-
1. Data: 2008-12-16 16:52:13
Temat: Polskie znaczki na fakturze
Od: Buster <r...@w...p.lodz.pl>
Witam.
Zgodnie z Interpretacją Trzeciego Mazowieckiego= Urzędu Skarbowego w
Radomiu z dnia 4 sierpnia 2005 r. 1473/227/WD/423, jeśli na fakturze nie
ma polskich znaków, ale dane istotne z punktu widzenia ustawy nie
pozostawiają wątpliwości, to faktura jest oki. Jak rozumiem, ta
interpretacja tyczy się faktur na których zamiast ą jest a, zamiast ć
jest c itd. A co w przypadku, gdy na wydrukach są dziwne krzaczki??
Sytuację mam taką u jednego klienta. Program do faktur, nie chce za
bardzo poprawnie współpracować z drukarką i drukuje krzaczki zamiast
polskich znaczków. Czy taka okrzaczkowana faktura jest ważna, czy nie
bardzo??
--
Pozdrowienia
Radek Dobrowolski
-
2. Data: 2008-12-16 17:17:48
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Buster wrote:
> Witam.
> Zgodnie z Interpretacją Trzeciego Mazowieckiego= Urzędu Skarbowego w
> Radomiu z dnia 4 sierpnia 2005 r. 1473/227/WD/423, jeśli na fakturze nie
> ma polskich znaków, ale dane istotne z punktu widzenia ustawy nie
> pozostawiają wątpliwości, to faktura jest oki. Jak rozumiem, ta
> interpretacja tyczy się faktur na których zamiast ą jest a, zamiast ć
> jest c itd. A co w przypadku, gdy na wydrukach są dziwne krzaczki??
> Sytuację mam taką u jednego klienta. Program do faktur, nie chce za
> bardzo poprawnie współpracować z drukarką i drukuje krzaczki zamiast
> polskich znaczków. Czy taka okrzaczkowana faktura jest ważna, czy nie
> bardzo??
>
wiesz, na ludzki rozum jestli "dane istotne z punktu widzenia ustawy nie
pozostawiają wątpliwości" to jest ważna.
każdy kontrola będzie miała swoje własne zdanie na ten temat.
Nie możesz wklepac tego klienta bez polskich znakow, tak zeby sie
drukowalo bez krzakow?
-
3. Data: 2008-12-16 17:54:09
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 16-12-2008 o 17:52:13 Buster <r...@w...p.lodz.pl> napisał(a):
> Witam.
> Zgodnie z Interpretacją Trzeciego Mazowieckiego= Urzędu Skarbowego w
> Radomiu z dnia 4 sierpnia 2005 r. 1473/227/WD/423, jeśli na fakturze nie
> ma polskich znaków, ale dane istotne z punktu widzenia ustawy nie
> pozostawiają wątpliwości, to faktura jest oki. Jak rozumiem, ta
> interpretacja tyczy się faktur na których zamiast ą jest a, zamiast ć
> jest c itd. A co w przypadku, gdy na wydrukach są dziwne krzaczki??
> Sytuację mam taką u jednego klienta. Program do faktur, nie chce za
> bardzo poprawnie współpracować z drukarką i drukuje krzaczki zamiast
> polskich znaczków. Czy taka okrzaczkowana faktura jest ważna, czy nie
> bardzo??
>
Jak od doradców podatkowych dostawałem takie faktury że byś nie uwierzył
że tacy profesjonaliści podatkowi wystawiają takie szmatławe faktury
Poza tym Tobie nic nie grozi raczej, najwyżej ktoś sobie nie odliczy ;-)
-----
Przy okazji - czy taki ktoś może wystąpić z regresem(koszty,vat)
jeśli faktura okaże się na tyle wadliwa że kontrola ją zakwestionuje ?
Czy też jeśli ją zaksięguje bez noty/korekty to może spadać potem na
drzewo?
Pozdrawiam,
Tomek
-
4. Data: 2008-12-16 22:42:41
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 16 Dec 2008, Tomek wrote:
> Przy okazji - czy taki ktoś może wystąpić z regresem(koszty,vat)
> jeśli faktura okaże się na tyle wadliwa że kontrola ją zakwestionuje ?
> Czy też jeśli ją zaksięguje bez noty/korekty to może spadać potem na drzewo?
Właśnie to że mógł wystawić note IMVHO wskazuje, że błąd był nie tylko
po stronie wystawcy.
Sam się przyczynił, i to dwa razy:
- akceptując "odrzuconą" fakturę
- nie wystawiając noty.
Ale obstawiam, że zarówno "linia" NSA, jak i jej "wsparcie" groźbą akcji
z udziałem ETS, raczej nie pozwolą podatnika zdołować.
