Obiecywałem sobie nie odpisywać na Twoje posty, ale nie wytrzymałem.
Zastanowiłeś się przed napisaniem tego? To znaczy, że od wczoraj
przeniesiono nasze granice, czy zmieniono podział geograficzny? Polska, żeby
nie wiem jak się wzbogaciła, to nigdy nie będzie mogła należeć do państw
Zachodniej Europy, bo leży w Europie Środkowej. Tego nie przeskoczysz. Nie
ma silnych na to.

Po za tym, jeśli pijesz do wyniku referendum, to nie bardzo wiem, co ma
piernik do wiatraka. Ale nie rozumiałem kilku poprzednich Twoich
górnolotnych przesłań, więc specjalnie mnie to nie wstrząsa. Może, jak będę
starszy, to wrócę do tego i zrozumiem.

I tak przy okazji, to oświeć mnie, coś się tak uparł na tę grupę te swe
przemyślenia wysyłać? W sieci znalazłbym z łatwością co najmniej kilka
właściwszych grup. Jestem w stanie zrozumieć odmienność Twoich poglądów na
podstawowe rzeczy. No cóż, być może przyszłość pokaże, że miałeś rację. Albo
się okaże, że nie. Nikt nie jest nieomylny i nie ma co czynić z tego
tragedii. Ale czemu zaśmiecasz tymi poglądami sieć. Gdybyś to napisał na
jakąś grupę dotyczącą polityki czy Unii Europejskiej, to nie dość, że
uzyskałbyś wdzięczność kilkuset intrnautów korzystających z grupy "podatki",
to jeszcze miałbyś szansę na spotkanie godnego adwersarza. Pomyśl o tym,
proszę. Ile radości byś swą męską decyzją wzbudził? Może jednak warto?



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/