eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPCC3 opoznienie a ulgaRe: PCC3 opoznienie a ulga
  • Data: 2010-04-29 22:17:43
    Temat: Re: PCC3 opoznienie a ulga
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    annie wrote:
    > Witam
    >
    > Mąż pożyczył od brata 100000 zł. Pieniądze zostały przelane 17.02.2010 na
    > konto. 01.03.2010 złożona została deklaracja PCC-3 z datą dokonania
    > czynności cywilno-prawnej 17.02.2010 w której skorzystać chciał ze
    > zwolnienia. Urzednik z US poprosił umowę pożyczki i dziś dostał jej
    > kserokopię - niestety na umowie umieszczona jest data 12.02. (do tej pory
    > nie wiem jak czytałam przepisy że mi wyszło że dostanie pożyczki jest
    > opodatkowane a nie sama umowa). Wniosek pana prosty - przekroczony termin
    > więc zwolnienie nie przysługuje i wg niego nie ma żadnej metody żeby
    > odzyskać prawo do zwolnienia. Jego propozycja to korekta PCC3 wraz z
    > uzasadnieniem w którym tłumaczymy się z niewiedzy + wpłata 2% wartości
    > pożyczki z odsetkami. Jak można się domyślić średnio mi się to podoba
    > zwłaszcza że pieniądze zostały oddane po niecałym miesiącu co daje "jedyne"
    > 24% w skali roku.....
    > I teraz moje pytanie czy z tym sie da coś jeszcze zrobić czy trzeba przyjąć
    > że jest to dość droga "lekcja czytania ze zrozumieniem"? Jakieś pismo do
    > naczelnika US o zwolnienie z podatku....
    > Mąż mówi, żeby probować się tłumaczyć, że na umowie jest błąd jeśli chodzi o
    > datę - jest to w ogóle do wybronienia? Sytuacja jest taka że jego
    > rzeczywiście nie było wtedy w miejscu wymienionym w umowie przez kilka dni
    > bo był na delegacji i są rachunki z hotelu + możliwość znalezienia świadków
    > że wtedy pracował po 16-18 godzin na dobę. Faktycznie umowa została
    > podpisana po 17.02 ale do tego to się chyba też nie możemy przyznać.....
    >
    > z góry dziękuję za pomoc
    > a.
    >
    >

    ja bym powalczył z tą datą probując dowieść, że nie było fizycznej
    możliwości sporządzenia umowy z tą datą ponieważ jedna ze stron nie była
    obecna w tym czasie i miejscu i nie bylo to fizycznie mozliwe. I data
    jest po prostu wadliwa. O antydatowaniu umowy raczej bym nie wspominał.

    Bedzie was to kosztowalo znaczek pocztowy lub wycieczka do US. Z tym, że
    US raczej was zleje.

    Jak bedziecie chcieli walczyc o te 2 tys zl, to dobry prawnik - doradca
    podatkowy bierze ode mnie 500 zł + VAT za godzine.
    W 4 godzinach na pewno sie nie zmiescicie zeby wygrac z US w odwołaniach.
    Sie po prostu nie opłaca.
    Zapłacić i uznać sprawe za zamkniętą. Za gapiostwo sie płaci. Nie ma na
    to rady.






Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1