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2008-12-16 23:17:44
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 16-12-2008 o 23:42:41 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):
> On Tue, 16 Dec 2008, Tomek wrote:
>
>> Przy okazji - czy taki ktoś może wystąpić z regresem(koszty,vat)
>> jeśli faktura okaże się na tyle wadliwa że kontrola ją zakwestionuje ?
>> Czy też jeśli ją zaksięguje bez noty/korekty to może spadać potem na
>> drzewo?
>
> Właśnie to że mógł wystawić note IMVHO wskazuje, że błąd był nie tylko
> po stronie wystawcy.
> Sam się przyczynił, i to dwa razy:
> - akceptując "odrzuconą" fakturę
> - nie wystawiając noty.
A dajmy na to ilość towaru 'się zamazała', została tylko cena,
notą poprawić się nie da, o korektę nie występował. Zostaje
tylko chwycić się tej akceptacji błędnej faktury ?
>
> Ale obstawiam, że zarówno "linia" NSA, jak i jej "wsparcie" groźbą
> akcji
> z udziałem ETS, raczej nie pozwolą podatnika zdołować.
>
Ale to od strony podatkowej, mi chodziło o regres cywilny
w stosunku do wystawcy faktury.
Pozdrawiam,
Tomek
-
6. Data: 2008-12-17 00:13:42
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 17 Dec 2008, Tomek wrote:
> A dajmy na to ilość towaru 'się zamazała', została tylko cena,
> notą poprawić się nie da, o korektę nie występował.
Jaką korektę??
Przecież w tym wypadku wyłącznie duplikat.
>> Ale obstawiam, że zarówno "linia" NSA, jak i jej "wsparcie" groźbą akcji
>> z udziałem ETS, raczej nie pozwolą podatnika zdołować.
>
> Ale to od strony podatkowej, mi chodziło o regres cywilny
> w stosunku do wystawcy faktury.
Ale żeby regres był, najpierw musi pojawić się szkoda.
pzdr, Gotfryd
-
7. Data: 2008-12-17 08:06:50
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 17-12-2008 o 01:13:42 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):
> On Wed, 17 Dec 2008, Tomek wrote:
>
>> A dajmy na to ilość towaru 'się zamazała', została tylko cena,
>> notą poprawić się nie da, o korektę nie występował.
>
> Jaką korektę??
> Przecież w tym wypadku wyłącznie duplikat.
Aj waj, chodziło mi o to że drukarka zawaliła sprawę
i obcięła tu i tam cyfry. Jak wystawisz duplikat to albo będzie
równie poszatkowany, albo nie będzie duplikatem.
>
>>> Ale obstawiam, że zarówno "linia" NSA, jak i jej "wsparcie" groźbą
>>> akcji
>>> z udziałem ETS, raczej nie pozwolą podatnika zdołować.
>>
>> Ale to od strony podatkowej, mi chodziło o regres cywilny
>> w stosunku do wystawcy faktury.
>
> Ale żeby regres był, najpierw musi pojawić się szkoda.
>
No to przychodzi kontrola i wywala takie faktury z odliczeń.
Załóżmy że kontrahent się nie odwołuje i decyzja staje się prawomocna.
Może wtedy mnie ganiać?
Pozdrawiam,
Tomek
-
8. Data: 2008-12-17 08:10:23
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Tomek <t...@o...pl>
>
> No to przychodzi kontrola i wywala takie faktury z odliczeń.
> Załóżmy że kontrahent się nie odwołuje i decyzja staje się prawomocna.
> Może wtedy mnie ganiać?
>
Albo i się odwoływał do NSA i ETS ale te stwierdziły
że faktura zbyt skopana jest. Efekt ten sam.
-
9. Data: 2008-12-17 10:47:02
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 17 Dec 2008, Tomek wrote:
>>> A dajmy na to ilość towaru 'się zamazała', została tylko cena,
>>> notą poprawić się nie da, o korektę nie występował.
>>
>> Jaką korektę??
>> Przecież w tym wypadku wyłącznie duplikat.
>
> Aj waj, chodziło mi o to że drukarka zawaliła sprawę
> i obcięła tu i tam cyfry. Jak wystawisz duplikat to albo będzie
> równie poszatkowany, albo nie będzie duplikatem.
Moment.
Ty się chyba jeszcze nie doktoryzowałeś z nomenklatury
dokumentów VATowych, co? ;)
Co to jest: kserokopia oryginału faktury VAT.
Napis u góry: "Faktura VAT oryginał".
Kto powiedział, że duplikat musi mieć tę samą FORMĘ?
Przecież z wymagań do faktury wynika, że faktura i jej pochodne
muszą mieć określoną TREŚĆ.
