eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiOdmówiłem podpisania faktury - co mi za to zrobią?Re: Odmówiłem podpisania faktury - co mi za to zrobi??
  • Data: 2003-02-18 11:40:33
    Temat: Re: Odmówiłem podpisania faktury - co mi za to zrobi??
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia pewnego pięknego (Tue, 18 Feb 2003 11:15:27 +0100), "Boguslaw
    Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> był(a) napisał(a):


    >> Ależ jest. Podobnie jak umowa przed jej podpisaniem. Ino ważność
    >> zyskuje po podpisaniu.
    >No to prosze sie zdecydowac, czy JEST ta faktura, czy nie JEST..

    Życie nie jest dyskretne. Jest to FV w fazie produkcji. Stan pośredni.

    >> >Wg was paktura nie podpisana je jest faktura.
    >> >Jak wiec mozna podpisac "cos cczego ne ma"?
    >> To że nie jest pełnoprawną FV nie oznacza, że jej nie ma. Jakakolwiek
    >> umowa staje się ważna po podpisaniu przez obydwie strony. Nie powiesz
    >> więc, że nie ma umowy więc się jej nie da podpisać.
    >Umowa to co innego o FORMA to co innego.
    >Umowa w formie pisemnej jest potwierdzeniem umowy.
    >
    >Jesli ja wypisze ze
    >UMOWA pomiedzi
    >ja i Triztanem
    >i rozne takie p**** to tonie jest umowa.

    Proszę sformułować jaśniej, bowiem nic z tego nie zrozumiałem.

    >> Mały test: Spisujesz umowę, jedziesz do mnie, ja mówię ,,pomyliłeś się
    >> w nazwisku''. Więc:
    >>
    >> a) Drzesz umowę i wypisujesz poprawioną, podpisujemy
    >> b) podpisujemy wadliwą, a potem wypisujemy umowę korygującą
    >
    >To nie to samo.

    Niby dlaczego? Że treść inna? Klient podał dane, ale twórca dokumentu
    się pomylił i trzeba stworzyć poprawny dokument. Tyle.

    >> >> Na przykład, że zgadza się zapłacić.
    >> >Pan chyba zatruje..
    >> >Kupujacy nie ma nic do gadania.
    >> >zobaczyl oferte, wlal do baku - ma zaplacic.
    >> Ale ja mówię ogólnie. Mając FV podpisaną mogę dochodzić zapłaty. A tak
    >> powie, że nie korzystał z moich usług.
    >Ale maja kamerke, a tam zarejestrowany panskis amochod ipan jak odjezdza...

    ALE JA MÓWIĘ OGÓLNIE.
    ALE JA MÓWIĘ OGÓLNIE.
    ALE JA MÓWIĘ OGÓLNIE.
    ALE JA MÓWIĘ OGÓLNIE.
    ALE JA MÓWIĘ OGÓLNIE.
    ALE JA MÓWIĘ OGÓLNIE.

    >NIC im po panskm podpisie na FV. To Panski klopot jakrozliczyc paliwo.
    >Oni prawilowo zarejestrowali sprzedaz i oni klopotu niemaja.

    Nieprawidłowo, bowiem nie są w stanie wystawić poprawnej FV.

    >Ogolnie to FV jest dokumentem wystawionym w zwiazku ze zdarzeniem
    >gospodarczym.
    >Jesli zdarzenie bylo i WYSTAWCA zrobil co do niego nalezy,

    Nie zrobił, bowiem wystawił wadliwy dokument z niewłaściwymi danymi.
    Jak przy zakupie benzyny panienka wypisze Panu FV o treści Robienie
    Loda też Pan to zaakceptuje? FV ma być dokumentem poświadczającym
    transakcję pomiedzy NABYWCĄ i SPRZEDAWCĄ. Wadliwe dane nabywcy
    oznaczają, że ta FV poświadcza transakcję pomiędzy sprzedawcą, a
    całkiem innym nabywcą. Nie ma więc powodu do jej zaakceptowania przez
    niewymienionego na FV nabywcę. Słowem -- nabywca nie podpisuje tej FV,
    bo ONA JEGO NIE DOTYCZY. Poza tym domaga się dokumentu wystawionego na
    właściwego nabywcę i ten dokument może przyjąć.

    >> Jak coś podpisuję to poświadczam to co podpisuję. Takie życie.
    >No wlasnie - w tym wypadku ze pan odbiera...

    Bzdura. tam nie ma fromułki ,,poświadczam, że odbieram dokument, a
    jego treść jest mnie blank obojętno''. Poświadczam treść podpisując
    się pod nią.

    >> >na "nie istniejacej" jescze wg was FV jest tylko napisane ze odbierajacy
    >> >osiwadcza,
    >> >ze ja odbiera.
    >> To chyba na Twoich. Bo normalnie na FV jest podpis osoby upoważnionej
    >> do odbioru, a więc do sprawdzenia i poświadczenia poprawności danych.
    >Zycze panu wiecej takich klientow jak Pan...

    Oj oby, oby... Mam nadzieję, że Pana słowa będą prorocze. No może z tą
    dokładnością, że jestem biedny i niewiele kupuję. Więc przydałby się
    bogatszy.

    >> Nie miałem problemów z wydaniem FV czy też z ustawieniem jej
    >> prawdziwej treści. Zdarzają się jednak przykłady dupiatej organizacji,
    >> jak w przypadku opisanym w tym wątku.
    >>
    >> ZTCW to prowadzi Pan bodajże warzywniak. Możliwe, że w takiej branży,
    >> zwłaszcza jeśli kiosk jest usytuowany na bazarze, są inne standardy
    >> obsługi klienta, jednak w cywilizowanym świecie nowoczesna stacja
    >> benzynowa czy też salonik z prasą nie powinny mieć społecznego
    >> przyzwolenia na złe traktowanie klientów.
    >
    >Nie jest pan w stanie mnie obrazic. Porsze sobie darowac proby.

    Ależ ja nie próbuję Pana obrazić, bowiem to Pan pierwszy zaczął na
    mnie naskakiwać i Pan pierwszy zaczął używać obraźliwej w UseNecie
    formy ,,Pan''. Ja jedynie podjąłem polemikę i pozwalam sobie nie
    zgodzić się z faktem, że sprzedawca nasz pan.

    --
    Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

    Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1