-
1. Data: 2006-05-18 10:19:25
Temat: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: "pt" <p...@w...pl>
Witam!
Sorry, że nowy wątek ale to dla mnie bardzo ważne!
Raz jeszcze.
Zakończyłem działalność gospodarczą(na zasadach ogólnych _KPiR) 12.05.2006r.
Chodziło o sklep z częściami samoch.
Nie byłem vatowcem!
Spis z natury, obliczenie dochodu z remanentu Pit-5/5X itd....
Z dniem 15.05.2006 r. otwiera działalność identyczną zresztą moja
małżonka.
Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani małżonka
żadnych opłat?
W podległym mi US powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna- sprzedaży
nie mogę.
Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
Przyznam, że słabo sie w tych tematach orientuję więc bardzo proszę o
szczegółowe wyjaśniene co mamy w tej sytuacji zrobić!
Wystarczy aby małżonka mogła wpisać ten mój towar jako
remanent początkowy (bo o wpisaniu tego w koszty chyba nie ma co marzyć!)
ale na jakiej podstawie?
Czas goni a my wciąż nie wiemy co zrobić!
BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!
Pozdrawiam
TP
-
2. Data: 2006-05-18 11:31:24
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 18 May 2006, pt wrote:
> Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
> W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani małżonka
> żadnych opłat?
Ty się IMO uparłeś tak jak twój US: "moje i nie dam. Żonie też". :]
Sprawdź co jest TWOJE (ściśle) - na dole masz nazwę KRiO :)
> W podległym mi US
...gratulacje !
Który minister desygnował cię jako nadzorcę US?? ;)
> powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna- sprzedaży
> nie mogę.
Oni ci dali na piśmie że żona może *kupić* co co *już jest jej*?
No ja się na Kodeksie Cywilnym nie znam, bo prawnikiem nie jestem.
Ale że aż tak się nie znam to pierwsze słyszę ;)
> Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
No nie ma.
Jak coś jest moje to sobie tego nie "przekazuję" ani nie "daruję".
Ja to *MAM*! Moje!
Co najwyżej mogę "przekazać na cel" (osobisty na przykład i w tym
przypadku podpaść pod VAT, jak poprzedni cel był np. DG).
"Przekazanie na cel" samemu sobie nie rodzi jednak skutku
w podatku dochodowym - ani jako przychód, ani jako koszt (dlatego
"przekazanie na cele DG" czegoś co kupiło się na cel osobisty
nie chce podpasować pod koszty DG :])
Ani przepis o remanencie początkowym nie wskazuje "poprzedniego
celu" posiadania TH i materiałów.
"Ma". I to starczy (nie licząc wyjątku nielegalności posiadania)
"Ma" - więc "wpisuje" o ile przepis tak stanowi i pozwala.
> Przyznam, że słabo sie w tych tematach orientuję więc bardzo proszę
> o szczegółowe wyjaśniene co mamy w tej sytuacji zrobić!
Łap jakiegoś doradcę. Ja doradcą nie jestem.
Tylko mogę wyrażać zdziwienie że coś SWOJEGO trzeba KUPIĆ :)
> Wystarczy aby małżonka mogła wpisać ten mój towar jako
> remanent początkowy (bo o wpisaniu tego w koszty chyba nie ma co marzyć!)
...oczywiście że nie w koszty.
Ale obniża podatek w ten deseń że jak się to *sprzeda* to
w tym momencie obniża się wartość magazynu (więc przy najbliższym
remanencie skoryguje się tak jak koszt).
Zastanowiłeś się aby, prowadząc swoją KPiR, czyim majątkiem
jest "towar w magazynie" i kiedy on *naprawdę* stał/staje się kosztem?
Bo ja rozumiem że średnio biorąc wśród "słyszanych w tramwaju" :)
opinii można spotkać się z poglądem jakoby "firma" to był jakiś
odrębny majątek podatnika z magicznym przepływem pieniędzy z "firmy"
(celowo cydzusłów, bo "firma" oznacz NAZWĘ a nie majątek!) do
kieszeni właściciela (i na odwrót).
No ale ty sam ją prowadziłeś ;)
> ale na jakiej podstawie?
???
A to nie jest po prostu zapisane w rozp. o KPiR:
+++
§ 27.
