Dzień dobry,

przeszukałem archiwa i google, ale nie znalazłem odpowiedzi.
Ojciec 3,5 roku temu kupił na firme samochód osobowy z homologacją (kratka).
Otrzymał zwrot vat-u z tego tytułu.
Działalność prowadzi od 20 lat na książkę ryczałtową, czy jakoś tak.
Obecnie likwidue działalność i chce przejść na emeryturę, ale nie wiadomo
jak się ma
sprawa tego zwrotu vat za samochód - nie minęło 5 lat. Chce, aby samochodu
używać prywatnie. Urzędnik z US powiedział mu, że musi zwócić cały VAT, a
nie
tylko różnicę procentową. Czy to prawda? Jeżeli tak albo nie, to poproszę
o podanie ustawy i jakiegoś linku oraz ewentualnego w miarę prostego
prawnego
obejścia, to znaczy żeby musiał dopłacić ewentualnie część tego podatku, a
nie
wszystko.

Z góry przepraszam za moją ignorancję w srpawach prawnych

Bodek

do góry

Użytkownik "bumbarumba" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cmkvkv$5vg$2@news.onet.pl...
> Urzędnik z US powiedział mu, że musi zwócić cały VAT, a
> nie
> tylko różnicę procentową. Czy to prawda?

Prawda, niestety. Kiedyś faktycznie stosowano wskaźniki procentowe, ale
obecnie w/g ceny zakupu, i dotyczy to całego remanentu likwidacyjnego.

> Jeżeli tak albo nie, to poproszę
> o podanie ustawy i jakiegoś linku

Ustawa o VAT, znajdziesz na stronie Sejmu.

> oraz ewentualnego w miarę prostego
> prawnego
> obejścia, to znaczy żeby musiał dopłacić ewentualnie część tego podatku, a
> nie
> wszystko.

Sprzedać to auto przed zakończeniem działalności.

--
==========###-###*###-###==============
Jaroslaw Dubowski, Bytom j...@i...pl
==========###-###-###-###==============

do góry

>> oraz ewentualnego w miarę prostego
>> prawnego
>> obejścia, to znaczy żeby musiał dopłacić ewentualnie część tego
>> podatku, a nie
>> wszystko.
>
> Sprzedać to auto przed zakończeniem działalności.

No tak, tylko, że księgowa źle poinformowała ojca co do tego samochodu, bo
podała mu przepisy obowiązujące
do dnia 1 maja 2004. Ojciec zdał już remanent likwidacyjny (niedawno), gdzie
wpisał tylko ten samochód. A o
nowych przepisach dowiedział się już po fakcie.
Pytanie jest takie, czy bez jakiś konsekwencji może ten remanet likwidacyjny
zabrać z urzędu skarbowego (tj. złożyć jakąś korekte czy cóś). A samochód
sprzedać - umówmy się z datą wsteczną. Chodzi o to, że samochód
był użytkowany mocno w pracy, jest trochę zniszczony, a po zapłacie całego
podatku plus homologacja itp, to
wyjdzie mu marny interes z tym samochodem niźli by kupił prywatnie.

Bodek

do góry

On Mon, 8 Nov 2004, bumbarumba wrote:
[...]
>+ No tak, tylko, że księgowa źle poinformowała ojca co do tego samochodu,

:(
A co powiedziała jak ją ojciec doszkolił ? ;>

>+ Pytanie jest takie, czy bez jakiś konsekwencji może ten remanet likwidacyjny
>+ zabrać z urzędu skarbowego (tj. złożyć jakąś korekte czy cóś). A samochód
>+ sprzedać - umówmy się z datą wsteczną.

Moment. Niby chce poświadczyć własnoręcznie że dopuścił się przestępstwa
przeciw dokumentom ? No bo czym uzasadni "korektę spisu z natury"
- widziałem samochód mimo że go nie było ??

Przepis jest oczywiście bzdurny, ale jest. Cóż robić :(

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

> On Mon, 8 Nov 2004, bumbarumba wrote:
> [...]
> >+ Pytanie jest takie, czy bez jakiś konsekwencji może ten remanet
likwidacyjny
> >+ zabrać z urzędu skarbowego (tj. złożyć jakąś korekte czy cóś)...
>
> Moment. Niby chce poświadczyć własnoręcznie że dopuścił się przestępstwa
> przeciw dokumentom ? No bo czym uzasadni "korektę spisu z natury"

A może inaczej, czy remanent likwidacyjny jest ostateczny?
tzn. czy po remanencie nie można już wznowić
(albo zaniechać likwidacji) DG na miesiąc czy dwa?
Może tą drogą da się jeszcze pójść?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Przepis jest oczywiście bzdurny, ale jest. Cóż robić :(

Tak to już jest, twarde prawo ale prawo. Niestety
w Polsce jest tak, że człowieka walą od tyłu i przodu.
Zrobią bzdurne przepisy i zagmatwane, a jest ich tyle
i tak napisane, że nawet inteligenty człowiek nie zrozumie wszystkiego.
Nie chodziło mi o jakieś poświadczenie nieprawdy. Po prostu
się spytałem o taką możliwość.

Dzięki za odpowiedzi

Bodek

do góry

On Mon, 8 Nov 2004, nocnyMarek wrote:
[...]
>+ A może inaczej, czy remanent likwidacyjny jest ostateczny?

Hm... pytanie samo w sobie jest dobre :)

Ale w omawianym przypadku są TRZY dokumenty:
- EST
- faktura sprzedaży (dwa egzemplarze, u kupującego też).
- remanent

Zgodne....
I w remanencie SPIS Z NATURY.
Osoba z jakim takim wzrokiem i sprawnymi kończynami chyba nie
jest w stanie wytłumaczyć jakim prawem widziała samochód którego
nie było - i do tego numer rejestracyjny się zgadzał :>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

> On Mon, 8 Nov 2004, nocnyMarek wrote:
> >+ A może inaczej, czy remanent likwidacyjny jest ostateczny?
>
> Hm... pytanie samo w sobie jest dobre :)
>
> Ale w omawianym przypadku są TRZY dokumenty:
> - EST
> - faktura sprzedaży (dwa egzemplarze, u kupującego też).
> - remanent
> Zgodne....
Wróć, widać źle sformułowałem pytanie :-(
Czy po remanencie likwidacyjnym działalność jest zamknięta
definitywnie i ostatecznie?
W krórym momencie likwidacji DG stawiamy kropkę na i,
tak, że nie da się już z tego wycofać,
tzn. wznowić DG zachowując ciągłość dokumentacji (np.EST)?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Tue, 9 Nov 2004, nocnyMarek wrote:
[...]
>+ Wróć, widać źle sformułowałem pytanie :-(
>+ Czy po remanencie likwidacyjnym działalność jest zamknięta
>+ definitywnie i ostatecznie?
>+ W krórym momencie likwidacji DG stawiamy kropkę na i,
>+ tak, że nie da się już z tego wycofać,

IMO - złożeniem wniosku o wykreślenie z EDG

>+ tzn. wznowić DG

...to IMO inna sprawa, bo "wznowienie" będzie polegało na założeniu
"na nowo"...

>+ zachowując ciągłość dokumentacji (np.EST)?

...a to JESZCZE inna sprawa ! - przecież EST JEST ciągła !!!
EST *zachowujesz* *mimo* zamknięcia DG, jak NA NOWO otworzysz
to owa *stara* EST obowiązuje *nadal* !
A wszystko co z EST sprzedasz - przez 6 lat od zamknięcia liczy
się do "dochodów z DG" :]

--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)

do góry