eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiMożna sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 31. Data: 2015-12-29 22:09:05
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2015-12-29 o 21:02, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 14:23, Kviat pisze:
    >> Jeżeli całe to zamieszenie wynika z tego, że klient po prostu chce mieć
    >> pewność, że nie zostanie "na lodzie" przez te trzy lata, to dlaczego nie
    >> zrobić tego normalnie?
    >> Czyli sprzedać to pudełko czy kopertę tak jak faktycznie jest, jak
    >> producent przewidział - na rok, a dodatkowo spisać zwykłą umowę na
    >> współpracę. Umowę na jakąś "obsługę informatyczną" czy "opiekę" czy coś
    >> w tym stylu.
    >
    >
    > Bo klient potrzebuje tu i teraz faktury na całą kwotę i na konkretny
    > cel, bo ma dotację celową. Nie może to być faktura na opiekę... Ma być
    > oprogramowanie antywirusowe i koniec.

    To masz dwa wyjścia:
    1) Znaleźć taki program antywirusowy, do którego producent daje licencję
    na 3 lata
    a) jeżeli taki program znajdziesz, to wystarczy tylko do niego przekonać
    klienta
    b) jeżeli takiego programu nie znajdziesz, to uświadomić klientowi, że
    chce kupić coś, co nie istnieje, ale za odpowiednią opłatą taki program
    mu stworzysz

    2) Sprzedać 3 szt programu, każdy z licencją na 1 rok
    I modlić się, że twój klient będzie mógł drugi klucz licencyjny
    "aktywować" po roku, a trzeci po dwóch latach... bo jak nie dadzą się
    aktywować to raczej się wkurzy.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 32. Data: 2015-12-29 22:22:36
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 29.12.2015 o 21:58, Kviat pisze:
    > W dniu 2015-12-29 o 21:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 29.12.2015 o 15:21, Kviat pisze:
    >>> W skrócie: rejestrator nie sprzedał licencji na domenę, wykonał
    >>> czynność, usługę w imieniu swojego klienta za którą pobrał opłatę.
    >>
    >>
    >> No dobrze, ale od Kasperskiego dostanę fakturę taką:
    >>
    >>
    >> KIS MD PL 2Dt 1Y Bs LP 1 szt.
    >
    > I możesz to sprzedać _dowolnemu_ klientowi?

    Zależy które. KIS tak. KIS jest kodem i klient go rejestruje na swojego
    mejla z pierwszym użyciem i od tego czasu liczy się czas. Kiedyś kupiłem
    omyłkowo 3 licencje po 3 stanowiska zamiast 1 na 3, bo wpisałem z
    pośpiechu 3. I miałem 3 kody. 1 sprzedałem od razu, a dwa kisiły się
    przez pewien czasu.

    > Czy może kupując 1 szt od razu wprowadzasz dane (do licencji) klienta
    > docelowego? (Tak to zrozumiałem z przykładu tego panelu, do którego
    > linka podałeś)

    Ten panel to do KES jest.


    Kasperski ma dwa panele B2B i B2C. W B2B podaję dane końcowego klienta i
    dostaję dla niego klucz licencyjny. W B2C kupuję kody uniwersalne, mogę
    je sprzedać komukolwiek.


    >
    > Ja bym to zrobił zależnie od tego jak kupuję i jak sprzedaję.
    > 1) Jeżeli kupuję 100 szt (i dostaję zbiorczą, czyli jedną fakturę na 100
    > szt) i potem sprzedaję to np. 23 różnym klientom (jeden kupił 2 szt inny
    > 5 szt itd., a po miesiącu zdecydowałem że 1 szt wykorzystam dla siebie),
    > czyli w momencie zakupu nie wiem komu to sprzedam (i kiedy) - to
    > potraktowałbym jako towar.
    >
    > 2) Tak samo, gdybym kupił 1 szt i nie wiedziałbym kiedy i komu to sprzedam.
    >
    > 3) Jeżeli kupiłbym 1 szt (czy 100 szt) ale
    > _dla_jednego_konkretnego_klienta_, gdzie w momencie zakupu (w tym twoim
    > przykładowym panelu) podaję dane do tej (tych) licencji klienta
    > docelowego - to potraktowałbym to jako usługę. Bo w tym przypadku jest
    > jasne i oczywiste, że zakupu dokonujesz w imieniu tego klienta.
    > W momencie zakupu te konkretne licencje są zarejestrowane na konkretnego
    > odbiorcę.
    > Wykonujesz dla niego (za niego) "brudną robotę" za opłatą (to twoja marża).