1. Podatnicy są obowiązani do sporządzenia i wpisania do księgi
spisu z natury towarów handlowych, materiałów (surowców)
podstawowych i pomocniczych, półwyrobów, produkcji w toku,
wyrobów gotowych, braków i odpadów, zwanego dalej "spisem z natury"
na dzień 1 stycznia, na koniec każdego roku podatkowego,
na dzień rozpoczęcia działalności w ciągu roku podatkowego,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^
a także w razie zmiany wspólnika, zmiany proporcji udziałów
wspólników lub likwidacji działalności.
---
...że tak spytam?
Niby co się spisuje przy rozpoczynaniu DG, jak nie WŁASNE towary
i materiały wnoszone do tej DG?
> Czas goni a my wciąż nie wiemy co zrobić!
Zastanowić się.
Jak zarobisz pieniądze - to czyje one są: twoje czy żony?? ;)
I jak żona za nie kupiła np. nowe kapcie to czy powinna zapłacić
podatek od darowizny, pożyczki czy depozytu, oraz czy w momencie
kiedy wzięła pieniądze, kiedy kupowała kapcie czy kiedy je
przyniosła i dała do użytku... ;) ?
Dowcipkuję sobie - ale to NAPRAWDĘ warto rozważyć.
Aby móc sobie rozjaśnić "dlaczego".
Prawniczo odpowiedź nazywa się "wspólność majątkowa" i dla
małżeństwa jest opisana w ustawie o nazwie Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy.
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
3. Data: 2006-05-18 13:51:47
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: "pt" <p...@w...pl>
Jesteś NIESAMOWICIE MOCNY w tych sprawach i tłumaczysz mi to może dla Ciebie
prosto ale dla mnie jest to jednak za bardzo zawiłe!
Proszę uprośćmy to i powiedz (prosto po chłopsku!) co mam a raczej małżonka
zrobić aby wszystko wg prawa było OK?
Czy małżonka bierze mój remanent końcowy i wpisuje w 1 pozycji KPiR:
Remanent początkowy: tu kwota z mojego remanentu końcowego i to wszystko?
Żadnych dukumentów? Żadnych opłat? Będzie na pewno wszystko porządku?
Piszesz "... Łap doradcę..." Więc złapałem. I on mi doradził umowę
kupna-sprzedaży i mówił, że nie bedzie opłat. A tu okazało się inaczej....!
W US pod który już(!!!) znowu podlegam powiedziano, że po zakończeniu
działalności nie mogę pozostałego towaru np. rozdać znajomym oraz sprzedać
jako osoba prywatna tylko jako jeszcze firma(której de facto już nie ma!)
innej firmie(małżonka!) na umowę kupna-sprzedaży....._______
Pozdrawiam
TP
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0605181308330.9256@athlon...
> On Thu, 18 May 2006, pt wrote:
>
> > Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
> > W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani
małżonka
> > żadnych opłat?
>
> Ty się IMO uparłeś tak jak twój US: "moje i nie dam. Żonie też". :]
> Sprawdź co jest TWOJE (ściśle) - na dole masz nazwę KRiO :)
>
> > W podległym mi US
>
> ...gratulacje !
> Który minister desygnował cię jako nadzorcę US?? ;)
>
> > powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna- sprzedaży
> > nie mogę.
>
> Oni ci dali na piśmie że żona może *kupić* co co *już jest jej*?
>
> No ja się na Kodeksie Cywilnym nie znam, bo prawnikiem nie jestem.
> Ale że aż tak się nie znam to pierwsze słyszę ;)
>
> > Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
>
> No nie ma.
> Jak coś jest moje to sobie tego nie "przekazuję" ani nie "daruję".
> Ja to *MAM*! Moje!
> Co najwyżej mogę "przekazać na cel" (osobisty na przykład i w tym
> przypadku podpaść pod VAT, jak poprzedni cel był np. DG).
> "Przekazanie na cel" samemu sobie nie rodzi jednak skutku
> w podatku dochodowym - ani jako przychód, ani jako koszt (dlatego
> "przekazanie na cele DG" czegoś co kupiło się na cel osobisty
> nie chce podpasować pod koszty DG :])
> Ani przepis o remanencie początkowym nie wskazuje "poprzedniego
> celu" posiadania TH i materiałów.
> "Ma". I to starczy (nie licząc wyjątku nielegalności posiadania)
> "Ma" - więc "wpisuje" o ile przepis tak stanowi i pozwala.
>
> > Przyznam, że słabo sie w tych tematach orientuję więc bardzo proszę
> > o szczegółowe wyjaśniene co mamy w tej sytuacji zrobić!
