-
131. Data: 2011-03-01 12:22:30
Temat: Re: Koszta pracy
Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>
żytkownik "Mario" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ikint0$tmf$1@news.onet.pl...
W dniu 2011-03-01 13:04, Jan Werbinski pisze:
> Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:4d6cdc64$0$2445$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 01-03-2011 11:04, Jan Werbinski pisze:
>>
>>> Pieniądze są rozkradane przez urzędników (11% składek ginie jako
>>> koszt funkcjonowania ZUS), pozostałe są wypłacane emerytowanym
>>> nauczycielkom 50 lat, które mają chrypkę, emerytowanym żołnierzom
>>> 37lat, którzy jednocześnie pracują jako najemnicy w obcych armiach i
>>> na pokrycie składek emerytów, których nie płacą solidarnie rolnicy.
>>
>> Ani żołnierze ani rolnicy nie mają składek wypłacanych z pieniędzy ZUS.
>> Ani grosz Twojej składki opłacanej do ZUS nie idzie na żołnierzy czy
>> rolników, bo to są wypłaty finansowane pośrednio lub bezpośrednio z
>> budżetu państwa (dla niekumatych - z podatków; PIT, CIT, VAT itd).
>
> ZUS jest podatkiem podobnie jak VAT, PIT itp.
> Co za różnica którą drogą? Przecież jak brakuje na emerytury to bierze
> się z podatków pozostałych, a jak po wojnie było dużo składek, to one
> posłużyły do wydatków budżetowych niezwiązanych z emeryturami.
Śmieszne jest obserwować jak się wijesz :) Sam pisałeś o tym co jest
finansowane z tych składek a teraz piszesz, że to nie ma znaczenia skąd
jest finansowane bo to i tak jeden worek. Dorzuć do wydatków ZUS pobyt
wojsk w Afganistanie, szkolnictwo, i budowę autostrad.
================
Coś sobie ubzdurałeś. Kto się wije? Przecież tu nie ma niespójności, bo
prawdą jest co jest finansowane, ale prawdą jest też że to zwykły podatek.
Wiesz co się działo ze składkami ZUS po wojnie?
> ZUS nie jest składką, tylko PODATKIEM. Coś w rodzaju pogłównego
> zależnego od dochodu, który karze tylko pracujących i nagradza
> bezrobotnych.
>
Akurat bezrobotni niewiele dostają. No chyba, że twoim zdaniem zyskiem
bezrobotnych jest to że nie płacą.
=============
Oczywiście. Liczy im się do emerytury i są ubezpieczeni.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
132. Data: 2011-03-01 12:23:06
Temat: Re: Koszta pracy
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-01 13:18, Grzegorz Staniak pisze:
> On 01.03.2011, Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wroted:
>>
>>> O, kolejny miszczu od kreatywnego cięcia dla odwrócenia uwagi. Tak
>>> to sobie sam ze sobą rozmawiaj. Co ci zresztą nieźle idzie.
>>
>> Napisz coś składnie.
>
> Lecz się sam, lekarzu.
>
>> Napisałem, że trzeba płacić prywatnie za leczenie
>
> Zaiste. Np. za terapię rakową, skomplikowaną kardiochirurgię,
> transplantacje itd. itp. Jak już znajdziesz "rozwiązanie" inne
> niż publiczna składka zdrowotna nadające się dla kogokolwiek poza
> ułamkiem promila najbogatszych to daj znać. Na razie w dalszym
> ciągu bzdurzysz.
Co jest bzdurnego w tym, że będąc ubezpieczonym w ZUS trzeba nieraz
wybierać: zapłacić za leczenie, albo umrzeć?
--
Liwiusz
-
133. Data: 2011-03-01 12:27:24
Temat: Re: Koszta pracy
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Tue, 01 Mar 2011 11:02:07 +0000, masti napisał(a):
/../
> co nie zmieni faktu, że wszystkim, którzy do tej pory płacili musisz
> zapewnić emerytury. A nadal nie wykazałeś skąd wziąć na to pieniądze.
Nie do końca wiem, jak będzie ale jedno jest pewne: Nie będzie żadnych
emerytur.Kwestie emerytalne są zaś co do swej natury odmienne od
zdrowotnych.
Może eutanazja będzie, może wojna, kto tam wie.
-
134. Data: 2011-03-01 12:29:42
Temat: Re: Koszta pracy
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Tue, 01 Mar 2011 12:17:45 +0100, Mario napisał(a):
/../
> Zależy od zdiagnozowanego tempa zmian i momentu podjęcia interwencji
> chirurgicznej. Przyjęcie było postanowione 2 tygodnie wcześniej po
> konsultacjach z ordynatorem innego oddziału i widać uznano je za
> konieczne. Skoro pod koniec roku przyjęcia wstrzymano decyzją dyrektora
> szpitala to powinni podać nowy termin. Gdyby było bezpośrednie
> zagrożenie życia to by go przyjęto mimo wstrzymania przyjęć. Jeśli było
> planowane to nie powinno się go wywalać z listy przyjęć tylko podać nowy
> termin.
Będą go zwodzić aż padnie i spokój.
