>> oraz ewentualnego w miarę prostego
>> prawnego
>> obejścia, to znaczy żeby musiał dopłacić ewentualnie część tego
>> podatku, a nie
>> wszystko.
>
> Sprzedać to auto przed zakończeniem działalności.

No tak, tylko, że księgowa źle poinformowała ojca co do tego samochodu, bo
podała mu przepisy obowiązujące
do dnia 1 maja 2004. Ojciec zdał już remanent likwidacyjny (niedawno), gdzie
wpisał tylko ten samochód. A o
nowych przepisach dowiedział się już po fakcie.
Pytanie jest takie, czy bez jakiś konsekwencji może ten remanet likwidacyjny
zabrać z urzędu skarbowego (tj. złożyć jakąś korekte czy cóś). A samochód
sprzedać - umówmy się z datą wsteczną. Chodzi o to, że samochód
był użytkowany mocno w pracy, jest trochę zniszczony, a po zapłacie całego
podatku plus homologacja itp, to
wyjdzie mu marny interes z tym samochodem niźli by kupił prywatnie.

Bodek