eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
  • Data: 2022-07-05 16:17:31
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2022-07-04 o 16:59, Pete pisze:
    >
    > Najprościej jest to stiwrdzić po nagłówku umowy jaką ma podpisaną małżonka.

    Miałem rzucić okiem wczoraj, ale byliśmy zajęci czymś innym i wyszło z
    głowy. Czasu mało, bo wróciłem z pracy po 22-ej.

    > Ja to bym sobie zadał pytanie, czy warto dla tych 8,5% + ZUS (to na
    > dzisiaj ponad 1tys miesięcznie) zaczynać z prowadzeniem JDG.

    ZUS (nie składka zdrowotna) i tak jest płacony z tytułu SPJ. To się
    chyba nie powiela.

    > Chyba, że z tych korków + dochody ze spółki są ponad 120tys rocznie.

    Próg opłacalności jest wyżej niż 120.
    Przy 17% wychodziło mi, że granica jest około 136.
    Po lipcowych zmianach będzie jeszcze wyżej - nie liczyłem.

    Z dochodami w Polsce jest tak durnie, że decyzje musisz podejmować jak
    jeszcze nie wiesz jakie są.
    Do 2006 byliśmy na skali.
    W 2006 straciliśmy na tym (liniowo byłoby korzystniej).
    No to przeszliśmy na liniowy.
    Co roku na tym traciliśmy i co roku mieliśmy nadzieję, że może będzie
    lepiej. Ponad 10 lat traciliśmy, ale nadzieja umiera ostatnia.
    2018 to chyba pierwszy rok, gdzie na liniowym ciut zyskaliśmy (gdzieś
    koło progu).
    Pewnie głównie dlatego, że czas leciał, a progi bez zmian.
    Ostatnio wychodzi, że dzięki liniowemu trochę zyskujemy.

    > Bo może od 1.7.2022 już korzystniej wybrać skalę i pozostać na takich
    > zleceniach jak jest dotychczas?

    Co do wybrania skali możesz mieć tzw. słuszną rację. Przy 17% wychodziło
    mi, że jak nie dopadnie nas kryzys to liniowo powinno wyjść chyba
    korzystniej, ale już przy 12% to wypadnie odwrotnie.
    Porównanie skal (i decyzja) komplikuje się, jak część kwoty wolnej i tak
    wykorzystasz (u mnie przychody z najmu).
    Ale w przyszłym roku już podobno najem będę musiał obowiązkowo ryczałtem
    więc jedyną metodą wykorzystania kwoty wolnej byłoby przejście z
    liniowego na skalę.

    Podobno w tym roku będzie wyjątkowe święto - będzie można wybrać po
    zakończeniu roku. Tak według mnie powinno być zawsze, ale to chyba
    jednak będzie wyjątek, o ile coś nie namieszają i się okaże, że jednak
    nie można.

    >> Czyli jeden byt, ale jak założy JDG to inna papierologia.
    >
    > Wszystko trzeba ogarnąć samodzielnie. Przy umowach z firmą ona wszystko
    > musi ogarniać.

    Ale bierze według mnie za dużo za to. Nauczyciel dostaje chyba rzędu 35%
    tego co płaci uczeń. Nie wiem nawet czy netto, czy brutto, ale to
    niewiele zmienia. Zakładam, że to, że w ręku zostanie 70% a może 80%
    jest warte trochę wysiłku dla ogarnięcia papierologii.

    >> Pozostaje pytanie, czy jak oleje uczniów to może wybrać ryczałt.
    >> Byłem prawie pewien, że tak, ale wpisałem tu to zdanie w związku z
    >> Twoją uwagą dalej.
    >
    > Może wg skali? dochód powyżej 120tys?
    >

    Pomysł ryczałtu wziął się między innymi stąd, że papierologia jest chyba
    prostsza - trzeba tylko mieć jakiś rejestr przychodów i to chyba
    prowadzony w dowolnej formie.
    Jakie są wymagania do prowadzenia KPiR - nie wiem i miałem nadzieję, że
    nie będę musiał tego ogarniać.
    Z najmu rozliczam się według skali, ale, że to nie DG to nie obowiązuje
    mnie KPiR tylko 'jakoś' muszę mieć to zapisane - więc mam w arkuszu.

