Witam !
KPiR, VAT (VAT bez znaczenia[3]).

Dla niecierpliwych krótko: czy wystawienie DW lub np.
delegacji *po* skończeniu miesiąca w którym zaszło
zdarzenie stanowi przeszkodę w zaliczeniu/wpisaniu
do KPiR w danym miesiącu ?

Szczegółowiej:

Przyjmijmy księgowanie memoriałowe (czyli "według papierów")[1].
Przyjmijmy że o konieczności płacenia wiem :) "od (czytania
p.s.p.p., oczywiście) zawsze"
Przyjmijmy bank elektroniczny, "dokument nie wymaga podpisu..."
Wyciąg generuję wedle potrzeby.
Dokumentuję DW (wiem, dawniej niektórzy mieli zastrzeżenia:
czy DZIŚ ktoś je jeszcze ma ?!)

Pytanie:
- koszty są oczywistą sumą operacji za *zeszły miesiąc*
- odsetki są jak wyżej, podane są daty "za okres..."
- ...ale DW wystawiam PÓŹNIEJ !

Czy późniejsze wystawienie DW (lub np. rozliczenia
kosztów podróży) jest jakąś poważną przeszkodą do zaliczenia
kosztów *w miesiącu którego dotyczą* ?

Zarówno dane na wyciągu czy bilety są dokumentami, powiedzmy,
"pierwotnymi" - określającymi jednoznacznie że "czynność"
miała miejsce (i dotyczyła) konkretnego miesiąca.
Jednak na tej podstawie nie dokonuję wpisu do KPiR - bo
wystawiam dokumenty wewnętrzne, a te mogą mieć datę późniejszą
(datę WYSTAWIENIA, a nie okresu którego dotyczą !)

Coś przeoczyłem ? (to skrzyczeć :)!)

Zaznaczam że googla przejrzałem, przy okazji dyskusję pt.
"księgowanie do 20.-go" też :) (sam kiedyś pytałem - chyba
bez odzewu - IMHO tak wolno) więc problemu w tym że
wpis do KPiR zostanie dokonany później nie widzę !

Ale TEGO (tj. tak postawionego problemu) nie widziałem.

No i rozwiązania, powiedzmy, "nieformalne" ("wystaw
z datą 'ostatniego'") pomińmy ;) [2]
BTW: czy wystawienie DW pod nieobecność wydruku operacji
(ale *po sprawdzeniu* faktycznych operacji), w warunkach
"bieżacych" (tj. zeszły miesiąc, możliwość pokazania
"od ręki") może stanowić podstawę do zarzutu czegokolwiek[2] ?

Z góry dziękuję za opinie :)
Można/należy również obtentegować że np. rzeczą oczywistą :] zawracam
głowę, ale owa data wystawienia mnie przystopowała przy układaniu
papierków w kupki (tfu, fachowo to będzie "dokumentów
w ewidencje lub rejestry", nieprawdaż ;))

Acha, na deser: przyjmując że zaliczenie w koszty miesiąca
wystąpienia (uff...) jest błędne to znowu wyskoczy problemik
pt. "koniec roku podatkowego, czyli grudzień w styczniu" :)

Pozdrowienia, Gotfryd
[1] z przesłuchiwania mnie przez Orkę: prawdę mówiąc dopiero
póżniej skojarzyłem że DG OP nie może zaliczać "kosztowo",
zaś zaliczanie kosztowe *samych wydatków* to taki sobie
biznes (a dochodów się nie da - bo jak Orkę przeczytałem
to już zwątpiłem...) ! A z kolei - jak mniemam - jednym z celów
"memoriałowości" :) jest zaliczanie kosztów w okres
którego dotyczą (a nie zostały poniesione; tu zresztą
jest cyrk: *są poniesione i dotyczą* np. stycznia
lecz "potwierdzone" w lutym...)
[2] m.in. zakładając że kontrola trafia w czuły moment.
W końcu zakładanie że podatnik MUSI "naciągać" dokumentację
byłoby takie sobie... :]
[3] pomijając szczegół że wymusza prowadzenie ewidencji
sprzedaży, czyli stosofne paragrafy pozwalają nie być
na bieżaco z KPiR (IMHO)