    No dobra, w kolumnę to ja se mogę cokolwiek. Ale co wpiszę na fakturze
    dla klienta? Od Kasperskiego na fakturze dostałem PRODUKT, TOWAR.
    Licencję na 1 rok na KES na 100 stanowisk:

    KES Select PL 100-Node 1Y Edu LP PK 1 szt.


    > analogicznie:
    > 1) jeżeli kupisz samochód "na siebie" i nie wiesz komu go sprzedasz ->
    > towar
    > 2) Jeżeli kupisz samochód dla kogoś -> usługa (załatwiasz za opłatą
    > tylko formalności z tym związane)


    No ale wtedy co, samochód do siebie w KUP wpiszę, ok, ale co na
    fakturze? Skoro nie towar, to klient nie dostanie faktury
    potwierdzającej manie samochodu, słabe....


    >
    >> I co ja powinienem
    >> wystawić na swojej fakturze dalej klientowi po doliczeniu marży?
    >> Bo jak napiszę ,,dostarczenie licencji na kasperskiego" to żadna księgowa
    >> mi tego nie przyjmie i moja sprzedaż się skończy.
    >
    > Jeżeli w przypadku pośrednictwa w sprzedaży programów jest taka
    > praktyka, że wpisuje się to samo co dostałeś od swojego dostawcy, to tak
    > bym wpisał, czyli:
    > KIS MD PL 2Dt 1Y Bs LP 1 szt.


    Ale to słabe. Moi klienci tak nie chcą. Nie wiedzą co to. Chcą jednak
    mieć Kaspersky Internet Security a nie KIS. I nie 2Dt a ,,2 stanowiska" i
    nie 1Y a 1 rok.

    Ja zazwyczaj wklejam to co wyżej i dopisuję rozwinięcie linijka niżej,
    do tego doklejam jeszcze kod aktywacyjny, żeby wszystko mieli na 1
    papierze. Albo tylko rozwinięcie piszę.




  • 33. Data: 2015-12-29 22:24:29
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 29.12.2015 o 22:09, Kviat pisze:
    > To masz dwa wyjścia:
    > 1) Znaleźć taki program antywirusowy, do którego producent daje licencję
    > na 3 lata

    Nie ma.

    > a) jeżeli taki program znajdziesz, to wystarczy tylko do niego przekonać
    > klienta
    > b) jeżeli takiego programu nie znajdziesz, to uświadomić klientowi, że
    > chce kupić coś, co nie istnieje, ale za odpowiednią opłatą taki program
    > mu stworzysz

    Nie jest możliwe za taką kwotę.


    > 2) Sprzedać 3 szt programu, każdy z licencją na 1 rok
    > I modlić się, że twój klient będzie mógł drugi klucz licencyjny
    > "aktywować" po roku, a trzeci po dwóch latach... bo jak nie dadzą się
    > aktywować to raczej się wkurzy.


