On Tue, 29 Jan 2013, J wrote:

> W tym roku muszę zostać VAT'owcem. Moje pytania są następujące:
> 1) Czy zmuszony jestem co miesiąc wystawiać memu pracodawcy fakturę VAT ?

Primo, można wybrać rozliczanie kwartalne jak chodzi o deklarację,
a również można same faktury wystawiać w dowolnie obranych okresach,
"nie rzadziej niż raz do roku".
Zauważę, że zaliczka wymaga faktury :>

> Biuro rachunkowe mego kolegi, który jest w tej samej sytuacji co ja,
> powiedziało, iż nie musi on opłacać podatku VAT, gdyż w takim przypadku
> wynosi on 0%
> Wyczytałem też w tym artykule
http://een.org.pl/index.php/Podatki-i-prawo-celne/ar
ticles/opodatkowanie-uslug-swiadczonych-w-unii-europ
ejskiej.html
> że faktycznie podatek opłaca się w miejscu świadczenia, czyli firma
> która mnie zatrudnia jest zmuszona do jego zapłaty.

Nie przekręcaj.
Jest zmuszona do jego wykazania, a jednocześnie może go odliczyć.
Do *zapłaty* wychodzi zero (z wyjątkami pt. "chwilowa rozbieżność
wynikła z terminów dokumentowania", znaczy z rzadka trzeba
zapłacić po to żeby w następnym okresie odliczyć).
W odróżnieniu od faktury krajowej, kiedy to pieniądz fizycznie
krąży (trzeba zapłacić przy zakupie), WDT/WNT i zdalne świadczenie
usług ograniczają się do operacji na papierze.

> 2) Nie pokręciłem czegoś?

Tylko minimalnie :)
Przynajmniej z tego co napisałeś.
Zakładam że tezę iż "grupowicz dostaje komentarz do tego co
napisał, a niekoniecznie do tego o czym myślał" znasz: nie
sposób wydedukować czegoś, czego NIE wyrazisz.

> 3) W przypadku gdy, nie będę musiał wystawiać faktury VAT

Nie przekręcaj.
Brak faktury VAT (czyli rachunek) a faktura na której nie ma VAT
to są dwa odrębne przypadki.

> i potem jego opłacać

Masz widzę szacunek dla VATu ;) (hint: "jego" jest osobowy)

> (zgodnie z tym co mi powiedziano i przeczytałem),
> to czy mogę odliczać podatek naliczony ?

Masz do przeczytania ustawę o VAT.
Nie, NIE żartuję i nie ma zmiłuj się:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,32,32,670,,,
ustawa-z-dnia-11032004-r-o-podatku-od-towarow-i-uslu
g.html
...przy czym polecam również przejrzeć kilka tysięcy postów z archiwum
niniejszej grupy, tak na początek zupełne minimum 2000 .. 3000, nie tak
"jak leci" lecz z wyborem interesujących tematów.
Nie, NIE żartuję :> (i to też jest w archiwach)

W efekcie ze spokojnym sumieniem pójdziesz na pierwsze czynności
sprawdzające, skąd wziął się VAT do zwrotu :D

pzdr, Gotfryd