eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKOCHANE PAŃSTWO NAPĘDZA KASĘ BANKOM › Re: KOCHANE PAŃSTWO NAPĘDZA KASĘ BANKOM
  • Data: 2009-07-22 14:24:55
    Temat: Re: KOCHANE PAŃSTWO NAPĘDZA KASĘ BANKOM
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 22 Jul 2009 14:25:46 +0200, Tristan napisał(a):
    > W odpowiedzi na pismo z środa 22 lipiec 2009 13:21
    > (autor Jacek Osiecki
    >>> Ale to jest kolejne analizowanie.
    >> Ot zalogowanie się do jeszcze jednego serwisu - cała 1 minuta roboty :)
    > Przed każdymi zakupami?

    Przed każdymi _dużymi_ zakupami. Od tego mam KK z odpowiednim limitem, żeby
    nie sprawdzać salda gdy chcę kupić chleb ser i jajka ;)

    >>> Nie. Tzn, można było zadzwonić i spytać, ale Online zero informacji.
    >> Czyli to zła karta była :)
    > No. Ale tania, 12zł rocznie :D

    Droga, moja jest za 0zł rocznie ;)

    >>> A bo to co oglądałeś, to były pierwsze 2 części. A o kredytach było na
    >>> pewno w ostatniej (teraz już przedostatniej) ,,Broń masowego rażenia''.
    >> Może kiedyś sobie odświeżę :)
    > http://www.empik.com/szukaj?searchCategory=book&q=Ad
    rian+Mole&pl=on&start=1&qtype=basicForm&_dyncharset=
    UTF-8

    No widzisz, a ja miałem na myśli jakiś stary serial który kątem oka
    widziałem będąc w podstawówce :)

    >>>> No widzisz, a ja praktycznie za wszystko płacę kartą: naprawa samochodu,
    >>> Mechanik ma posa? To musi być jakiś luksusowy mechanik :D
    >> Każde ASO ma.
    > Aaaaaaaa... To ty masz auto do ASO :D

    Większość aut ma ASO, nie wszystkie korzystają :>

    >> A wymianę rozrządu wolę zrobić w ASO niż u Józka - umówię
    >> się na konkretny termin, mam wygodną poczekalnię, przyjmują płatności
    >> kartą.

    > Ja mam auto pełnoletnie niemalże. Inna sprawa, że niekoniecznie z braku
    > kasy. Na nówkę mnie może i nie stać, ale coś nowszego tak. Ale nie chcę.

    Dla równowagi: dwa inne serwisy samochodowe, do których jeżdżę - również
    przyjmują płatności kartami i nie robią przy tym fochów. Nawet się pytałem
    czy nie mają nic przeciwko - "panie, co pan będziesz jechał po gotówkę".
    Może to kwestia tego, że wszystkie serwisy samochodowe rżną klientów aż miło
    i nie martwią się tymi 2% prowizji, która zresztą idzie w koszty :)

    > Stare auta są fajne. Im starsze, tym fajniejsze. Niestety gdzieś jest limit
    > złomowatości. W każdym razie, im nowsze tym brzydsze i bezsensowniejsze.

    Ja mam 6-letniego focusa. Znajdź dla takiego auta wymianę rozrządu za 700zł
    brutto (w ASO w tej chwili jest to za taką właśnie kwotę, części+robocizna),
    znajdź zakład który zrobi przegląd+czyszczenie klimy za 99zł brutto :)
    No chyba że wybierzesz jazdę ze śmierdzącą zgnilizną klimą dopóki się silnik
    nie rozleci jak strzeli pasek rozrządu ;)

    >>>> codzienne zakupy żywnościowe w pobliskim ABC/polomarkecie,
    >>> A w takim szajsie to ja nie kupuję :D
    >> Ser, masło, mleko, herbata - te same co w innych sklepach, więc po co
    >> szukać gdzieś dalej?
    > A nie wiem, to mi się jakoś biedronkowato kojarzy :D

    Na biedronkę też mam alergię - same jakieś OEMy... Może i herbata
    "supertania czarna" daje się wypić, ale nie widzę powodu by raz na 2
    miesiące nie kupić liptona za 15zł zamiast coś niewiadomego za 10zł. :)
    Zaś w ABC kupię mleko łowickie, kupię masło mlekovity albo fińskie, kupię
    jaja ściółkowe (zawsze to lepiej niż klatkowe), kupię dobry ser żółty,
    pepsi, piwo, i co tam jeszcze chcę. Więcej - np. w tym moim ulubionym
    sklepiku z wędlinami nie kupię sera który lubię, tylko goudę za którą nie
    przepadam.

    >> W moim nie ma - i tak wąskim gardłem jest dostęp do krajalnicy wędlin, zaś
    >> moja płatność kartą często trwa krócej niż płacenie gotówką przez babcię
    >> która szuka portfela a potem liczy drobniaki ;)
    > No u mnie nie. U mnie trzeba zbierać paragony ze stoisk, potem iść do
    > stoiska z POSem, gdzie sumują ręcznie, autoryzują przez telefon i
    > ostatecznie znów wędrówka po stoiskach z paragonami. Co ciekawe, zabierają
    > wtedy paragony. Niby nielegalne, ale co poradzić. Albo chcę kartą zapłacić
    > albo mieć paragona :D

    Więc w takim sklepie bym płacił gotówką. Nadal niewiele, bo jedna wizyta na
    tydzień to jakieś 30zł. Tak, wędliny są drogie - ale przecież nie kupuję na
    kilogramy :)

    >>> Ano, ale czasami prościej gotówką. Też wolę kartę, ale opór sprzedawców
    >>> zniechęca.
    >> Właśnie w moim przypadku gotówką jest trudniej, bo musiałbym latać po nią
    >> do bankomatu :) A niechęci sprzedawców nie zauważyłem...
    > Oj marudzą, albo nie mają posów w ogólności.

    Widać mam szczęście do mniej marudzących sprzedawców :)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1