    > Diabeł tkwi w szczegółach. Polskie przepisy do najłatwiejszych nie należą,

    Delikatnie powiedziane :)

    > Ja też do tego roku rozliczałem się normalnie, aż przy okazji nowego
    > (tfu) ładu spiąłem się i policzyłem co jest bardziej korzystne.
    > I wyszło mi, (a sprawdziłęm pięć lat wstecz) że ryczałt w każdym roku
    > dawał kilka tysięcy oszczędności.

    Nawet nie wiem jaka jest stawka ryczałtu od produkcji.

    Nam najkorzystniej byłoby zamienić SPJ na Sp.z.o.o i się w niej
    pozatrudniać, a następnie swoje pensje wliczyć potrójnie w koszty.
    Ale kolega zajmujący się papierologią podchodzi do pełnej księgowości
    jak do jeża. Ja się nie znam i dlatego wydawało mi się, że się pewnie w
    programie do prowadzenia firmy przestawia jedną flagę i po temacie.

    Wzrost do 3x z 2x to się pojawiło w Nowym Ładzie, czy w lipcu nie
    zniknęło - nie wiem.
    Od lat są hasła, że popieramy działania pro rozwojowe, a nasza firma od
    zawsze zajmuje się produkcją własnych opracowań więc ciągle gro wysiłku
    idzie na prace rozwojowe. A tu jak dali ulgę to oczywiście tak, że mi
    się nie należy.
    Ciekawe, że jakoś już mnie to nawet nie dziwi.

    > Jeśli przechodzisz na JDG i zaczynasz świadczyć usługi dla byłego
    > pracodawcy, to przez 2 lata nie można wybrać ryczałtu ani liniowego).

    To 'ani liniowego' to dla mnie nowa informacja.

    Jesteś pewny?
    A co jeśli ktoś w swojej głównej działalności od lat jest na liniowym.
    O ile wiem to decyzja liniowy/skala jest jedna wspólna dla wszystkich
    swoich działalności. Czy to znaczy, że jakby dostawała dalej zlecenia od
    tej firmy to musi zmienić tamtą deklarację i z głównej działalności też
    przejść na skalę.
    A może to dotyczy tylko dochodów w tej nowej JDG. Gdyby to tak było to
    byłoby super rozwiązanie.
    SPJ - liniowa - może osiągnie się próg opłacalności, a może nie.
    JDG - według skali i kwota wolna się nie 'zmarnuje'.

    Jeśli jest gdzieś zapisany wymóg, że ma być według skali to być może
    jest tak zapisany, że dotyczy tylko tych przychodów.
    Coś czuję, że bez czytania ustaw się nie obejdzie. No i na pewno pojawi
    się problem, czy ja rozumiem to co czytam w jedynie słuszny sposób.

    Wygląda na to, że dzięki Tobie powoli krystalizują mi się bardziej
    szczegółowe pytania na które musiałbym znaleźć pewne odpowiedzi.
    Jak już będę umiał zadać krótkie i precyzyjne pytania to pewnie jeszcze
    zapytam na gofin.pl.
    P.G.












    >
    > Musiałaby być jakaś 3 strona pomiędzy JDG i firmą.
    >
    >> Aby zrozumieć przyjmuję, że umowa o pracę (choć jestem prawie pewien,
    >> że nie) i się zastanawiam jakie kombinacje. Pewnie musiała by być
    >> rozwiązana umowa o pracę a potem to w ogóle nie wiem czy jakaś umowa
    >> jest potrzebna, czy po prostu wystawia się faktury. Jak idę kupić
    >> benzynę to nie spisuję żadnej umowy tylko dostaję fakturę (taki
    >> przykład, bo ja osobiście nie robię praktycznie żadnych innych zakupów).
    >> Ale nawet jak jest potrzebna umowa to zlecający chyba nadal ten sam -
    >> tamta firma od korków. Ale napisałeś 'zmianą zlecającego'. Nie ogarniam.
    >
    > po prostu przy JDG zlecającym nie mogłaby być dotychczasowa firma, tylko
    > nowy podmiot.
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1