-
81. Data: 2007-06-17 09:35:59
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 czerwca 2007 05:52
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <p...@g...com>):
>>> Może przyjść do ciebie do domu (tam gdzie jest "siedziba" firmy),
>>
>> No ale firma została zamknięta, a jej siedzibą był sklepik gdzie teraz
>> jest np. warzywniak.
>
> Firma to ty, więc nie zostałeś zamknięty (no chyba że poszedłeś
> do więzienia). A siedzibą osoby fizycznej (czyli firmy) jest jej adres
> zamieszkania.
Tylko że mający fakturę VAT klient ma najczęściej adres placówki a nie
zamieszkania. Pomijam to, że właściciel mógł się wyprowadzić.
>>> może wysłać ci list polecony z wezwaniem do wywiązania się ze swoich
>>> zobowiązań, itd...
>> Pod jaki adres? przedsiębiorstwo zamknięte, lokal już wynajmuje ktoś
>> inny. Pewnie da się jakoś dojść, ale praktyka jest taka że i tak ludzie
>> zostają na lodzie.
> Pod adres zamieszkania. Powinieneś go zamieszczać na każdej
> fakturze/paragonie.
Powinienem? Wg jakiego prawa? Bo ja mam ewidentnie na wpisie Miejsce
Prowadzenia Działalności i ono może być różne od miejsca zamieszkania.
Czyżby wszyscy wystawiający faktury VAT z adresem prowadzenia działalności
popełniali przestępstwo/wykroczenie/cośtam?
> Jeżeli tego nie robisz, może pójść do urzędu miasta i
> zajrzeć do EDG.
a) Tylko kto to wie, że można?
b) Tylko komu się będzie chciało latać z powodu gwarancji na czajnik np. ?
c) Ciekawe jak to wygląda w praktyce z panią w okienku i przeglądaniem
stosów różnych archiwalnych dokumentacji... Choć teraz to już może mają
komputerowe....
--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu
-
82. Data: 2007-06-17 11:08:33
Temat: Re: OT, było: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 16 czerwca 2007 23:20
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0706162356590.3720@athlon64>):
> Tak przy okazji, przeglądając te wszystkie Hoopy (SA) i Zbyszki (DG) od
> napojów ;) znalazłem dobre podsumowanie do tego co piszesz.
> Bo jeszcze rozumiem że tzw "szary człowiek", który do roboty idzie rano
> i wraca po południu, ma pewną niechęć do rozeznania pojęcia "firmy"
> (a wydaje mu się że pracuje *W* firmie).
No bo w firmie pracuje... Zauważ, że my tutaj możemy się bawić w
przepychanki słowne wg słownika ekonomicznego, ale ów Szaraczek ten słownik
ma gdzieś i obowiązuje go Słownik Języka Polskiego jak już. A ten rzecze,
że:
http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=firma
firma
1. ?przedsiębiorstwo handlowe, usługowe lub przemysłowe?
więc zastępowanie słowa ,,przedsiębiorstwo'' słowem ,,firma'' jest jak
najbardziej uzasadnione z punktu widzenia języka.
> Ale tzw. "profesjonalna firma", bo zajmująca się ewidencjonowaniem
> i prezentacją danych o firmach, czyli TeleAdreson,
No cóż, połączenie ,,profesjonalna'' z działalnością spamerską to mi dziwnie
się widzi.
> Forma prawna: zakład prywatny bez formy prawnej
Oj chodziło im o ,,osobowość prawną'', ale ,,osobowość'' to takie trudne
słowo :D
> No jaaaaaaaasssssssnnnnneeee.... "bez formy"...
> Tristan, bez formy byłeś, US to wyczuł i się o byle f-rę czepiał ;)
no byłem. To było 12 lat temu, młody byłem... Zresztą tak ciała dałem wtedy,
że aż szok... Bym teraz kasą srał, ale to inna bajka :D
--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu
-
83. Data: 2007-06-17 11:09:18
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: Wrak Tristana <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 czerwca 2007 06:07
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <p...@g...com>):
> Po prostu statystycznie rzecz biorąc, DG są to małe przedsiębiorstwa,
> często z całym miejscem wykonywania działalności w mieszkaniu, bez
> naruszania jego mitycznego charakteru mieszkalnego. Za to większość sp. z
> o.o. ma troche większe rozmiary.
