Mieczysław <m...@U...pl> napisał(a):

>
> Dotyczy interpretacji podatkowych i kontroli - dwa cytaty z instrukcji MF
> do izb i urzędów skarbowych:
>
> "...) Przedsiębiorca nie może natomiast poprosić o wydanie interpretacji
> przed zajściem jakiegoś zdarzenia. Jeśli na przykład chce uruchomić za trzy
> miesiące produkcję nowych towarów i chciałby wiedzieć, jakie wydatki z tym
> związane będzie mógł wliczyć w koszty oraz jaką stawkę VAT ma stosować na
> nowe towary, jego wniosek urząd skarbowy wyrzuci do kosza, bo
> przedsiębiorca takie pytania może zadać dopiero wtedy, kiedy wystartuje z
> produkcją."
>
> Co do ograniczenia kontroli :
> "Z naszych informacji wynika, że fiskus postanowił ominąć ten przepis. Jego
> zdaniem kontrola skarbowa i podatkowa to dwie różne rzeczy, bo każdą z nich
> regulują inne przepisy. Tak więc sprawdzanie przedsiębiorcy przez urząd
> skarbowy może trwać nawet 4 miesiące."
>
> Pełny tekst informacji( artykułu ) :
> http://www.dashofer.pl/?sect=tekst&id=10596&epo1801
>
> Chyba zapowiadają się nizłe zabawy z fiskusem.
> Czy u nas nic nie może być normalne ?
>

Warto tu wrzucić jeszcze jedną rzecz a propo tych interpretacji na wniosek.
Tam jest taki przepis że jesli w przeciągu 3 albo 4 miesięcy US nie odpowie
na zapytanie podatnika to wtedy stanowisko podatnika staje sie dla US
wiążące. Wiadomo że to troche nie jest po drodze fiskusowi?.Co zrobi US zeby
uniknąć nieprzyjemnosci wynikającej z takiego rozwoju sytuacji? Daje sobie
uciąć każdą kończynę że wyda interpretację niekorzystną dla podatnika
zmuszając go do posłania zażalenia do Izby Skarbowej, czyli krótko mówiąc
zepchnie wszystko na tok postępowania odwoławczego a potem ewentualnie do
sądu administracyjnego. Inna sprawa, że podatnik bedzie gryzł palce przez ten
czas (bardzo dlugi czas tak swoją drogą) w oczekiwaniu na ostateczną decyzję
o utrzymaniu albo uchyleniu interpretacji.
pzdr

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/