Witam.
Dwa miesiace temu zmarla moja ciocia, ktorej jestem jedynym spadkobierca.
Wkrotce wystapie o sadowe stwierdzenie nabycia spadku. Wiem, ze do miesiaca
od uprawomocnienia sie orzeczenia trzeba bedzie zlozyc w urzedzie skarbowym
deklaracje odnosnie podatku spadkowego. I teraz pytanie: Ciocia w ub. roku
zlozyla do spoldzielni mieszkaniowej wniosek o przeniesienie prawa wlasnosci
mieszkania lokatorskiego zgodnie z nową ustawa, ktora to umozliwila. Sprawa
nie zostala zalatwiona do momentu smierci cioci. Art. 48 (1) ust. 1 ustawy o
spółdzielniach mieszkaniowych w nowym brzmieniu (Dz. U. z 2007 Nr 125 poz.
873) mowi:
"Art. 481. 1. (126) Po śmierci członka spółdzielni, który wystąpił z
żądaniem przeniesienia własności lokalu określonym w art. 12, jeżeli brak
jest osób uprawnionych, o których mowa w art. 15 ust. 2, jego spadkobiercy
mogą żądać przeniesienia na nich własności lokalu, nawet jeżeli żaden z nich
nie jest członkiem spółdzielni. W tym wypadku nie stosuje się art. 15 ust. 6
oraz uznaje się, iż wniosek o przeniesienie własności lokalu został złożony
w dniu pierwszego wystąpienia z żądaniem przez członka spółdzielni".
To oznacza, ze po zakonczeniu postepowania powinenem otrzymac prawo
wlasnosci mieszkania. Jednak sprawa prawdopodobnie nie zakonczy sie przed
terminem zlozenia zeznania podatkowego (spoldzielnia przewleka, podobno ma
wciaz niezalatwione sprawy wlasnosci dzialki).
1. Czy w tej sytuacji w momencie zlozenia zeznania mam tam zadeklarowac
wartosc mieszkania, ktorego jeszcze nie jestem wlascicielem (i zaplacic
podatek)
2. Co z kosztami uzyskania (notariusz, ks. wieczyste itp,) ktorych w takim
wypadku nie bede jeszcze w tym momencie znal?
Pewnie trzeba by sie zwrocic po interpretacje do urzedu skarbowego, ale moze
ktos moze cos doradzic czy zasugerowac.
Pozdrawiam wszystkich
ZH

do góry