W odpowiedzi na pismo z sobota 11 kwiecień 2009 19:08
(autor witek
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <grqiq3$6l4$1@inews.gazeta.pl>):

> Więc haracz wyższy, bo będzie częściej dupę zawracał i grę w
>> pasjansa / kulki przerywał.
> właśnie odwrotnie.
> Najdroższe dla systemu ubezpieczeń są osoby potencjalnie długo zdrowe.
> Długo żyją, a na starość wymagają długotrwałej kosztownej opieki.

Albo niekoniecznie. Mój dziadek ma 85 i owszem, ze 3 razy ostatnio był u
lekarzy. A ja mam połowę tego co on, a niestety ciągle gdzieś muszę pukać.
Ale on pracował bezstresowo, za PRL. Miał dom, auto, dobre zarobki,
przeszedł na emeryturę w wieku 65 i dalej sobie bezstresowo żyje. A ja
muszę walczyć na kilku etatach, bez pewności jutra.... No i organizm się
odzywa.

> Te chore koszyuja najtaniej bo nie zdążą kasy wydać a już ich nie ma

No chyba że właśnie chore i chore i chore i ciągle coś.


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2