Użytkownik Remek napisał:
> Użytkownik "Karol" <a...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:aqtd8q$qdo$1@news.tpi.pl...
>
>>Użytkownik "Remek" <r...@s...com.pl> napisał w wiadomości news:aqtbk7
>>
>>
>>>Tylko czy US (w przypadku kontroli)
>>
>>Co Ty sie martwisz na zapas kontrolą Jak przyjdzie do "siedziby" to wtedy
>>bedziesz sie martwil
>>Naprawde w US maja inne sprawy niz chodzenie po "siedzibach domowych" i
>>szukanie gdzie stoi Twoj ST.
>>
>
> No tak martwię się na zapas, ale jak już przyjdą to już jest za późno.
> Na razie musiałem zanieść dokumenty do US.
>

Nie słyszałam żeby ktos musiał *zanosić* środki trwałe do US w celu
udowodnienia ich istnienia.

A co zrobisz z koparka na gąsienicach (dla niewtajemniczonym - pojazdy
na gąsienicach nie moga poruszac sie po drogach publicznych, trzeba je
przewozić na specjalnych samochodach/przyczepach, a to kosztuje) która
znajduje się na budowie w drugim końcu polski?
Wyobrazasz sobie że US każe Ci na własny koszt sciagać ta koparke za
ciężkie pieniądze żeby ja sobie urzędnik przez okno obejrzał?
W końcu jakas tam budowy nie jest Twoja siedzibą. Nie podpada nawet pod
konieczne do zgłoszenia miejsce prowadzenia działalności.

W razie czego masz wiedzieć gdzie ŚT się znajduje i uzasadnic dlaczego.
Ma być "w miejscu wykonywania działalności" a nie w siedzibie. Siedzibe
masz jedna, miejsc wykonywania działalności możesz mieć na kopy.

US musi się pofatygowac żeby sprawdzic czy rzeczywiście ten środek
trwały jest tam gdzie powiedziałeś. Nikt Ci niczego do US przynosic nie
każe.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl