eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiNowe podatkiRe: Nowe podatki
  • Data: 2021-06-16 12:40:00
    Temat: Re: Nowe podatki
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 15 Jun 2021 23:10:50 +0200, Kviat wrote:
    > W dniu 15.06.2021 o 18:08, J.F pisze:
    >> On Tue, 15 Jun 2021 17:38:32 +0200, Kviat wrote:
    >> Tylko ...
    >> https://en.wikipedia.org/wiki/History_of_taxation_in
    _the_United_States
    >
    > Tylko co?
    > Wrzuciłeś jakiś cytat, tylko nie bardzo wiadomo po co.
    >
    >>> Ale zajarzyłeś o jakich latach jest mowa?
    >>
    >> Jak widac - o roznych.
    >
    > Sprzed kilkudziesięciu lat... temu.

    a Ty sie na jakie lata powolywales?
    Bo jak widac, to z 50 lat trwalo.

    >> Tylko ... gdzies po WWII mlodzi wrocili z
    >> wojska ...
    > No i? Dokończysz myśl?

    No i przez okres wojny mobilizowales spoleczenstwo do pracy w
    fabrykach, a teraz masz dodatkowo miliony wolnych pracownikow.

    Gospodarka zadziala, jesli ma cos fajnego do produkcji,
    albo to zmobilizowane spoleczenstwo odeslesz na zasluzone emerytury
    lub do rodzenia dzieci ...

    >>>> No i ... nadal sa takie stawki w USA?
    >>>> Nie ma? Widac nie byly dobre :-P
    >>>
    >>> Nie ma. Z różnych powodów.
    >>> Pierwszym było lobby najbogatszych, którzy mieli krótką pamięć i kasę na
    >>> wywarcie wpływu na polityków.
    >>>
    >>> Drugim czynnikiem, późniejszym, który praktycznie zdecydował, że nie ma
    >>> powrotu do wysokich podatków okazała się globalizacja. Sądzono, że gdy
    >>> podatki będą za wysokie, to się bogaci obrażą i spierdolą z produkcją i
    >>> inwestycjami za granicę. Okazało się, że pomimo niskich podatków i tak
    >>> się obrażali i spierdalali. Więc to nie wina wysokości stawki
    >>> podatkowej.
    >>
    >> Ale na pewno nie zaleta :-)
    >
    > Ani zaleta ani wada. Lokalne stawki podatkowe przestały mieć znaczenie
    > dla najbogatszych.
    > W zamian, lokalnie, bardziej biedni są szczuci na innych biednych przez
    > populistów.

    Bo jedni mowia "zabrac bogatym", a drudzy "wy ciezko pracujecie na
    swoje pieniadze, a oni chca wam zabrac"? Tylko mowisz to srednim?

    > Ludzi rozpala do czerwoności dyskusja, czy ktoś, kto zarabia
    > 2000 Euro ma płacić 35%, czy 40% (TO TYLKO PRZYKŁAD NA POTRZEBY
    > DYSKUSJI, A NIE KONKRETNE STAWKI JAKIE SĄ OBECNIE)

    Bo dopiero maja byc ?

    > albo czy ktoś ma
    > mieć kwotę wolną od podatku 8000 tys., czy 30000 tys. - tak jakby to
    > cokolwiek zmieniało w ich życiu.

    ale co proponujesz - obnizyc biedocie podatki do 5%, a panstwo niech
    utrzymuja bogaci z podatku 90%?

    A ten bogaty, to jaki zarobek proponujesz?

    > 1 m2 mieszkania kosztuje 10000 zł - zwolnienie z opodatkowania rocznego
    > równowartości 3m2 mieszkania to obecnie szczyt marzeń "klasy średniej" w
    > Polsce, bo ktoś, kto zarabia 2000 EURO/miesiąc jest nazywany przez
    > populistów bogaczem. I ludzie to łykają. Na zaoszczędzonym podatku od
    > takiej kwoty zyskają rocznie 0,5m2 wartości mieszkania.

    Dobre i 0.5m2 ... co roku.

    > Z tych "oszczędności" kupią sobie mieszkanie 50m2 za jakieś 200 lat, jak
    > im tych oszczędności inflacja nie zeżre.

    Ale jak to tylko dodatek, to zamiast 50m2 na kredyt mogliby miec
    60m^2.

    Ale co proponujesz? Zeby w ogole nie placili, zanim nie beda mieli
    100m2 mieszkania, czy ze panstwo powinno 100m mieszkanie "dac" ?

    > I dla tego 0,5m2 rocznie są gotowi wydrapać oczy sąsiadowi "bogaczowi",
    > który zarabia 2000 euro/m-c, bo oni zarabiają 500 EURO/m-c.

    Ale "to zarabiaj 2000 euro" bedzie bezczelnoscia bogaczy ?

    > A faktyczni bogaci patrzą, śmieją się z tego cyrku i robią kolejny
    > przelew na 100 mln euro/dolarów na Cypr, czy insze Kajmany.
    > Bo mają krótką pamięć.

    Cos w tym moze i jest, ale co proponujesz?
    Zlikwidowac bogaczy, zlikwidowac Kajmany, zlikwidowac przelewy?
    Bo mnie to pachnie socjalizmem :-)

    >>> Choćby to był 1% - zawsze się znajdzie miejsce na świecie,
    >>> gdzie podatek będzie niższy (albo nawet i wyższy, ale niskie koszty
    >>> pracy niewolników zrekompensują tę różnicę z nawiązką).
    >>
    >> 1% nie pokryje wielu kosztow. Musi byc wieksza roznica.
    >> I jak widac nie omijanych podatkow, tylko pracownikow, podatkow od
    >> firm, moze uregulowan ekologicznych.
    >
    > Czytaj ze zrozumieniem. Wszystko trzeba ci łopatologicznie?
    > Przecież wyraźnie napisałem, ten 1% procent to tylko PRZYKŁAD i są inne
    > bonusy.

    No to sie zgadzamy - przeniosa produkcje tam, gdzie sie bardziej
    oplaca ...

    >> No ale po ch* inwestowac w niestabilny kraj, gdzie w kazdej chwili
    >> moze byc znow 90% ? :-P
    >
    > Bo dzięki pracy pracowników za miskę ryżu zarobią tyle, że jak ta
    > niestabilność się wydarzy, to sobie przeniosą interes gdzieś indziej i
    > nadal będą do przodu.

    No i dokladnie to robia, tylko ze ja inne kraje mialem na mysli :-)

    >>> Sytuacja na świecie się zmieniła, technologia się zmieniła, powstał
    >>> internet, a podróż z jednego końca świata na drugi nie polega już na
    >>> jeździe dyliżansem przez prerię trzy miesiące, tylko samolotem w kilka
    >>> godzin. I biedni z trzeciego świata nagle się dowiedzieli, że ich
    >>> lokalny kacyk robił ich od lat w chuja, i że gdzieś indziej jest inaczej
    >>> i nie trzeba zdychać na ulicy z głodu...
    >>
    >> A bogaci tego swiata tez sie dowiedzieli, ze nie trzeba placic 90%,
    >> 70%, czy 50% ...
    >
    > Przecież to właśnie napisałem...
    > Tak się dzieje, bo państwa w imię wyimaginowanej suwerenności konkurują
    > ze sobą wysokością opodatkowania najbogatszych, którzy to najbogatsi na
    > nacjonalistyczne podziały mają wylane.

    No ale jaki podatek proponujesz dla bogatych?

    >>> Politycy stoją w rozkroku i miotają się od jednego pomysłu co z tym
    >>> zrobić, do drugiego. (Patrz G7 - od pomysłów globalnego podatku dla
    >>> bogaczy, do pomysłów z przekazywaniem szczepionek do biednych państw).
    >>
    >> To troche tak rozne rzeczy mieszasz ..
    >
    > Wręcz przeciwnie.
    > Pokazuję obecną schizofrenię.
    > Setki miliardów euro/dolarów skitranych na kontach w rajach podatkowych
    > na jednej szalce, a na drugiej szczepionki kosztujące 1 czy 2 dolary.

    Ale nie bardzo rozumiem - proponujesz, zeby bogaci wydali wlasne
    pieniadze na afrykanskie dzieci, czy zeby panstwo im zabralo, czy
    jeszcze co?

    > Setki ton żywności rocznie wyrzucanych na śmietnik na jednej szalce, a
    > na drugiej tysiące ludzi dziennie umierających z głodu.

    Ale tego nie unikniesz. Jest dobrobyt, bedzie zywnosc na smietniku.
    Co proponujesz - zamiast na smietniki wysylac do afryki ?

    > I to udawane zdziwienie bogatych, że imigranci walą drzwiami i oknami na
    > pontonach przez wzburzone morze... jakby nie wiedzieli o co chodzi.

    O zasilki socjalne :-P

    Ale Ty do czego chcesz ich przekonac, bo nie bardzo rozumiem ?

    > A co robią populiści? Jedni załamują ręce, że ludzie toną, a drudzy, że
    > obcy płyną żeby im zabrać pracę i zbałamucić ich córki.

    Kiedy jedno, drugie i trzecie zawiera troche prawdy ...

    >>> A dzieje się tak, bo społeczeństwa dostały schizofrenii.
    >>> Z jednej strony ludzie są rozczarowani globalizacją - bo zamiast
    >>> obiecanego wzrostu zamożności postępuje coraz większe rozwarstwienie
    >>> dochodów (z powodów jak wyżej).
    >>> Z drugiej strony nie chcą rezygnować ze swobody poruszania się po świecie.
    >>> A z trzeciej strony populiści sączą im do głowy bełkot o obronie
    >>> suwerenności i rozumieniu państwa na poziomie mentalnym rodem z XIX wieku.
    >>>
    >>> I tego nie da się pogodzić, bo zawsze gdzieś na świecie znajdzie się
    >>> taki, który zablokuje rozmowy o minimalnej globalnej stawce
    >>> opodatkowania korporacji, bo jego mały nacjonalistyczny rozumek mówi mu,
    >>> że jak on da niższy podatek, to ten kapitał przyciągnie do siebie i
    >>> wygra kolejne wybory w swojej wsi - kompletnie mu wisi to, że obywatele
    >>> będą pracować za miskę ryżu (bo jak nie, to kapitał spierdoli), oni chcą
    >>> władzy we własnej wsi i tylko to się liczy. A po nim, to choćby potop.
    >>
    >> Jakies lewackie poglady prezentujesz :-)
    >
    > I tak i nie.
    > Większość lewaków nie ogarnia, że podniesienie (lokalnie) podatków dla
    > najbogatszych niczego nie rozwiąże. Manipulują ludźmi sloganami tak
    > samo, jak prawackie pokemony.

    To o co chodzi - namawiasz do globalnego podniesienia, czy co?

    >> Po pierwsze - obywatele beda mieli lepiej, bo skoro tam sa niskie
    >> place, do widac teraz maja kiepsko.
    >>
    >> Po drugie - wcale nie musza tyrac za miske ryzu, skoro mowimy o
    >> podatku od firm. Ot - zysk bedzie formalnie powstawal w jego kraju, a
    >> kraj bedzie mial od tego drobniuti procent ... od miliardow :-)
    >
    > Ale wiesz, że właśnie awantura jest o ten drobniutki procent i że zyski
    > wcale nie zostają w danym kraju?

    Nie zawsze o ten drobniutki, i nie mowie o zysku, tylko o podatku od
    zysku.

    Zakladasz np spolke na Kajmanach, ktora inwestuje w Polsce,
    zysk trafia na Kajmany, po czym zaraz wyjezdza np na Ukraine ...
    ale jak Kajmany maja z tego 1%, to kajmanscy politycy maja zalowac?

    A kajmanscy obywatele, wcale nie za miske ryzu, pracuja np w
    ksiegowosci, bankach czy urzedach skarbowych.
    Ewentualnie w hotelach, klubach i restauracjach. Zle ?


    >>> I zamiast próbować się dogadać z innymi tylko dolewa benzyny pierdoląc
    >>> głupoty o "ataku na rodzinę i wartości", o złych emigrantach, którzy
    >>> zabiorą pracę,
    >>
    >> Nie bardzo rozumiem. Uwazasz, ze nie zabiora?
    >
    > Jak zwykle nie czytasz uważnie.
    > Ja piszę o przyczynach i leczeniu syfa pudrem.

    Nadal nie rozumiem.
    Przyczyny sa takie, ze:
    -gdzies na swiecie jest bieda,
    -gdzies na swiecie sa niskie zarobki,
    -moze wojna i bezprawie,
    -ewentualnie - bo gdzies na swiecie mozna nic nie robic i niezle zyc.

    Wiec o co chodzi z tym syfem i pudrem ?

    >> Czy moze chcesz tych imigrantow wykorzystywac, a z wlasnych obywateli
    >> zrobic "nadzorcow niewolnikow" ? :-)
    >
    > Nie, nie chcę.
    > Naucz się czytać ze zrozumieniem.

    Nie rozumiem. wiec co konkretnie proponujesz?

    >>>>> W efekcie niby były stawki sięgające 90%, ale niewielu je płaciło, bo
    >>>>> każdy wolał załapać się na stawkę mniejszą. Korzystali na tym najbogatsi
    >>>>> (bo powiększali swój majątek), ale również konsumenci - klasa średnia.
    >>>>> I wszyscy byli zadowoleni.
    >>>>
    >>>> Chyba nie bardzo, skoro takich stawek juz nie ma :)
    >>>
    >>> Racja. Bogaci nie byli zadowoleni.
    >>> Jak im się znowu pod dupami zapali, to sobie przypomną dlaczego powinni
    >>> byli być zadowoleni
    >>
    >> Albo odkryja, ze jest wiele pieknych miejsc na swiecie.
    >> Czy tez zrobia to co zawsze, czyli zaczna omijac podatki krajowe.
    >
    > Mam wrażenie jakbym ze ścianą dyskutował.
    > Przecież cały czas ci klaruję, że właśnie tak robią.

    No robia. Wiec nie widza problemu pozaru pod dupa :-)

    >> Przy czym zauwaz - poki klasa srednia jest zadowolona, to nie ma sie
    >> czego bac.
    > Ale nie jest zadowolona.
    >
    >> Tzn mowie o takiej sredniej klasie ilosciowo, nie wg jakis
    >> narzuconych kwot przychodow.
    >
    > Toć ci przecież tłumaczę, że ilościowo na tyle się zmniejszyła, że znowu
    > populiści dochodzą do władzy.

    No to trzeba rozszerzyc definicje, czy jak wolisz - napuscic srednich
    na biednych :-)

    Faktem natomiast jest, ze troche sie nam gospodarka rozdwaja - jest
    miejsce na nisko kwalifikowanych praownikow, i na wysoko
    kwalifikowanych, bo srednio kwalifikowanych zastepuja automaty i
    komputery.

    Ale jednoczesnie pojawiaja sie nowe stanowiska, wymagajace takich
    srednich kwalifikacji. Jakies np systemy zarzadzania jakoscia.

    >> Ot - biednych ma byc mniej niz zadowolonych :-)
    > Serio?

    Bardzo serio. Przeciez nie podoba ci sie nazywania bogatymi tych, co
    zarabiaja 2000 euro, wiec tym bardziej wytlumacz tym co zarabiaja
    1000euro, ze populisci chca im ukrasc ich pieniadze :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1