eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDG w mieszkaniu a podatek od nieruchomości ?Re: DG w mieszkaniu a podatek od nieruchomości ?
  • Data: 2006-08-07 19:46:33
    Temat: Re: DG w mieszkaniu a podatek od nieruchomości ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Mon, 7 Aug 2006, TMK wrote:

    > Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał
    >> firmy podawal adres do korespondencji z zastrzezeniem, ze jesli nie
    >> poinformuje o zmianie, korespondencja wysylana na ten adres jest
    >> traktowana jako dostarczona.

    No przecież tak jest.
    Powiadasz że nie? (patrz na sam dół!)

    > Natomiast dokumentacje ksiegowa moglby taki wlasciciel
    >> dostarczac do US, jesli jest potrzebna. Przeciez nie kazdy ma wlasne
    >> mieszkanie i zaczynaja sie ogromne kombinacje pod gorke, jak rozwiazac
    >> problem, a niestety w Polsce niewiele malych DG stac na wynajecie biura

    Moment.
    Miesce zamieszkania (czyli odpowiednik "siedziby" osoby prawnej!)
    przecież nie musi być "biurem" :]
    A nie ma nic do miejsca prowadzenia DG ani miejsca przechowywania
    dokumentacji. Ba, tym ostatnim często bywa... adres biura rachunkowego
    prowadzącego księgi!

    > No właśnie ustalony zwyczaj mówi, ze jak podasz miejsce działalności np cała
    > Polska i masz DG na nazwisko, i siedziba=adres zamieszkania
    > to US traktuje to właśnie jako miejsce kontaktu, a nie sprawdzania
    > dokumentacji.

    Bedę gryzł ;)
    A dasz wiarę że istnieje przepis nakazujący podawać *miejsce
    przechowywania dokumentacji* - za wyjątkiem tej dokumentacji która
    musi się znajdować w (osobno zgłoszonych!) miejscach prowadzenia
    sprzedaży?
    Owo miejsce (przechowywania dokumentów) nie musi mieć nic wspólnego
    z miejscem prowadzenia DG (poza tym, że jest *domyślne* wg przepisów
    a nie "ustalone zwyczajem"!) tudzież z miejscem zamieszkania - czyli
    odpowiednikiem "siedziby" DG?
    Tak, ja wiem że zapiski są porozrzucane po różnych przepisach :(
    Ale to nie znaczy że mowa o "zwyczajach"!!

    > Chociażby dlatego, że przy kontroli są jakieś przepisy, ze
    > musisz kontrolującym zapewnić jakieś określone miejsce, kontrola może trwać
    > dobrych kilka dni, a Ty np mieszkasz w kawalerce z psem, 2 dzieci w tym
    > jeden noworodek, żoną w ciązy i teściową która przyjechała pomóc... Jak chcą
    > coś sprawdzic to dzwonią, lub wysyłają polecony.

    :)
    Do mnie przyszli. Do miejsca przechowywania dokumentów - przypadkiem
    w siedzibie czyli miejscu zamieszkania ;)
    Kontrola trwała tylko tyle co musiała - stosik papierów z kontrolowanego
    roku, poprzerzucali sumiennie cały rok (miałem dwa błędy!), poprosili
    o jakieś "dowody" dla większych faktur (spisali numery umów i ogólnie
    na jaki temat, pewnie do wykorzystania przy krzyżówce u kontrahentów)
    i tyle.
    Kontrola, bo czynności sprawdzające to rzeczywiście "dzwonią lub
    wysyłają polecony" :)

    Przepraszam że powyżej warczę, ale IMO miejscami piszecie jakbyście
    grupy nie czytali - przecież "złodziej podatków" wyraźnie pisał
    że w końcu wytłumaczył USowi że chce "na adres do korespondencji"
    :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1