eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiJestem przerażonyRe: Jestem przerażony
  • Data: 2004-04-01 05:52:00
    Temat: Re: Jestem przerażony
    Od: "|Y|S" <m...@S...SPAMERZYpl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Tak naprawdę punktem wyjściowym funkcjonowania emerytury powinno być coś
    > takiego (zakładamy państwo składające się z rodziny 2+2):
    > - Rodzice wychowując Ciebie zobowiązują Cię do utrzymywania ich, kiedy
    > będą starzy
    > - Jak dorośniesz, to utrzymujesz swoich rodziców, ale jednocześnie
    > zabezpieczasz swoją przyszłość inwestując w dzieci
    > - Twoje dzieci będą Cię utrzymywać jak dorosną. Pieniądze są tylko
    > tymczasowym zamiennikiem pracy. Dzieci są bardzo ważne, bo bez ich pracy
    > pieniądze stracą całą swoją wartość.
    >
    > Teraz przełóżmy to na ubezpieczenie:
    > - ubezpieczenie funkcjonuje w sposób statystyczny. Nie ma bezpośredniego
    > związku pomiędzy Twoimi składkami, a emeryturą Twoich rodziców (pomijam
    > sumowanie składek)

    Zaraz zaraz.. powyżej napisałeś: Rodzice wychowują MNIE , ja utrzymuję ICH
    Super , właśnie tak bym chciał. Ale to nie jest przełożenie na to jak
    OBECNIE
    działa ZUS - "statystycznie".

    > zabrzmiało). Uważam, że osoby bezdzietne powinny przy takiej samej
    > przyszłej emeryturze płacić np. o 50% wyższą składkę - dlatego, że nie
    > zadbali, aby w przyszłości ktoś przetworzył ich pieniądze na usługi.

    Hmm.. to ciekawe: zarabiając niewiele powyżej minimum socjalnego
    podejmuję świadomą i odpowiedzialną decyzję nie posiadania dzieci
    jako że nie byłbym w stanie zapewnić im godziwego życia więc..
    mam płacić 50%większą składkę? Fajnie , tylko że w tym momencie
    pozostanie mi gałąź i sznur kupiony na wyprzedaży....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1