Fakturę z nieczytelną kwotą należy IMO traktować jak każdą
fakturę z nieczytelną kwotą - niezależnie, czy tę kwotę
drukarka wydrukowała "poszatkowaną", myszy zeżarły czy pies
obsikał.
Wystawić dupliktat i tyle - w zakresie treści nic się
przecież *nie* zmieniło :)
A czasy kiedy błąd w trafieniu w tarczę lub bęben drukarki
powodował wydrukowanie sąsiedniego znaku są na tyle odległe,
że błąd powodujący zmianę treści tak, że zamiast "2" jest "3"
chyba jest mało prawdopodobny :)
No, jeszcze jeśli drukarka drukuje w trybie tekstowym (na
igłówkach dość częste) to może wejść przekłamanie elektryczne.
Ale wtedy mamy poważniejszy problem - niezgodność oryginału
z kopiami :>
>> Ale żeby regres był, najpierw musi pojawić się szkoda.
>
> No to przychodzi kontrola i wywala takie faktury z odliczeń.
> Załóżmy że kontrahent się nie odwołuje i decyzja staje się prawomocna.
> Może wtedy mnie ganiać?
Ganiać zawsze może.
W końcu mogę Cię pozwać do sądu że masz mi zapłacić powiedzmy
1000 zł. Za cośtamcośtam ;)
Mogę? I co mi zrobisz? ;)
Jak chodzi o skuteczność, to IMVHO wracają argumenty te same
co poprzednio: nie dopełnił "staranności".
Mógł się zgłosić że f-ra jest "zła" (po duplikat bądź korektę).
Mógł jej nie przyjąć.
Mógł wystawić notę.
pzdr, Gotfryd
-
10. Data: 2008-12-17 10:59:08
Temat: Re: Polskie znaczki na fakturze
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 17-12-2008 o 11:47:02 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):
> On Wed, 17 Dec 2008, Tomek wrote:
>
>>>> A dajmy na to ilość towaru 'się zamazała', została tylko cena,
>>>> notą poprawić się nie da, o korektę nie występował.
>>>
>>> Jaką korektę??
>>> Przecież w tym wypadku wyłącznie duplikat.
>>
>> Aj waj, chodziło mi o to że drukarka zawaliła sprawę
>> i obcięła tu i tam cyfry. Jak wystawisz duplikat to albo będzie
>> równie poszatkowany, albo nie będzie duplikatem.
>
> Moment.
> Ty się chyba jeszcze nie doktoryzowałeś z nomenklatury
> dokumentów VATowych, co? ;)
> Co to jest: kserokopia oryginału faktury VAT.
> Napis u góry: "Faktura VAT oryginał".
>
> Kto powiedział, że duplikat musi mieć tę samą FORMĘ?
> Przecież z wymagań do faktury wynika, że faktura i jej pochodne
> muszą mieć określoną TREŚĆ.
> Fakturę z nieczytelną kwotą należy IMO traktować jak każdą
> fakturę z nieczytelną kwotą - niezależnie, czy tę kwotę
> drukarka wydrukowała "poszatkowaną", myszy zeżarły czy pies
> obsikał.
> Wystawić dupliktat i tyle - w zakresie treści nic się
> przecież *nie* zmieniło :)
>
> A czasy kiedy błąd w trafieniu w tarczę lub bęben drukarki
> powodował wydrukowanie sąsiedniego znaku są na tyle odległe,
> że błąd powodujący zmianę treści tak, że zamiast "2" jest "3"
> chyba jest mało prawdopodobny :)
> No, jeszcze jeśli drukarka drukuje w trybie tekstowym (na
> igłówkach dość częste) to może wejść przekłamanie elektryczne.
> Ale wtedy mamy poważniejszy problem - niezgodność oryginału
> z kopiami :>
Dobra, dobra, poddaję się :-)
>
>>> Ale żeby regres był, najpierw musi pojawić się szkoda.
>>
>> No to przychodzi kontrola i wywala takie faktury z odliczeń.
>> Załóżmy że kontrahent się nie odwołuje i decyzja staje się prawomocna.
>> Może wtedy mnie ganiać?
>
> Ganiać zawsze może.
> W końcu mogę Cię pozwać do sądu że masz mi zapłacić powiedzmy
> 1000 zł. Za cośtamcośtam ;)
> Mogę? I co mi zrobisz? ;)
> Jak chodzi o skuteczność, to IMVHO wracają argumenty te same
> co poprzednio: nie dopełnił "staranności".
> Mógł się zgłosić że f-ra jest "zła" (po duplikat bądź korektę).
> Mógł jej nie przyjąć.
> Mógł wystawić notę.
>
Ano, ok.
Pozdrawiam,
Tomek