>
> Łap jakiegoś doradcę. Ja doradcą nie jestem.
>
> Tylko mogę wyrażać zdziwienie że coś SWOJEGO trzeba KUPIĆ :)
>
> > Wystarczy aby małżonka mogła wpisać ten mój towar jako
> > remanent początkowy (bo o wpisaniu tego w koszty chyba nie ma co
marzyć!)
>
> ...oczywiście że nie w koszty.
> Ale obniża podatek w ten deseń że jak się to *sprzeda* to
> w tym momencie obniża się wartość magazynu (więc przy najbliższym
> remanencie skoryguje się tak jak koszt).
> Zastanowiłeś się aby, prowadząc swoją KPiR, czyim majątkiem
> jest "towar w magazynie" i kiedy on *naprawdę* stał/staje się kosztem?
>
> Bo ja rozumiem że średnio biorąc wśród "słyszanych w tramwaju" :)
> opinii można spotkać się z poglądem jakoby "firma" to był jakiś
> odrębny majątek podatnika z magicznym przepływem pieniędzy z "firmy"
> (celowo cydzusłów, bo "firma" oznacz NAZWĘ a nie majątek!) do
> kieszeni właściciela (i na odwrót).
> No ale ty sam ją prowadziłeś ;)
>
> > ale na jakiej podstawie?
>
> ???
> A to nie jest po prostu zapisane w rozp. o KPiR:
> +++
> § 27.
> 1. Podatnicy są obowiązani do sporządzenia i wpisania do księgi
> spisu z natury towarów handlowych, materiałów (surowców)
> podstawowych i pomocniczych, półwyrobów, produkcji w toku,
> wyrobów gotowych, braków i odpadów, zwanego dalej "spisem z natury"
> na dzień 1 stycznia, na koniec każdego roku podatkowego,
> na dzień rozpoczęcia działalności w ciągu roku podatkowego,
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^
> a także w razie zmiany wspólnika, zmiany proporcji udziałów
> wspólników lub likwidacji działalności.
> ---
>
> ...że tak spytam?
> Niby co się spisuje przy rozpoczynaniu DG, jak nie WŁASNE towary
> i materiały wnoszone do tej DG?
>
> > Czas goni a my wciąż nie wiemy co zrobić!
>
> Zastanowić się.
> Jak zarobisz pieniądze - to czyje one są: twoje czy żony?? ;)
> I jak żona za nie kupiła np. nowe kapcie to czy powinna zapłacić
> podatek od darowizny, pożyczki czy depozytu, oraz czy w momencie
> kiedy wzięła pieniądze, kiedy kupowała kapcie czy kiedy je
> przyniosła i dała do użytku... ;) ?
> Dowcipkuję sobie - ale to NAPRAWDĘ warto rozważyć.
> Aby móc sobie rozjaśnić "dlaczego".
>
> Prawniczo odpowiedź nazywa się "wspólność majątkowa" i dla
> małżeństwa jest opisana w ustawie o nazwie Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy.
>
> --
> pozdrowienia, Gotfryd
> (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
4. Data: 2006-05-18 18:07:56
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: <g...@n...pl>
Użytkownik "pt" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e4hhk8$8rf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Sorry, że nowy wątek ale to dla mnie bardzo ważne!
> Raz jeszcze.
> Zakończyłem działalność gospodarczą(na zasadach ogólnych _KPiR)
12.05.2006r.
> Chodziło o sklep z częściami samoch.
> Nie byłem vatowcem!
> Spis z natury, obliczenie dochodu z remanentu Pit-5/5X itd....
> Z dniem 15.05.2006 r. otwiera działalność identyczną zresztą moja
> małżonka.
> Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
> W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani małżonka
> żadnych opłat?
> W podległym mi US powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna- sprzedaży
> nie mogę.
> Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
> Przyznam, że słabo sie w tych tematach orientuję więc bardzo proszę o
> szczegółowe wyjaśniene co mamy w tej sytuacji zrobić!
> Wystarczy aby małżonka mogła wpisać ten mój towar jako
> remanent początkowy (bo o wpisaniu tego w koszty chyba nie ma co marzyć!)
> ale na jakiej podstawie?
> Czas goni a my wciąż nie wiemy co zrobić!
> BARDZO PROSZĘ O POMOC!!!
> Pozdrawiam
> TP
>
>
>
> Jesli spiszecie umowę kupna-sprzedazy to pewno trzeba
zapłacic PCC, ale potem własnie ta umowa + remanent bedzie podstawa wpisu w
KPIR.Gdybys był watowcem zapłaciłbys jeszcze VAT.
