On Mon, 4 Feb 2008, PiotrB. wrote:

>> Przecież firma to *nazwa działalności* (patrz Kodeks Cywilny).
[...]
> oj, nie jest to takie jednoznaczne w tym przypadku:)
> "nazwa firmy" na tym druku to jest objaśnienie/przykład,
> a nie termin prawniczy.

E tam.
Jak jest "objaśnieniem", to znaczy że jest zbędna i można
jej nie wpisać.
Jesteś pewien? :)

> Gdzie jest zawarty zbiór wyrazów i ich znaczeń uzywanych
> w języku Polskim,

Ale nie w prawie, zgoda?
A Twój papierek ze spisem jest utworem literackim w kategorii
"proza", czy urzędowo "ważnym" pismem, wymaganym przepisami?
:)
I żeby nie było: oczywiscie wiem, że drugi z wymieniony
przykładów ("adres miejsca") dość typowo występuje w różnych
"urzędowych" (wypadałoby napisać: "urzędniczych") pismach.
Ja tak zawsze protestuję, więc wnoszę o łagodny wymiar
kary za czepialstwo!

> Jeśli chodzi o pleonazm to jest nim np. "podatek VAT".
>
> Swoją drogą ciekawe pytanie do Bralczyka lub Miodka:)

:)
Mogę się podjąć wstępnego wyjaśniania ;)
Otóż VAT w .pl nie występuje.
Nazwa "VAT" jest nazwą własną, taką samą jak np. słowo
"faktura" czy "deklaracja", tu i ówdzie używaną luzem
w ustawodawstwie i dokumentacji opisującej PTU, czyli
zdefiniowany w polskim prawie podatek od towarów
i usług, który na wszelki wypadek, żeby nikomu się
nie myliło, składa się z całej listy wyjątków od
tego, co na świecie nazywa się powszechnie (ale tylko
przypadkiem) kolizyjną nazwą "VAT" :)

pzdr, Gotfryd