eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Legalna piramida finansowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 218

  • 151. Data: 2009-02-10 16:09:00
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>

    Wojciech Bancer wrote:
    >> Brutalna prawda jest taka, że jeśli zaczniemy wspierać cieniasów kosztem
    >> prymusów to i prymusom się odechce i staną się cieniasami. A potem to
    >> już tylko równia pochyła.
    >
    > Tylko że wtedy ten "cienias" weźmie pałę i Ci wybije z głowy te pomysły
    > :D

    Nie, jeśli państwo łaskawie zezwoli mi na samoobronę. Jak będę miał
    giwerę to nikt mnie nie ruszy.


  • 152. Data: 2009-02-10 16:11:59
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, Bad Behaviour <b...@b...co.nz> wrote:

    [...]

    >> No właśnie wy chcecie zmieniać warunki (likwidacja :).
    >
    > Oj, kolega najwyrażniej ma rodzinę na ciepłym etacie w inspektoracie.
    > Lobby ZUS-owskie nie śpi. :)

    Kolega straci wzrok w ciągu 10-15 lat (ma 26 lat). Odwrotny przypadek do
    rozpatrywanego przez was (zawsze piękny i zdrowy dotrwam do emerytury
    i nic po drodze się nie zdarzy).

    To co polecasz? Uzbierasz w ciągu 10-15 lat na swoje kalectwo?
    Dajesz.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 153. Data: 2009-02-10 16:12:26
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, Bad Behaviour <b...@b...co.nz> wrote:

    [...]

    >>> Brutalna prawda jest taka, że jeśli zaczniemy wspierać cieniasów kosztem
    >>> prymusów to i prymusom się odechce i staną się cieniasami. A potem to
    >>> już tylko równia pochyła.
    >>
    >> Tylko że wtedy ten "cienias" weźmie pałę i Ci wybije z głowy te pomysły
    >> :D
    >
    > Nie, jeśli państwo łaskawie zezwoli mi na samoobronę. Jak będę miał
    > giwerę to nikt mnie nie ruszy.

    Spoko. Kiedyś spać musisz :]

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 154. Data: 2009-02-10 16:14:22
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>

    Wojciech Bancer wrote:
    > Nie. Przyjmuję, że mamy dług emerytalny i trzeba się z tym uporać.
    > Proste rozwiązanie pod tytułem "zlikwidować" nie zadziała, co najwyżej
    > zamienimy ZUS na inny podatek.

    Sprzedać pałace to trochu grosza na obsługę długu wpadnie. Dlaczego
    wielkie międzynarodowe instytucje finansowe mogą pomieścić się na
    kilkunastu kondygnacjach wieżowca, a ZUS nie da rady bez setek pałaców,
    zamków, ośrodków wypoczynkowych i innych luksusów?


  • 155. Data: 2009-02-10 16:15:13
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, Bad Behaviour <b...@b...co.nz> wrote:

    [...]

    >> Nie. Przyjmuję, że mamy dług emerytalny i trzeba się z tym uporać.
    >> Proste rozwiązanie pod tytułem "zlikwidować" nie zadziała, co najwyżej
    >> zamienimy ZUS na inny podatek.
    >
    > Sprzedać pałace to trochu grosza na obsługę długu wpadnie. Dlaczego
    > wielkie międzynarodowe instytucje finansowe mogą pomieścić się na
    > kilkunastu kondygnacjach wieżowca, a ZUS nie da rady bez setek pałaców,
    > zamków, ośrodków wypoczynkowych i innych luksusów?

    Nie przeceniałbym wartości tych nieruchomości.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 156. Data: 2009-02-10 16:17:57
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>

    Tomek wrote:
    > - wydzielamy kilka powiatów które dobrowolnie rezygnują z ZUS
    > - określamy statystyki które są nastepnie śledzone
    > - podajemy te statystyki do wiadomości publicznej
    > - inne powiaty mają wybór - przyłączają się do akcji albo nie - oceniając
    > efekty na bazie statystyk
    >
    > Czy takie coś by było dla lewicy akceptowalne?

    Tego nie da się tak przeprowadzić - podobnie jak z rakiem, nie możesz
    wyciąć kawałka i czekać co się wydarzy.

    Argumentuję to tak: system tak skonstruowany będzie skazany na wyzysk i
    oszustwa - facet w wieku produkcyjnym zatrudni się tam, gdzie składek
    nie ma a na emeryturę przeniesie się tam, gdzie ZUS działa. Podobnie
    będzie z rentkami i innymi świadczeniami.

    Należy zlikwidować raz a dobrze. I spalić wszystkie mosty.


  • 157. Data: 2009-02-10 16:20:37
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: "andreas" <a...@y...com>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrngoo73k.hc5.proteus@pl-test.org...
    > On 2009-02-10, Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> Zostawić w spokoju.
    >
    > Znaczy niech se kipną, tak?

    Muszę ci zdradzić wielka tajemnicę, której poznanie może ci pomóc przejrzeć na
    oczy i zrozumieć to co sie dzieje na świecie.
    Postęp (m.in. społeczny i technologiczny) jaki obserwujesz wokół siebie, nie
    powstał i nie istnieje po to, aby ludziom się lekko, bezproblemowo i bezmyślnie
    żyło. On jest po to aby silniejszym/mądrzejszym jednostkom homo sapiens
    wygodniej się walczyło o przetrwanie ich genów a nie genów sąsiada, który
    uwierzył, że lekkie życie należy mu się z samego faktu, że sie urodził.
    Mafie zwane czasem socjalistami utworzyły przy pomocy tak zwanych pożytecznych
    idiotów organizacje zwane państwami, aby przy współudziale propagandy przekonać
    ciemny lud, że bez ich opieki zginie on z głodu. Ciemny lud poza żywieniem mafii
    jest też co jakis czas używany do zabaw zwanych "szczelankami". Te zabawy sa tym
    fajniejsze im bardziej ciemny lud uwierzył w tak zwany patriotyzm. Poczucie
    patriotyzmu pozwala zatrudniać uczestników "szczelanki" za miske ryżu za życia i
    medal na trumnie po śmierci. W agitacji mają duży udział kościoły, w których
    nikogo nie dziwi, że bliźniego trzeba kochać, ale tylko wtedy, gdy nie znajduje
    się metr dalej za umowną linią na mapie.
    Reansumując walka o ogień trwa cały czas i na szczęście nie ma w znamym nam
    wszechświecie siły, która by nas od tego uwolniła.



    --
    andreas



  • 158. Data: 2009-02-10 16:20:53
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>

    Wojciech Bancer wrote:
    > Owszem - ma. Etat oznacza że organizowaniem pracy zajmuje się ktoś inny,
    > a Ty to masz w dupie.

    Serio? Czy to Twoja definicja pracy na etacie?

    >> Liczy się to, że ludzie potrafią rzeczywiście dużo pracy włożyć
    >> w znalezienie takiego zajęcia, które da im chleb i przyodzienie
    >> - i większości się udaje (oczywiście tym, co chcą).
    >
    > Zależy od miejsca.

    Z tego co wiem (na razie) nie ma zakazu przemieszczania się. Ja też
    swego czasu wyjechałem do innego miasta na studia, potem do jeszcze
    innego za pracą, itd. Ludzie to takie bestie, co nieźle potrafią
    kombinować, żeby jak najlepiej się ustawić. Uwierz w to wreszcie.


  • 159. Data: 2009-02-10 16:23:39
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Bad Behaviour <b...@b...co.nz>

    Wojciech Bancer wrote:
    > On 2009-02-10, Bad Behaviour <b...@b...co.nz> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Nie. Przyjmuję, że mamy dług emerytalny i trzeba się z tym uporać.
    >>> Proste rozwiązanie pod tytułem "zlikwidować" nie zadziała, co najwyżej
    >>> zamienimy ZUS na inny podatek.
    >> Sprzedać pałace to trochu grosza na obsługę długu wpadnie. Dlaczego
    >> wielkie międzynarodowe instytucje finansowe mogą pomieścić się na
    >> kilkunastu kondygnacjach wieżowca, a ZUS nie da rady bez setek pałaców,
    >> zamków, ośrodków wypoczynkowych i innych luksusów?
    >
    > Nie przeceniałbym wartości tych nieruchomości.
    >

    A wiesz ile kasiory by wpadło gdyby zwolnić wszystkich pociotów na
    fikcyjnych etatach zatrudnionych w ZUSach? Chyba z paręnaście tysięcy
    ich tam siedzi.


  • 160. Data: 2009-02-10 16:23:45
    Temat: Re: Legalna piramida finansowa
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2009-02-10, Bad Behaviour <b...@b...co.nz> wrote:

    [...]

    >> Owszem - ma. Etat oznacza że organizowaniem pracy zajmuje się ktoś inny,
    >> a Ty to masz w dupie.
    >
    > Serio? Czy to Twoja definicja pracy na etacie?

    Nie. To definicja Kodeksu Pracy. Jeden z podstawowych obowiązków
    pracodawcy. A czemu pytasz?

    >>> Liczy się to, że ludzie potrafią rzeczywiście dużo pracy włożyć
    >>> w znalezienie takiego zajęcia, które da im chleb i przyodzienie
    >>> - i większości się udaje (oczywiście tym, co chcą).
    >>
    >> Zależy od miejsca.
    >
    > Z tego co wiem (na razie) nie ma zakazu przemieszczania się. Ja też
    > swego czasu wyjechałem do innego miasta na studia, potem do jeszcze
    > innego za pracą, itd. Ludzie to takie bestie, co nieźle potrafią
    > kombinować, żeby jak najlepiej się ustawić. Uwierz w to wreszcie.

    Jak się ma za co, to pewnie nie problem. Jak nie masz, to tkwisz
    w bagnie.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 22


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1