-
135. Data: 2011-03-01 12:31:17
Temat: Re: Koszta pracy
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
Dnia Tue, 01 Mar 2011 12:26:54 +0100, Jan Werbinski napisał(a):
/../
> Ja Ci nie będę tłumaczył rzeczywistych kosztów ZUS. Nie jestem
> nauczycielem, a Ty mi nie płacisz za naukę.
>
Nie cwaniakuj, jak kłapiesz paszczą w dyskusji to kłap i merytorycznie.
Naucz się cytować.
-
136. Data: 2011-03-01 12:37:11
Temat: Re: Koszta pracy
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2011-03-01 09:51, Maddy wrote:
> RoMan nie wymienił jeszcze składki chorobowej, która jest dobrowolna,
> ale jest najbardziej opłacalną częścią całej składki ZUS (chociaż trzeba
> pilnować terminów płatności jak oka w głowie). Ona też z emerytami ma
> zbieżność przypadkową.
Jest to zresztą jedyny fundusz, który nie jest (lub nie był - nie
sprawdzałem ostatnio) deficytowy. Stąd zapewne zapędy ażeby
ubezpieczenie chorobowe było obowiązkowe dla wszystkich.
Piotrek
-
137. Data: 2011-03-01 12:41:03
Temat: Re: Koszta pracy
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-03-01 13:08, Liwiusz pisze:
> W dniu 2011-03-01 13:05, Mario pisze:
>> W dniu 2011-03-01 12:45, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2011-03-01 12:31, Mario pisze:
>>>
>>>> Nie napisałeś w jaki sposób można mieć legalnie taniej.
>>>
>>> Napisałem.
>>
>> Napisałeś, że "takie ubezpieczenie można sobie wykupić o wiele mniejszym
>> kosztem"
>>
>> Oraz: "Nic nie pisałem o prywatnych ubezpieczeniach."
>>
>> A także: "Nie każdy musi mieć podstawę do składki jako 60% średniej
>> pensji, czy ile tam jest."
>>
>> Nigdzie nie napisałeś w jaki sposób można mieć legalnie taniej.
>
> Pisałem - praca w taki sposób, aby podstawa opodatkowania była niska.
Oczywiście możesz pracować za grosze ale czy to jest satysfakcjonujące
rozwiązanie? Będziesz żył za grosze.
--
Pozdrawiam
MD
-
138. Data: 2011-03-01 12:41:29
Temat: Re: Koszta pracy
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 01 Mar 2011 12:06:17 +0100 osobnik zwany Jan Werbinski
wystukał:
> Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
> news:ikijnf$aa9$8@news.onet.pl...
>> Dnia pięknego Tue, 01 Mar 2011 11:53:47 +0100 osobnik zwany Jan
>> Werbinski wystukał:
>>
>>>> Wyjściem z sytuacji mogłyby być zreformowane OFE (uwolnione z absurdu
>>>> wspomagania budżetu) ale obecna ekipa, w imię doraźnych celów
>>>> budżetowych, postanowiła rozpieprzyć nawet tę namiastkę swobody.
>>>
>>> Wyjściem będzie zniesienie obowiązku ubezpieczeń.
>>
>> co nie zmieni faktu, że wszystkim, którzy do tej pory płacili musisz
>> zapewnić emerytury. A nadal nie wykazałeś skąd wziąć na to pieniądze.
>
> Wykazałem,
nie wykazałeś a wskazałeś. Nie wykazałeś, że tych pieniędzy wystarczy
> ale Ty nie wykazałeś nie ma kasy.
to ty twierdzisz, że wystarczy więc ciężar dowodu spoczywa na Tobie.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
139. Data: 2011-03-01 12:41:55
Temat: Re: Koszta pracy
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 01 Mar 2011 12:07:42 +0100 osobnik zwany Liwiusz
wystukał:
> W dniu 2011-03-01 12:02, masti pisze:
>
>> co nie zmieni faktu, że wszystkim, którzy do tej pory płacili musisz
>> zapewnić emerytury. A nadal nie wykazałeś skąd wziąć na to pieniądze.
>
> A dlaczego to on ma wykazywać? Są programy partii, czy choćby CAS,
> poczytaj, to dowiesz się jakie są na to pomysły.
stąd, że to jego teza.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
140. Data: 2011-03-01 12:42:49
Temat: Re: Koszta pracy
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 01 Mar 2011 03:51:12 -0800 osobnik zwany mihau
wystukał:
> On Mar 1, 12:02 pm, masti <g...@t...hell> wrote:
>
>> co nie zmieni faktu, że wszystkim, którzy do tej pory płacili musisz
>> zapewnić emerytury. A nadal nie wykazałeś skąd wziąć na to pieniądze.
>
> Zlikwidować ZUS, a dopóki nie umrze ostatni, który coś ZUSowi dał -
> emerytury wypłacać bezpośrednio z budżetu. Żeby się zbilansowało, można:
> 1. spieniężyć majątek ZUS,
> 2. sprzedać PKP i inne niedochodowe państwowe spółczyny, 3. podnieść
> akcyzę na wódę i papierosy, 4. podnieść VAT.
>
> Myślisz, że nie wystarczy?
150mld zł rocznie przez nastepne 40 lat.
Twiedzisz, że wystarczy?
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett