eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDG nazwa firmy na pieczatce › Re: DG nazwa firmy na pieczatce
  • Data: 2007-06-16 09:39:28
    Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sat, 16 Jun 2007, Wrak Tristana wrote:

    > (autor RoMan Mandziejewicz
    >
    >>> Jak masz wywalić bodajże 50 tysięcy na założenie Zoo,
    >> Dlaczego "wywalić"? Tymi pieniędzmi (niekoniecznie - może być też
    >> aport) spółka może spokojnie obracać.
    >
    > No ale muszę je mieć! Muszę je wpuścić w majątek spółki. Ja mam obecnie -10
    > tysięcy, więc jeszcze 60 do zebrania :D

    Przecież to proste.
    Jest:
    winien: 10 kzł ma: -10 kzł, razem: zero
    Będzie:
    winien: 60 kzł, ma: -10 kzł +50 kzł (w majątku spółki), razem: zero

    I taką wiarygodność będzie miała *TWOJA* spzoo :) z kapitałem
    załozycielskim 50 kzł :)
    Nie wspominasz coś o swoim mieszkaniu ;)

    >> Dowolny. Komornik Ci zostawi łóżko, stół, jedno krzesło, kuchenkę,
    >> zlew i kibel.
    >
    > No i moim wierzycielom dużo z tego przyjdzie, prawda?

    Tak. Znacznie więcej niż ze stwierdzenia niewypłacalności - jak
    kuchenkę wyceni na 50 zł to może wierzyciel 10 zł dostanie.
    Z spzoo dostanie zero.
    A zakładając że jednak masz to mieszkanie :P to coś i z mieszkania
    skapnie, zaś przy spzoo będzie zero - i to niezależnie od tego czy
    "prawidłowo" zbankrutujesz, czy też MIMO pociągnięcia Cię do
    odpowiedzialności majątkiem osobistym, przecież likwidatorowi
    spzoo jeszcze trzeba zapłacić :|

    >> Przy sp. z o.o. jednak ma troszkę
    >> trudniej. Ale jeśli jesteś w zarządzie, to różnica niewielka :(
    >
    > No w każdym razie, dalej uważam że zoo jest poważniejsze.

    To podpiszmy protokół rozbieżności: ja uważam dokładnie przeciwnie.
    I nie przekonamy się wzajemnie.

    > Zostało skażone
    > tym momentem gdy wystarczyły 4 tysiące, więc teraz takie zombi chyba są
    > jeszcze w obrocie, ale wg logiki można by bardziej zoo zaufać.

    Zlituj się waść. Tłumaczę Ci, że jednak lepiej dla potencjalnego
    kontrahenta żebyś miał 50 kzł "na start DG" w postaci kredytu który
    ciąży na Tobie, niż żeby te same 50 kzł były wtopione w spzoo.
    Jak nic nie masz, to i tak nic nie dostanę, bo tych pieniędzy
    z spzoo których nie wyciągniesz sam wyciągnie likwidator, komornik,
    skarbówka i pozostali.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1