    No właśnie z tymi KISami nie ma problemu, bo one są właśnie takie
    ,,aktywujące się". Ale chodzi o KES, który jest imienny w momencie zakupu
    i od razu jest kod aktywacyjny ważny tylko rok. Mogę jedynie zamawiać 3
    lata pod rząd nowe kody u Kasperczaka


  • 34. Data: 2015-12-29 23:31:34
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>


    W dniu 2015-12-29 o 22:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 22:09, Kviat pisze:
    >> 2) Sprzedać 3 szt programu, każdy z licencją na 1 rok
    >> I modlić się, że twój klient będzie mógł drugi klucz licencyjny
    >> "aktywować" po roku, a trzeci po dwóch latach... bo jak nie dadzą się
    >> aktywować to raczej się wkurzy.
    >
    >
    > No właśnie z tymi KISami nie ma problemu, bo one są właśnie takie
    > ,,aktywujące się". Ale chodzi o KES, który jest imienny w momencie zakupu
    > i od razu jest kod aktywacyjny ważny tylko rok. Mogę jedynie zamawiać 3
    > lata pod rząd nowe kody u Kasperczaka

    Możesz... albo i nie. Pewności nie masz, że ten Kasperczak za 1,5 roku
    nie zwinie interesu...

    Mi się pomysły skończyły. Jeżeli klient nie rozumie, że oczekuje
    niemożliwego, a ty koniecznie chcesz go zadowolić, to możesz zamknąć
    oczy na rzeczywistość, "podłożyć się" fakturą dokumentującą
    nieistniejącą transakcję (zmyślisz klucze licencyjne na kolejne dwa lata
    czy oszukasz, że kod aktywacyjny jest ważny przez trzy?) i liczyć na
    szczęście.

    Pytałeś czy da się tak zdobić jak chcesz. Da się, ale nie wolno.
    Wybór należy do ciebie.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 35. Data: 2015-12-29 23:52:00
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>

    W dniu 2015-12-29 o 22:22, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 21:58, Kviat pisze:
    >>
    >> Ja bym to zrobił zależnie od tego jak kupuję i jak sprzedaję.
    >> 1) Jeżeli kupuję 100 szt (i dostaję zbiorczą, czyli jedną fakturę na 100
    >> szt) i potem sprzedaję to np. 23 różnym klientom (jeden kupił 2 szt inny
    >> 5 szt itd., a po miesiącu zdecydowałem że 1 szt wykorzystam dla siebie),
    >> czyli w momencie zakupu nie wiem komu to sprzedam (i kiedy) - to
    >> potraktowałbym jako towar.
    >>
    >> 2) Tak samo, gdybym kupił 1 szt i nie wiedziałbym kiedy i komu to
    >> sprzedam.
    >>
    >> 3) Jeżeli kupiłbym 1 szt (czy 100 szt) ale
    >> _dla_jednego_konkretnego_klienta_, gdzie w momencie zakupu (w tym twoim
    >> przykładowym panelu) podaję dane do tej (tych) licencji klienta
    >> docelowego - to potraktowałbym to jako usługę. Bo w tym przypadku jest
    >> jasne i oczywiste, że zakupu dokonujesz w imieniu tego klienta.
    >> W momencie zakupu te konkretne licencje są zarejestrowane na konkretnego
    >> odbiorcę.
    >> Wykonujesz dla niego (za niego) "brudną robotę" za opłatą (to twoja
    >> marża).
    >
    >
    > No dobra, w kolumnę to ja se mogę cokolwiek. Ale co wpiszę na fakturze
    > dla klienta? Od Kasperskiego na fakturze dostałem PRODUKT, TOWAR.

    Wpisz zgodnie z prawdą.

    > Licencję na 1 rok na KES na 100 stanowisk:
    >
    > KES Select PL 100-Node 1Y Edu LP PK 1 szt.

    Skoro uważasz, że dostałeś towar, a nie że wykonałeś usługę... to wpisz
    towar.
    Jak wykonałeś usługę - wpisz usługę.

    >> analogicznie:
    >> 1) jeżeli kupisz samochód "na siebie" i nie wiesz komu go sprzedasz ->
    >> towar
    >> 2) Jeżeli kupisz samochód dla kogoś -> usługa (załatwiasz za opłatą
    >> tylko formalności z tym związane)
    >
    >
    > No ale wtedy co, samochód do siebie w KUP wpiszę, ok, ale co na
    > fakturze? Skoro nie towar, to klient nie dostanie faktury
    > potwierdzającej manie samochodu, słabe....

