eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDG nazwa firmy na pieczatceRe: DG nazwa firmy na pieczatce
  • Data: 2007-06-16 16:50:50
    Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
    Od: Wrak Tristana <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W odpowiedzi na pismo z sobota, 16 czerwca 2007 11:37
    (autor t...@o...pl
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak: <op.tt0c0oqripkhj4@unk>):

    >> Nie. On będzie dbał, żeby go nie było, bo jak wtopi.... W spółkach
    >> handlowych możesz zbadać majątek spółki. A w DG OF? Nawet jak Prezes
    >> podjeżdża Majbachem, to i tak się okaże w razie czego, że to majbach
    >> teściowej, a Prezes w ogóle na stanie ma tylko rower Wigry 3 ewentualnie
    >> Ukraina.
    > Jesli oceniasz wiarygodność kontrahenta na podstawie auta którym podjeżdża
    > prezesa to nie ma znaczenia z kim handlujesz - zawsze w końcu zrobią Cię
    > na szaro.

    No wiem, że Ty przed każdą transakcją zatrudniasz detektywów....

    >>>> Są poważniejsze
    >>> No a ten dalej swoje.
    >>> Ta teza to IMO zwyczajna głupota.
    >>> Dużo poważniejesze jest branie osobistej odpowiedzialności za
    >>> przedsiębiorstwo przez właściciela.
    >> Nie, to jest niepoważne :D Ryzykowanie wszystkim cechuje wariata :D
    > Czyli wczroaj kupiłem kardridż do drukarki od wariata,
    > a miesiąc temu wriat sprzedsał mi kompa...

    No to też mówiłem że to forma działalności dla wypierdków.... \

    > Szlag by to trafił, pewnie gwarancje też są na wariackich papierach :)


    Pewnie tak.... Akurat w dziedzinie komputerów to powszechne, że wytwórnie
    składaków znikają... I ludzie zostają bez gwarancji.

    >>>> i dają większą pewność niezniknięcia.
    >>> Jasne. Właściciela DG można zastrzelić, to prawda :>
    >>> Po prawdzie nie zmienia to faktu ze jego ew. długi przechodzą na
    >>> spadkobierców.
    >>> Przecież fakt zakończenia DG nie powoduje zniknięcia osoby, też
    >>> udajesz że nie widzisz czy nie chcesz widzieć? Wrrrrr....
    >> No i co ci po właścicielu? Ile razy było tak, że jakiś mały sklepik
    >> znikał i
    >> szukaj wiatru w polu w temacie gwarancji.
    > Czekaj czekaj - to brałeś gwarancję sklepiku wiedząc że może splajtować
    > bo mały i lichy? No to sorry winetu :)


    No to przecie cały czas o tym mówimy...

    > Tak na marginesie co znaczy że sklepik zninął - właściwciela zaciukali
    > czy ogłosił upadłość konsumencką ?

    To znaczy że np. zamknął i go tam już nie ma :D Sam tak miałem. Przez pół
    roku miałem sklep, ale uznałem, że nie zarabiam na haracz dla ZUS to
    zamknąłem. O tyle że ja nie zmieniłem komórki więc się można było w temacie
    gwarancji dodzwonić. Ale jakbym zmienił to co taki klient może?


    >> I wtedy stajesz się zoo :D A skoro nie stałeś się, to pewnie nie masz :D
    > A Ty masz zoo? Bo skoro masz miekszanie to masz wiarygodność na te 50k co
    > najmniej.

    Nie mam. Mam mieszkanie warte może z 30 tysięcy... I nie wiem czy wolno mnie
    wywalić. No a np. moja żona? Ma to samo co ja z dokładnością do tego, że
    nie ma mieszkania...

    No i co z tego, że mam nawet mieszkanie na 50 tysięcy, skoro ono nie będzie
    kapitałem założycielskim zoo, mylę się?

