eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzęściowe zaniechanie poboru zaliczek miesięcznych - o co chodzi?Re: Częściowe zaniechanie poboru zaliczek miesięcznych - o co chodzi?
  • Data: 2006-04-20 07:51:24
    Temat: Re: Częściowe zaniechanie poboru zaliczek miesięcznych - o co chodzi?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 9 Apr 2006, Marcin wrote:

    > Muszę wypełnić pewien plik dokumentów, a wśród nich jest coś
    > takiego "Oświadczenie pracownika dla celów częściowego zaniechania
    > poboru zaliczek miesięcznych przez płatnika na podatek dochodowy od
    > osób fizycznych w roku 2006".

    Obstawiam że chodzi o wspominany w różnych wątkach problem upoważnienia
    do odliczania 1/12 ulgi podatkowej (tych "niepłaconych 512 zł" czy ile
    tam to jest) oraz kosztów uzyskania przychodów.
    Jak przypuszczam, piszesz o oświadczeniu *dla zakładu pracy*?
    No wybacz, ale jak Maddy mawia: "wróżki wymarły" :>, niby
    dlaczego mamy przegdybywać wszystkie możliwości które *mogłbyby*
    wchodzic w rachubę?
    Załóżmy że to "dla pracodawcy"..

    > Googlowałem oczywiście trochę, ale nic jasnego nie znalazłem.
    > Niestety ta sfera wiedzy trzymana jest w ryzach i nie poddaje się
    > wolnościowym tendencjom, czyt. for free, albo nie umiem szukać.

    Nie. Nie bierzesz pod uwagę, iż nie wszystkie dokumenty mają
    formalnie określoną treść. Ustawa stanowi że jak pracownik
    przyniesie stosowne oświadczenie, to zakład ma prawo zaliczać mu
    1/12 ulgi itp.
    FORMALNIE to pracownik ma przynieść, moim zdaniem może sobie
    sam takie "oświadczenie" sporządzić, podpisać i zakład ma je
    honorować.
    Że pracownicy z przepisami podatkowymi bywają na bakier :) to
    często księgowość sporządza "druczek" i podsuwa do wypełnienia.
    W interesie pracownika.
    Ale to NIE JEST OBOWIĄZUJĄCY WZÓR!

    Każdy może toto zatytułować inaczej i innymi słowami ująć
    treśc.
    Co IMO skutecznie wyjaśnia nieskuteczność googla, w wylosowaniu
    podobnych treści - google (w odróżnieniu od np. altavisty) nawet
    nie umie szukać "podobnych końcówek", musi być DOKŁADNIE taka
    sama treść!
    Podejrzewam że można by coś wygrać, zakładając się że "druczek"
    z twojego zakładu nie pasuje "idealnie" (słowami) do żadnego
    innego "druczka" w kraju.

    > O co
    > chodzi w tym zaniechaniu? Zaliczki są inaczej wyliczane? Nie płacę
    > zaliczek, ale sam faktyczny podatek na koniec roku podatkowego?

    No żesz ty... o "kwocie wolnej" nie słyszałeś??
    Nie dalej jak wczoraj Maddy klarowała po raz fafsetny na czym
    polega nieporozumienie - niemniej sprowadza się do tego samego:
    w skali podatkowej jest swojego rodzaju ulga.
    Nie płaci się podatku do pewnej kwoty dochodu.
    "Normalnie" płaci się zaliczki, i na koniec roku powinna *z tego
    tytułu* (pomijając inne ulgi!!) wyjść kwota do zwrotu.
    Przepis pozwala wykorzystać ją "po trochu" w ciągu roku.
    Ale tylko RAZ!!!!

    A teraz się zastanów: a jakbyś pracował w kilku zakładach, tu
    na pół etatu, tam na ćwioerć, ówdzie na 1/3... co by było z ulgą?

    > W dodatku we wspomnianym oświadczeniu jest klauzula:
    > "Współmałżonek nie uzyskuje dochodów (przychodów) opodatkowanych
    > na zasadach określonych w ustawie z dnia 20 listopada 1998 r. o
    > zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów
    > osiąganych przez osoby fizyczne ( DZ U Nr 144, poz 930 z późn.zm.)".
    > Akurat tak się składa, że moja żonka zaczęła prowadzić
    > działalność gospodarczą. Rozliczać się będzie na tzw. warunkach
    > ogólnych, za pośrednictwem książki przychodów i rozchodów.

    "Mało danych", IMHO :)
    Rzeczony "druczek" (zakładając że podałeś całą treść) nie uwzględnia
    faktu, że tak samo jak ryczałty traktowane jest opodatkowanie liniowe.
    My nie wiemy JAK twoja żona się rozlicza... "liniowy" rozlicza się
    RÓWNIEŻ na KPiR!

    A chodzi pewnie z kolei o prawo do wspólnego rozliczania z małżonkiem.
    *Podejrzewam*, że na wypadek rozliczania rocznego.
    Bo prawo do ograniczania zaliczek (z TEGO tytułu) to chyba tylko
    jeśli "małżonek lub dziecko nie uzyskują żadnych dochodów"...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1