eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPrzejecie leasingu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2003-05-05 07:12:22
    Temat: Przejecie leasingu
    Od: a...@p...onet.pl

    Witam!

    Moje pytanie dotyczy przejecia leasingu od leasingobiorcy A przez
    leasingobiorce B.

    Co dzieje sie z kosztami uzyskania przychodu dla A, w przypadku,
    gdy A przekazuje leasing przed uplywem 40% normatywnego okresu amortyzacji?

    Art. 17b, ust. 1 "Ustawy o PDOP" mowi o "zawarciu" umowy, wiec A
    teoretycznie spelnia ten warunek: zawarl umowe, choc potem ja
    rozwiazal. Czy ma tu zastosowanie Art. 16, ust. 1, pkt 1) PDOP,
    mowiacy ze nie sa kosztami koszty inwestycji, z ktorych podatnik sie
    wycofal? A moze sam fakt rozwiazania umowy "kasuje" wczesniejszy fakt
    ZAWARCIA umowy?

    Pozdrawiam

    Adam Ciazynski

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-05-07 19:31:19
    Temat: Re: Przejecie leasingu
    Od: "Agenor von Slupek" <f...@N...gazeta.pl>

    A moze sam fakt rozwiazania umowy "kasuje" wczesniejszy fakt
    > ZAWARCIA umowy?
    >
    "Kasuje" a i owszem. Niespełnienie jednego z warunków z art 17b powoduje, że
    należy zwrócić uwagę na art. 17 l. Wynika z tego, że spółka A powinna ocenić
    czy powinna korygować koszty. Nastąpi to wówczasz, gdy wartość czynszu najmu
    w okresie leasingowania za porównywalny przedmiot, będzie niższa niż wartości
    przyjęte w koszty. Najmy nie są niskie za auta. Polecam zebrać oferty na
    wynajem przedmiotów w swojej miejscowści i porównać je kosztami poniesionymi
    z tytułu rat leasingowych.

    walcz!

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 3. Data: 2003-05-08 10:28:03
    Temat: Re: Przejecie leasingu
    Od: a...@p...onet.pl

    >  "Kasuje" a i owszem. Niespełnienie jednego z warunków z art 17b powoduje, że
    > należy zwrócić uwagę na art. 17 l. Wynika z tego, że spółka A powinna ocenić
    > czy powinna korygować koszty. Nastąpi to wówczasz, gdy wartość czynszu najmu
    > w okresie leasingowania za porównywalny przedmiot, będzie niższa niż wartości
    > przyjęte w koszty. Najmy nie są niskie za auta. Polecam zebrać oferty na
    > wynajem przedmiotów w swojej miejscowści i porównać je kosztami poniesionymi
    > z tytułu rat leasingowych.

    Na wstepie dziekuje za odpowiedz.

    Skad taka interpretacja? Skad pomysl zeby czynsze leasingowe porownywac z
    rynkowymi cenami najmu? Tzn. ja rozumiem idee ale w jaki sposob takie
    postepowanie wynika z obowiazujacego prawa?

    W miedzyczasie rozmawialem z kilkoma osobami, ktorych kwalifikacje wydaja sie
    byc wysokie. (Pisze "wydaja sie" bo, jak wspominalem, sam jestem laikiem wiec
    moge bazowac jedynie na opiniach innych, byle byly dobrze uzasadnione.) Otoz te
    osoby stoja twardo na stanowisku ze nalezy stosowac "twardo" litere prawa.
    Jesli ustawa naklada warunek "zawarcia" umowy to nalezy to interpretowac
    doslownie, gramatycznie, bo nie ma tu zadnych dwuznacznosci, niejasnosci, ktore
    moglyby byc wyprostowane np. w oficjalnych wykladniach odpowiednich organow.
    Firma A zawarla umowe wiec spelnia ten warunek niezaleznie od pozniejszych
    ruchow w tej sprawie.

