eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDarowizna mieszkania › Re: Darowizna mieszkania
  • Data: 2003-11-16 23:32:35
    Temat: Re: Darowizna mieszkania
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 17 Nov 2003, Tomasz wrote:

    >+ Czekam na rozpoczęcie sprawy rozwodowej, żona wyprowadziła się z
    >+ mieszkania które jest moją wyłącznie własnością (darowizna na moje
    [...]
    >+ otrzymałem postanowienie o zwieszeniu postępowania w związku z
    >+ wniesieniem przez nią do Sądu Rejonowego pozwu o PRZYWRÓCENIE
    >+ NARUSZONEGO POSIADANIA LOKALU... Proszę o podpowiedź - jakie
    >+ ma prawa wobec mojego mieszkania?

    IMHO pytanie nadaje się na .prawo, a nie na .podatki.
    Sformułowanie "naruszonego" dziwnie brzmi - mogę tylko dywagować
    czy żona stawia sprawę tak że ją wyrzuciłeś.

    A na to przepis jest - potocznie nazywa się toto prawem kaduka,
    ale mamy zapisane w KC:
    +++++
    Art. 342. Nie wolno naruszać samowolnie posiadania, chociażby
    posiadacz był w złej wierze.
    -----
    Po polsku: nawet jak jak złodziejowi swój sprzęt wyrwiesz, ale
    nie w "bezpośrednim pościgu" - to właśnie złamałeś prawo.
    Możesz tylko prosić (!) złodzieja lub sąd żeby ci oddali.
    Dura lex... (nie przyznaję się, nie ustanawiałem).
    I to powyżej dotyczy *każdej* osoby, jako rzeczono - nawet
    przestępcy...

    A w twoim wypadku... *zakładając* że nawet nie koloryzujesz
    - to i tak chyba jakieś zapisy w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym
    się znajdą. Żona (póki żona) ma prawo żyć "na takim poziomie jak
    ty nie licząc uzasadnionych różnic". IMO zakładając że państwo
    jakoś-tam o rodzinę ma dbać - słusznie. IMHO - chyba da się
    z tego wyciągnąć wniosek że "może mieszkać tak jak ty".
    A co do mieszkania... jeśli w czasie trwania wspólnoty małżeńskiej
    było np. remontowane, to IMHO było remontowane z *waszego* majątku
    (fakt "kto zarabiał" jest AFAIK bez znaczenia).
    Czyli "coś tam udziału żona ma".
    Przejrzyj archiwa z .prawo, polecam groups.google -> zaawansowane
    i wpisywać słowa kluczowe. A później tam pytać...

    Dla jasności: nie jestem prawnikiem. Czasem czytam grupę .prawo
    i artykuły prawne w prasie jak się nawiną (może być w Internecie :)).

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1