Ostatnio w dyskusji pojawiła się wątpliwość, czy jeżeli zawieramy pożyczkę
zabezpieczoną wekslem, musimy płacić 2% podatek, czy wystarczy opłata
skarbowa zawarta w blankiecie weksla.

Pomysł, aby unikać podatku od pożyczek przy użyciu weksli pochodzi od p Jana
Bednarczyka, autora serwisu www.weksel.pl i książki o wekslach, w której ta
metoda jest szczegółowo opisana. Argumentacja jest taka: na podstawie
jeszcze przedwojennej ustawy, obowiązującej do dziś, osoby fizyczne mają
prawo emitowania papierów wartościowych - weksli (po zapłaceniu opłaty
skarbowej 0.1%). Obrót papierami wartościowymi nie jest obłożony podatkiem.
Można uznać, pożyczka zabezpieczona wesklem nie jest pożyczką, a sprzedażą
papieru wartościowego.

P. Bednarczyk zrobił nawet odważny test, pożyczając znaczną sumę pieniędzy
synowi przy pomocy weksla i zgłaszając ten fakt do US z prośba o
interpretację. Kiedyś było to opisane na stronie www, obecnie te informacje
zniknęły, więc napisałem do autora z pytanie, jak się sprawa skończyła.
Okazało się, że pozytywnie, US uznał, że podatku nie należy naliczać:

--------------------------------------------------
Odpowiedź Urzędu jest pozytywna, zgodna z orzeczeniem sądu. Jeśli jest to
weksel datowany lub okazowy. W wypadku weksla kaucyjnego z umową pożyczki po
staremu, 2% + 0,1.
---------------------------------------------------

Oczywiście istnieje niebezpieczeństwo, że inny US będzie miał odmienne
zdanie, ale wg. mnie warto ryzykować.

--
Piotr Wypych