eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku... › Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
  • Data: 2004-04-05 09:18:27
    Temat: Re: Nowe wysokosci skladek na ZUS od nowego roku...
    Od: Maddy <m...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    > Hello Maddy,
    >
    > Monday, April 5, 2004, 9:54:00 AM, you wrote:
    >
    >
    >>>_Pracownicy_ taki haracz płacą i nie mają jakiejkolwiek możliwości
    >>>jego uniknięcia. Naprawdę chętnie płaciłbym tak jak obecni
    >>>przedsiębiorcy...
    >>
    >>Jak zaczniesz SAM za własne pieniądze opłacać swoje miejsce pracy, SAM
    >>kupisz sobie narzędzia i maszyny, opłacisz lokal, ubezpieczenia OC
    >>przedsiębiorcy, księgowych, prawników, służby BHP itp. zamrozisz SWOJE
    >>pieniadze w materiałach i towarach to wtedy pogadamy.
    >
    >
    > Przestanę Cię lubić, jak słowo daję... Byłaś łaskawa przeczytać wątek
    > do końca?

    A owszem, przeczytałam.
    I nie zmieniło to mojej opinii ani na jotę.

    Twoja spółka nie ma zysku - co zdarza się też innym przedsiębiorcom, np.
    osobom fizycznym - strata Twojej spółki nie jest niesprawiedliwościa
    losu wobec Ciebie ale wypadkową działań przedsiębiorcy i warunków na
    rynku, osoby fizyczne polegaja tym samym mechanizmom, nikt im nie
    gwarantuje dochodowości.
    Jednak wypłacasz sobie wysoką pensję od ktorej spółka płaci wysokie
    składki ZUS. Podbijasz koszty. Przejadasz kapital spółki. W większości,
    jak piszesz, cudzy kapitał. Tak nie postępuje przedsiębiorca. Tak
    postepuje pracownik najemny.
    Mogłeś sobie ustawić mniejsze wynagrodzenie - płacic mniejszy ZUS. Nawet
    mniejszy niz w działalności. Poczekać az spółka zacznie przynościć
    zyski. W końcu to będa i Twoje zyski.
    No ale wtedy pewnie nie miałbys na razie z czego żyć. Musiałbys zacisnac
    pasa, życ z oszczędności, może cos pozyczyć.
    Tak jak to sie dzieje w przypadku DG osoby fizycznej - jak nie zapracuje
    to nie je.
    Jak ja nie mam zysku to muszę płacić ZUS z moich osobistych oszczędności
    (jeżeli je mam... moglam przecież zainwestować w fimę), pozyczać, brac
    kredyty albo nie płacic składek w ogóle i narażac się na egzekucję i
    dodatkowe koszta dużo wyższe niz kredytu bankowego.
    I nikt sie nie interesuje tym że nie mam z czego żyć.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1