    Chyba mi analogia nie wyszła, bo nie zrozumiałeś.
    W przypadku 2) samochód kupuje klient "na siebie", ty tylko załatwiasz
    za niego formalności związane z kupnem, załatwiasz za niego sprawy,
    latasz po urzędach, rejestrujesz, targujesz się z producentem samochodu,
    itp. - wykonujesz usługę.

    To miała być analogia do tego, że klient kupuje licencję do programu "na
    siebie", a ty za klienta rejestrujesz licencję, załatwiasz formalności
    itp. Za opłatą.
    Chodziło mi o zasadę, a nie o przedmiot (że też akurat "samochód" mi się
    napisał... faktycznie trochę nieszczęśliwie)

    >> Jeżeli w przypadku pośrednictwa w sprzedaży programów jest taka
    >> praktyka, że wpisuje się to samo co dostałeś od swojego dostawcy, to tak
    >> bym wpisał, czyli:
    >> KIS MD PL 2Dt 1Y Bs LP 1 szt.
    >
    >
    > Ale to słabe.

    Bo nie wiem jaka jest praktyka. Dowiedz się jaka jest, to będziesz miał
    mocne.

    > Moi klienci tak nie chcą. Nie wiedzą co to. Chcą jednak
    > mieć Kaspersky Internet Security a nie KIS. I nie 2Dt a ,,2 stanowiska" i
    > nie 1Y a 1 rok.
    >
    > Ja zazwyczaj wklejam to co wyżej i dopisuję rozwinięcie linijka niżej,
    > do tego doklejam jeszcze kod aktywacyjny, żeby wszystko mieli na 1
    > papierze. Albo tylko rozwinięcie piszę.

    Ja bym się do tego nie przyczepił.
    Jakbym kupował za granicą "coffeemakers" to też raczej sprzedawałbym
    jako "ekspres do kawy".
    Nic dziwnego w tym nie widzę.

    Pozdrawiam
    Piotr


  • 36. Data: 2015-12-30 08:19:53
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Tue, 29 Dec 2015 22:24:29 +0100, Przemysław Adam Śmiejek
    <n...@s...pl> wrote:

    >> 1) Znaleźć taki program antywirusowy, do którego producent daje licencję
    >> na 3 lata
    >
    >Nie ma.

    Na szybko wyszukane na 3 lata: Eset, Avast.
    W Kasperskym masz też 2 letnie licencje, to sprawy nie załatwia ale
    może coś pomoże.

    WAM
    --
    www.nawakacje.pl ?
    pokoje w górach www.wpolskichgorach.pl
    pokoje na Mazurach www.spanienamazurach.pl
    pokoje nad morzem www.nadmorze.pl


  • 37. Data: 2015-12-30 08:53:12
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 29.12.2015 o 13:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 10:11, G.S. pisze:
    >> Powtarzam pytanie: co stoi na przeszkodzie zastosowania*wprost*
    >> określenia umowy nazwanej z KC 605?
    >> "Dostawa licencji na program X przez okres 3 lat".
    >> Mogę przetłumaczyć na nasze: "dlaczego nie użyć określenia DOKŁADNIE
    >> TEGO co ma być zrobione, zamiast kombinować z opisem który NIE ODPOWIADA
    >> temu co ma być zrobione".
    >> Przecież cały czas piszesz, że chcesz "dostarczać licencję przez 3 lata".
    >> W odróżnieniu od "udzielenia licencji na 3 lata" (której nie masz
    >> i której nie masz prawa wystawić).
    >> To czemu dokładnie tego nie masz napisać?
    >
    > Pytanie czy ,,dostawa" nie jest czynnością ,,dowiezienia"? Wiesz dostawa
    > węgla... jest w punkcie A i dokonujesz dostawy do punktu B a zakup
    > towaru osobno...
    >

    "Dowieźć" możesz w sposób rozmaity. Na przykład ISP (Provider -
    dostawca) dowozi poprzez indukowanie odpowiednich prądów w kablu co
    skutkuje odpowiednim układem tychże prądów u odbiorcy, bez ruszania się.
    Takoż kablówka.

    p. m.


