie przepisy przewidywały np. "kilometrówkę" dla samochodów
nie wpisanych do DG... paranoja.
Tę sprawę uregulowano, tylko jak widać, najwyraźniej ktoś się rozpędził
w zastosowanym określeniu. I wychodzi paranoja w drugą stronę.

> Wolałbym się w razie czego nie tłumaczyć w razie jakiejkolwiek kontroli

Dobrze gadasz.
Z drugiej strony, jakby to był jakiś bardzo mały przychód, to wszyscy
mogliby być szczęśliwi: kontrola że coś znalazła, ty że nic więcej
nie znajdą,... ;)

pzdr, Gotfryd