    Drugi argument wynika z proby (mojej, wiec zapewne nieudolnej) przenikniecia
    intencji ustawodawcy. Jak rozumiem, przy warunku na czas zawarcia umowy
    chodzilo o unikniecie sytuacji, kiedy ktos leasinguje auto na 1 miesiac (czyli
    de facto je kupuje) i wrzuca cala kwote od razu w koszty. Chodzilo wiec o
    ograniczenie wysokosci takich kosztow do rozsadnych granic. W opisywanym przeze
    mnie przypadku koszty te nie sa nierozsadne. A poza tym umowa leasingu
    przechodzi na podmiot B, ktory bedzie ten leasing _kontynuowal_. Z pktu
    widzenia fiskusa wszystko jest wiec w porzadku i nie mamy do czynienia z jakas
    proba szwindla czy narazenia Skarbu Panstwa na jakies straty.

    Prosze o uwagi. :-) Z gory dziekuje

    Adam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2003-05-08 17:22:43
    Temat: Re: Przejecie leasingu
    Od: "Agenor von Slupek" <f...@N...gazeta.pl>

    >
    > Skad taka interpretacja? Skad pomysl zeby czynsze leasingowe porownywac z
    > rynkowymi cenami najmu? Tzn. ja rozumiem idee ale w jaki sposob takie
    > postepowanie wynika z obowiazujacego prawa?

    z Art. 17l. "Do opodatkowania stron umowy zawartej na czas nieoznaczony lub
    na czas oznaczony, lecz niespełniającej warunków, określonych w art. 17b ust.
    1 pkt 2 lub art. 17f ust. 1 lub art. 17i ust. 1, stosuje się przepisy, o
    których mowa w art. 12-16, dla umów najmu i dzierżawy."

    > W miedzyczasie rozmawialem z kilkoma osobami, ktorych kwalifikacje wydaja
    > sie byc wysokie.
    Skoro są takie wysokie, to spróbuj zadać im pytanie, czy wiedzą co to są
    klauzule abuzywne. Jak powiedzą, że znają art 24a Ordynacji Podatkowej, to już
    nie jest źle. Jeszcze lepiej jak się do niego ustosunkują w przedmiotowej
    sprawie.
    Poza tym w art. 17 l updp ustawodawcy wpadło słówko "niespełniającej". Umowa
    to nie parę kartek papieru, ale węzeł obligacyjny łączący strony. Od początku
    do końca jej trwania.

    > Drugi argument wynika z proby (mojej, wiec zapewne nieudolnej)
    przenikniecia
    > intencji ustawodawcy. Jak rozumiem, przy warunku na czas zawarcia umowy
    > chodzilo o unikniecie sytuacji, kiedy ktos leasinguje auto na 1 miesiac
    >(czyli de facto je kupuje) i wrzuca cala kwote od razu w koszty. Chodzilo
    > wiec o ograniczenie wysokosci takich kosztow do rozsadnych granic. W
    > opisywanym przeze mnie przypadku koszty te nie sa nierozsadne. A poza tym
    > umowa leasingu przechodzi na podmiot B, ktory bedzie ten leasing
    > _kontynuowal_. Z pktu widzenia fiskusa wszystko jest wiec w porzadku i nie
    > mamy do czynienia z jakas proba szwindla czy narazenia Skarbu Panstwa na
    > jakies straty.

    "Rozsądne granice"- podoba mi się ;)
    Założenia: jest to auto.
    Idąc tym tokiem rozumowania zwróć uwagę, że takie auto po 16 miesiącach
    najwyżej jest już po leasingu i ma wartość baaaaaardzo "rozsądną". Np. czynsz
    inicjalny 40% + 6 rat. Masz auto używane.
    Rozwiązujesz umowę leasnigu, bo coś tam i nowy podmiot (na pewno
    przypadkowy ;) bierze je w leasing. Znów 40% i 12 rat, bo skrócony okres
    amortyzacji do 30 miesięcy * 0,4= 12 miesiący. Po 16 miesiącach masz autko za
    5% wartości zakupu i wszystko w kosztach. Miód malina.

    Moje informacje dotyczące wyceny najmu czerpałem z GOFINA, ale dość starego,
    może się coś zdarzyło, o czym nie wiem.
    Nie od rzeczy będzie wspomnieć, że byłbym szczęśliwy, gdyby twoja wersja była
    poprawna, a nie moja...

    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1