-
5. Data: 2006-05-18 20:01:23
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 18 May 2006, pt wrote:
> Jesteś NIESAMOWICIE MOCNY w tych sprawach i tłumaczysz mi to może dla Ciebie
> prosto ale dla mnie jest to jednak za bardzo zawiłe!
> Proszę uprośćmy to i powiedz (prosto po chłopsku!) co mam a raczej małżonka
> zrobić aby wszystko wg prawa było OK?
Wystawisz weksel na 50 000 zł ? ;)
Nie, bo ja NIE jestem doradcą.
Ja mogę zrobić wiele żeby cię zmusić żebyś SAM zapoznał się z przepisami,
bo tego nie zabroniono. Ale do doradztwa po pierwsze trzeba mieć
uprawnienia (i stąd powyższe pytanie o weksel - kwota jest z przepisu :>),
a po drugie aby doradzić trzeba dokładnie obejrzeć stan faktyczny
- przecież nikt z grupowiczów nie położy głowy że opisałeś wszystkie
KONIECZNE elementy.
Nie można wykluczyć że jest coś o czym my *nie wiemy* a co mogło
spowodować że "panienka z okienka" powiedziala co powiedziała:
ustne "objaśnienia" US nie cieszą się na grupie zbytnim autorytetem,
ale *mogło* coś być o co spytała, ty powiedziałeś i nawet nie
pamiętasz.
Czysto teoretyzując (nie pisz "tak nie było", bo my nie mamy
pojęcia o 1000++ innych rzeczach które "nie były" i gdybanie
nic nie pomoże!) - mogłeś DG otrzymać niedawno w darowiżnie
która była "osobista" albo w spadku. I jeszcze nic się na nie
nie dorobi*liście*.
Albo sobie przemyślisz że WIESZ, sprawdzisz w przepisach i tak
zrobisz - albo pójdziesz do doradcy.
Nawet jak pójdziesz do doradcy a zrobisz coś źle to siedzieć
pójdziesz i tak ty ;) (choć to nie jest żart - odpowiedzialności
karnej NIE DA się scedować na kogo innego).
> Czy małżonka bierze mój remanent końcowy i wpisuje w 1 pozycji KPiR:
...szczególnie jak na stanie było 50 bananów i zostały dawno
zjedzone :], koszulki się sprały i poszły na szmaty zaś materiały
biurowe pleśń zeżarła.
Tak, to sprowadzenie do absurdu - ale w tym samym celu co poprzednio
(żebyś rozważył czy to ma sens :))
> Piszesz "... Łap doradcę..." Więc złapałem. I on mi doradził umowę
> kupna-sprzedaży i mówił, że nie bedzie opłat. A tu okazało się
> inaczej....!
*Mówił* czy *napisał*? Jak w umowie zapisaliście że pokryje ci
straty wynikłe z tego że jest inaczej niż napisał to być może
pokryje. Nie krzycz po mnie! - jak się nie ma "kwitka" to czasami
tak się wychodzi na transakcjach, jak to mawiają: "ryzyko zawodowe".
Niestety - za doradców to ja też nie odpowiadam.
Ba, obaj WIEMY że całkiem sporo grupowiczów na taki koncept popukało
by się w głowę, IMO bijąc kompetencjami *w tej sprawie* twojego doradcę
co nieco - ale cóż poradzić: a to jakiś kierowca jeździ
po pijaku, a to sprzedawca nie wie o "konsumenckiej niezgodności
z umową", a to doradca prawo cywilne zna słabiej niż statystyczny
pasażer autobusu... nic nie poradzimy :(
> W US pod który już(!!!) znowu podlegam powiedziano, że po zakończeniu
> działalności nie mogę pozostałego towaru np. rozdać znajomym oraz sprzedać
> jako osoba prywatna tylko jako jeszcze firma(której de facto już nie ma!)
Przyznam że tu ja sam nie mam jasności.
Powód jest taki, że "prowadzenie DG" oraz "czynności związane z DG"
wcale nie muszą być w prostej korelacji czasowej do siebie.
Przykłady:
- w EST został środek trwały. W momencie kończenia DG on "nie idzie
do remanentu". Ale jak zostanie *kiedykolwiek* sprzedany, to
dochód z tej sprzedaży podatkowo traktuje się jako dochód
z DG, wypełnia się "incydentalny" PIT i podatek zalicza właśnie
do rubryki "DG". Mimo że DG nie ma!
- po zakończeniu DG zgłasza się klient z roszczeniem gwarancyjnym:
coś mu się zepsuło i trzeba naprawić. Już nie prowadzący DG
wynajmuje więc inną firmę, która dokona naprawy na rzecz
klienta, ale zapłacić musi on (o, przed chwilą pisałem o transakcjach
w których "na czyją rzecz" jest różne od "na czyj rachunek" :))
IMO taki wydatek JEST związany z DG i były przedsiębiorca ma prawo
ująć go w PIT i... wykazać stratę. Jak mu się w ciągu 5 lat przywidzi
na nowo otworzyć DG - strata będzie jak znalazł :)
Dobrze piszę?
No to nie jest dla mnie jasne jak zakwalifikować *podatkowo* przychód
ze sprzedaży "byłych towarów". Mi się *wydaje* że nie ma przepisu
wskazującego że taka sprzedaż (lub darowizna) powinna być traktowana
podatkowo jako DG - ale może US ma jakiś "hak" który przeoczyłem.
Pozostaje spytać grupowiczów - czy ktoś coś wie na taki temat :)
I założyć że ew. doradca będzie *w tej sprawie* kompetentniejszy
ode mnie i będzie wiedział jak to ma być :]
> innej firmie(małżonka!) na umowę kupna-sprzedaży....._______
No z tą sprzedażą samemu sobie to IMO wszyscy przesadzali :]
Mi się to NIJAK z przepisami (cywilnymi i KRiO) nie zgadza, ale
jak pisałem: prawnikiem nie jestem, niemniej nie sądzę że AŻ TAK
źle jest z wszystkimi opiniami na grupie.
Ani ja pierwszy ani jedyny nie wskazywałem na to że sprzedawanie
SOBIE czegoś czego jest się (już) właścicielem stanowi absurd
i zaprzecza definicji sprzedaży z KC.
Coś jeszcze: specsygnaturka :) (przeczytaj!!)
pozdrowienia, Gotfryd
O: No bo normalnie to każdy czyta z góry na dół...
P: Dlaczego ???
O: Pisanie nad cytatem !
P: Co należy do bardziej wkurzających obyczajów niektorych newsowiczów ?
-
6. Data: 2006-05-19 06:27:54
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
g...@n...pl napisał(a):
> Użytkownik "pt" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:e4hhk8$8rf$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Witam!
>> Sorry, że nowy wątek ale to dla mnie bardzo ważne!
>> Raz jeszcze.
>> Zakończyłem działalność gospodarczą(na zasadach ogólnych _KPiR)
> 12.05.2006r.
>> Chodziło o sklep z częściami samoch.
>> Nie byłem vatowcem!
>> Spis z natury, obliczenie dochodu z remanentu Pit-5/5X itd....
>> Z dniem 15.05.2006 r. otwiera działalność identyczną zresztą moja
>> małżonka.
>> Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
>> W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani małżonka
>> żadnych opłat?
>> W podległym mi US powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna- sprzedaży
>> nie mogę.
>> Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
>> [...]
>>
> Jesli spiszecie umowę kupna-sprzedazy to pewno trzeba
> zapłacic PCC, ale potem własnie ta umowa + remanent bedzie podstawa wpisu w
> KPIR.Gdybys był watowcem zapłaciłbys jeszcze VAT.
Jeden małżonek od drugiego nie może kupić majątku wspólnego!!!
Te towary są tak samo jej jak jego jeżeli tylko nie wyłączyli w jakimś
zakresie wspólności ustawowej (ona się nazywa "ustawowa" bo z mocy prawa
wszystko co kupione po ślubie jest wspólne - poza małymi wyjątkami nad
którymi sie nie będę rozwodzić - dopóki małżonkowie nie zadecydują inaczej).
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
7. Data: 2006-05-19 09:05:18
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba opomoc!!!
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4joi2$1nl$1@atlantis.news.tpi.pl>,
Maddy <m...@e...com.pl> wrote:
> Te towary są tak samo jej jak jego jeżeli tylko nie wyłączyli w jakimś
> zakresie wspólności ustawowej (ona się nazywa "ustawowa" bo z mocy prawa
> wszystko co kupione po ślubie jest wspólne - poza małymi wyjątkami nad
> którymi sie nie będę rozwodzić
Ale wspomnieć to byś mogła ;)
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
8. Data: 2006-05-19 09:11:23
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <e4hu0m$qi4$1@atlantis.news.tpi.pl>, "pt" <p...@w...pl>
wrote:
> Jesteś NIESAMOWICIE MOCNY w tych sprawach i tłumaczysz mi to może dla Ciebie
> prosto ale dla mnie jest to jednak za bardzo zawiłe!
> Proszę uprośćmy to i powiedz (prosto po chłopsku!) co mam a raczej małżonka
> zrobić aby wszystko wg prawa było OK?
> Czy małżonka bierze mój remanent końcowy i wpisuje w 1 pozycji KPiR:
> Remanent początkowy: tu kwota z mojego remanentu końcowego i to wszystko?
> Żadnych dukumentów? Żadnych opłat? Będzie na pewno wszystko porządku?
> Piszesz "... Łap doradcę..." Więc złapałem. I on mi doradził umowę
> kupna-sprzedaży
>
Macie z żoną rozdzielność majątkową? Nie? To niech ten doradca Ci odda
pieniądze.
> i mówił, że nie bedzie opłat. A tu okazało się inaczej....!
> W US pod który już(!!!) znowu podlegam powiedziano, że po zakończeniu
> działalności nie mogę pozostałego towaru np. rozdać znajomym oraz sprzedać
> jako osoba prywatna tylko jako jeszcze firma(której de facto już nie ma!)
> innej firmie(małżonka!) na umowę kupna-sprzedaży....._______
>
Dali to na piśmie?
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
-
9. Data: 2006-05-19 10:47:27
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: "pt" <p...@w...pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:e4joi2$1nl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> g...@n...pl napisał(a):
> > Użytkownik "pt" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:e4hhk8$8rf$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >> Witam!
> >> Sorry, że nowy wątek ale to dla mnie bardzo ważne!
> >> Raz jeszcze.
> >> Zakończyłem działalność gospodarczą(na zasadach ogólnych _KPiR)
> > 12.05.2006r.
> >> Chodziło o sklep z częściami samoch.
> >> Nie byłem vatowcem!
> >> Spis z natury, obliczenie dochodu z remanentu Pit-5/5X itd....
> >> Z dniem 15.05.2006 r. otwiera działalność identyczną zresztą moja
> >> małżonka.
> >> Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
> >> W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani
małżonka
> >> żadnych opłat?
> >> W podległym mi US powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna-
sprzedaży
> >> nie mogę.
> >> Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
> >> [...]
> >>
> > Jesli spiszecie umowę kupna-sprzedazy to pewno trzeba
> > zapłacic PCC, ale potem własnie ta umowa + remanent bedzie podstawa
wpisu w
> > KPIR.Gdybys był watowcem zapłaciłbys jeszcze VAT.
>
> Jeden małżonek od drugiego nie może kupić majątku wspólnego!!!
> Te towary są tak samo jej jak jego jeżeli tylko nie wyłączyli w jakimś
> zakresie wspólności ustawowej (ona się nazywa "ustawowa" bo z mocy prawa
> wszystko co kupione po ślubie jest wspólne - poza małymi wyjątkami nad
> którymi sie nie będę rozwodzić - dopóki małżonkowie nie zadecydują
inaczej).
Już nic z tego nie rozumiem. Jedne przepisy a różna interpretacja? Czy to
jest dopuszczalne?
Dzwoniłem dziś do 2 innych US w innym mieście pod które niestety nie
podlegam i według nich (oni nie powiedzą jednoznacznie tylko im się WYDAJE!)
że rzeczywiście umowa kupna -sprzedaży nie powinna tu mieć zastosowania bo -
wspólnota majątkowa. I nie mogę po opłaceniu podatku z remanentu
likwidacyjnego wystepować już jako firma.
Ale jakim sposobem małżonka ma towar wprowadzić do swojej firmy jako
remnent początkowy to tego nie wiedzą. Według nich to bardziej prawniczy
sposób(KRiO; KC), może protokół przekazania, może coś innego..!
W każdym razie ma być poprawnie. A u mnie w US tylko umowa....!!!
I rób tu człowieku człowieku co chcesz!
Pozdrawiam
TP
-
10. Data: 2006-05-19 11:57:47
Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Od: " wd40" <w...@g...pl>
A czy Pani z US płaci mężowi za wyniesienie śmieci i trzepanie?
Do czego jest remanent początkowy? - żeby zawsze wpisywać 0?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/