Witam,

Z tego co wiem (a jeszcze nie mialem okazji wypelniac VAT-7),
to rozdziela sie na nim przychody owatowane, od zwolnionych.
I to jest jasne, bo wynika wprost z wystawionych przeze mnie faktur.

I załóżmy, ze 50% przychodow mialem z uslug informatycznych ("22%"),
a drugie 50% z ulsug fotograficznych na rzecz mediów (vat "ZW").

Załóżmy też, teoretycznie, że w danym miesiącu 100% moich
kosztow to wydatki fotograficzne (filmy itp),
za ktore placilem w slepie oczywiscie z VAT 22%.

Pytanie: jaka czesc VAT z moich WYDATKOW moge odliczyc
od VAT-u ktory odprowadzam?

Jesli to sie liczy czysto matematycznie (a tak mi do tej pory mowiono),
to chyba aż 50% VAT-u z wydatkow moge odliczyc
(bo 50% moich przychodow jest z VAT).

Ale moze to sie liczy inaczej - wtedy moze NIC nie moge odliczyc,
bo przeciez wszystkie moje wydatki są logicznie związane
z działalnością fotograficzną, ktora jest "ZW".

To jak to jest? Matematyka, czy logika?

Moze matematyke stosuje sie tylko do wydatkow,
ktore trudno powiazac z konkretna sprzedaza, np. telefon?

Rozumiem tez, ze VAT, ktorego z w.w. powodow nie moge
odliczyc od odprowadzanego VAT-u,
wraca mi niejako w koszty?
To pewnie dosc ekwilibrystyczne w sensie ksiegowym?

Wielkie dzieki,

latet