  • 38. Data: 2015-12-30 08:56:12
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 29.12.2015 o 21:02, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 14:23, Kviat pisze:
    >> > Jeżeli całe to zamieszenie wynika z tego, że klient po prostu chce mieć
    >> > pewność, że nie zostanie "na lodzie" przez te trzy lata, to dlaczego nie
    >> > zrobić tego normalnie?
    >> > Czyli sprzedać to pudełko czy kopertę tak jak faktycznie jest, jak
    >> > producent przewidział - na rok, a dodatkowo spisać zwykłą umowę na
    >> > współpracę. Umowę na jakąś "obsługę informatyczną" czy "opiekę" czy coś
    >> > w tym stylu.
    >
    > Bo klient potrzebuje tu i teraz faktury na całą kwotę i na konkretny
    > cel, bo ma dotację celową. Nie może to być faktura na opiekę... Ma być
    > oprogramowanie antywirusowe i koniec.

    A gdyby faktura opiewała na "Kody aktywacyjne oprogramowania X, 3 lata"?
    I umowa ustna opiewała na to że jeden kod teraz, drugi za rok, trzeci za
    2 lata?

    Analogia z węglem z pierwszego postu w wątku jak znalazł.

    p. m.


  • 39. Data: 2015-12-30 10:08:28
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 30.12.2015 o 08:19, WAM pisze:
    > On Tue, 29 Dec 2015 22:24:29 +0100, Przemysław Adam Śmiejek
    > <n...@s...pl> wrote:
    >
    >>> 1) Znaleźć taki program antywirusowy, do którego producent daje licencję
    >>> na 3 lata
    >>
    >> Nie ma.
    >
    > Na szybko wyszukane na 3 lata: Eset, Avast.

    Ale nie za 400zł / rok :)


    > W Kasperskym masz też 2 letnie licencje, to sprawy nie załatwia ale
    > może coś pomoże.

    Tak, ale to nie jest pakiet 100 licencji i kosztuje to około 150zł za 2
    stanowiska czy jakoś tak.


  • 40. Data: 2015-12-30 21:22:38
    Temat: Re: Można sprzedać coś, czego się nie ma i będzie się pozyskiwało etapami?
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 30.12.2015 o 08:53, m pisze:
    > W dniu 29.12.2015 o 13:35, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> >W dniu 29.12.2015 o 10:11, G.S. pisze:
    >>> >> Powtarzam pytanie: co stoi na przeszkodzie zastosowania*wprost*
    >>> >>określenia umowy nazwanej z KC 605?
    >>> >>"Dostawa licencji na program X przez okres 3 lat".
    >>> >> Mogę przetłumaczyć na nasze: "dlaczego nie użyć określenia DOKŁADNIE
    >>> >>TEGO co ma być zrobione, zamiast kombinować z opisem który NIE ODPOWIADA
    >>> >>temu co ma być zrobione".
    >>> >> Przecież cały czas piszesz, że chcesz "dostarczać licencję przez 3 lata".
    >>> >> W odróżnieniu od "udzielenia licencji na 3 lata" (której nie masz
    >>> >>i której nie masz prawa wystawić).
    >>> >> To czemu dokładnie tego nie masz napisać?
    >> >
    >> >Pytanie czy ,,dostawa" nie jest czynnością ,,dowiezienia"? Wiesz dostawa
    >> >węgla... jest w punkcie A i dokonujesz dostawy do punktu B a zakup
    >> >towaru osobno...
    >> >
    > "Dowieźć" możesz w sposób rozmaity. Na przykład ISP (Provider -
    > dostawca) dowozi poprzez indukowanie odpowiednich prądów w kablu co
    > skutkuje odpowiednim układem tychże prądów u odbiorcy, bez ruszania się.
    > Takoż kablówka.


    Ale ja nie o tym. Powiedzmy, że taksówkarz wystawia ,,dostawa babci do
    domu m". Babcia wliczona w cenę? Czy babcię m pozyskuje we własnym zakresie?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1