    >>> A jak założyłeś spzoo biorąc kapitał założycielski z kredytu
    >>> bankowego, to mam nadzieję że rozumiesz gdzie możesz z p. widzenia
    >>> potencjalnego kontrahenta wsadzić "wiarygodność" takiej spzoo.
    >> Ale ten kapitał jest ciągle, prawda?
    > Gdzie jest ciągle?
    > Zdajesz sobie sprawę z kolejności zaspokajania wierzycieli?\

    No temu spółki mają obowiązek podawania kapitału i wiadomo ile ma.

    >>>> A DG OF zakłada się w 3 dni,
    >>> Tylko jak masz umyślego co jeździ do stolicy województwa do GUS :|
    >> No aż TAK daleko to nie ma.
    > Jak ktoś chce robić szwindel to pociąga się po sądach i zrobi ten szwindel
    > i podjedzie Maybachem do Ciebie żebyś tylko mu zapłacił.

    Ale to musi być gruby szwindel...
    I musi być szwindel a nie wpadka Janka z Bazaru.

    Wg mnie zoo czy już sa całkiem, zapewniają większą pewność.

    >>> To NIE ZMIENIA FAKTU, że założona przez *CIEBIE* spzoo (jak dasz rady
    >>> skądś wyszarpać kapitał założycielski) będzie znacznie MNIEJ wiarygodna,
    >>> niż Twoja osobista 1-osobowa DG
    >> Nie. Bo będzie znaczyło, że mam już pewien poziom. W tej chwili czasami
    >> obracam nieswoimi pieniędzmi. W przypadku zoo musiałbym mieć zooowe.
    > Ale o czym mówimy? - bo Gotfryd mówi o wiarygodności o Ty o technikaliach.

    No i te technikalia generują również wiarygodność. Np. teraz mój majątek to
    1000zł. I przychodzi klient i chce kupić kompa za 2000. To mogę
    zorganizować na szybko 1000 i mu sprzedać i oddać pożyczony 1000. A w zoo
    nie mogę. Więc w zoo muszę mieć większą kasę w środku, co oznacza że muszę
    mieć ,,poważniejszy biznes'', który zakłada że jednak sporo tego kapitału
    (sporo w porównaniu z typowymi DG OF jakich miliony wokoło) w środku spółki
    lata.


    >>> i takoż nie zmienia faktu że jak właściciel
    >>> dajmy na to miliarda wolnych złotówek założy 1-osobową DG to *RÓWNIEŻ*
    >>> będzie ona *znacznie bardziej wiarygodna*, niż założona przez tęż samą
    >>> osobę S.A. czy spzoo.
    >> Może. Ale NIE ZAŁOŻY. Więc skoro coś nie jest zoo to znaczy że jest to
    >> małe,
    >> wypierdkowate i niewiarygodne :D
    > Wiesz co to Zbyszko co produkuje polo cockte i trzy cytryny?

    A ić pan... To smakuje jak szambo.

    > Nie wiem jak teraz, ale jeszcze pół roku temu to była DG OF,
    > z obrotami rzędu hohohoho.

    Może temu, że taki rozlewacz szamba pewnie niczym nie ryzykuje poza
    upadkiem, ale na minus chyba nie wyjdzie, bo to raczej on ma dłużników....

    I zresztą też się ,,ukrywa'' :D

    "ZBYSZKO" Zakład Produkcyjno Handlowy
    26-800 Białobrzegi, ul. Kościelna 85 A

    Poza tym, patrząc na ich badziewne www to chyba takie przedsiębiorstwo jaki
    smak tego czegoś :D

    ===================

    No dobra, powiedzmy że mnie przekonaliście, to czemu skoro DG OF jest taka
    ekstra, powstają zoo i sa? Czemu właściciele/założyciele wręcz ryzykują tak
    jak Jobs czy nasz lokalny Fołtyn, że ,ich' firma wręcz ich wywali na zbity
    pysk? Przecie tak ładnie i odlotowo mogli pozostać bogami swoich firm....

    --
    Wrak Tristana
    * Forum WO: http://forum.alrauna.org/
    * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

    Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
    napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
    i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1