No jak miło... Dopiero od trzech dni to mówię :D
--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: z...@w...pl, t...@l...pl, e...@e...edu.pl,
i...@k...com.pl, h...@k...com.pl, p...@f...hu
-
84. Data: 2007-06-17 19:58:59
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Sun, 17 Jun 2007 11:35:59 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 czerwca 2007 05:52 (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <p...@g...com>):
>
>>>> Może przyjść do ciebie do domu (tam gdzie jest "siedziba" firmy),
>>>
>>> No ale firma została zamknięta, a jej siedzibą był sklepik gdzie teraz
>>> jest np. warzywniak.
>>
>> Firma to ty, więc nie zostałeś zamknięty (no chyba że poszedłeś do
>> więzienia). A siedzibą osoby fizycznej (czyli firmy) jest jej adres
>> zamieszkania.
>
> Tylko że mający fakturę VAT klient ma najczęściej adres placówki a nie
> zamieszkania.
To znaczy że wystawiający tą fakturę złamał jakiśtam przepis.
> Pomijam to, że właściciel mógł się wyprowadzić.
Jak ci już Gotfryd wyłożył, to jest głównie właściciela/przedsiębiorcy
problem.
[...]
>> Pod adres zamieszkania. Powinieneś go zamieszczać na każdej
>> fakturze/paragonie.
>
> Powinienem? Wg jakiego prawa? Bo ja mam ewidentnie na wpisie Miejsce
> Prowadzenia Działalności i ono może być różne od miejsca zamieszkania.
To jest miejsce prowadzenia działalności. Ale adresem firmy jest
twój adres zamieszkania. Bo przecież firma to ty.
> Czyżby wszyscy wystawiający faktury VAT z adresem prowadzenia
> działalności popełniali przestępstwo/wykroczenie/cośtam?
Na to wygląda.
>
>> Jeżeli tego nie robisz, może pójść do urzędu miasta i zajrzeć do EDG.
>
> a) Tylko kto to wie, że można?
Każdy kto ma wiedzę o świecie troche większą niż minimalną.
> b) Tylko komu się będzie chciało latać z powodu gwarancji na czajnik np.
A komu by się chciało latać do sklepu z powodu gwarancji na
czajnik?
> ? c) Ciekawe jak to wygląda w praktyce z panią w okienku i przeglądaniem
> stosów różnych archiwalnych dokumentacji... Choć teraz to już może mają
> komputerowe....
Zależy od urzędu. W Warszawie EDG jest udostępniona ze strony
urzędu miejskiego.
p. m.
-
85. Data: 2007-06-17 20:01:51
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: mvoicem <m...@g...com>
Dnia Sun, 17 Jun 2007 13:09:18 +0200, Wrak Tristana napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z niedziela, 17 czerwca 2007 06:07 (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <p...@g...com>):
>
>> Po prostu statystycznie rzecz biorąc, DG są to małe przedsiębiorstwa,
>> często z całym miejscem wykonywania działalności w mieszkaniu, bez
>> naruszania jego mitycznego charakteru mieszkalnego. Za to większość sp.
>> z o.o. ma troche większe rozmiary.
>
>
> No jak miło... Dopiero od trzech dni to mówię :D
No niezupełnie. Ty mówisz o zupełnie innej wiarygodności :)
p. m.
-
86. Data: 2007-06-18 09:20:36
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 16-06-2007 o 15:24:18 RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
napisał(a):
> Hello tommyz,
>
> Saturday, June 16, 2007, 11:19:48 AM, you wrote:
>
>>> To jednostronne podejście. Zoo i Sa są po prostu większe, są na KH,
>>> mają
>>> kapitały zakładowe i inne zabezpieczenia. Są poważniejsze i dają
>>> większą
>>> pewność niezniknięcia. Jak masz wywalić bodajże 50 tysięcy na założenie
>>> Zoo, spędzić ileśtam tygodni/miesięcy w sądach....
>> Poszukaj genezy spółek kapitałowych - w tym zakresie rację
>> ewidentnie ma Gotfryd - te spółki pojawiły się gdyż bogacze nie
>> chcieli ryzykować niczym poza ewentualnymi przyszłymi zyskami.
>
> I kapitałem założycielskim...
>
Fakt, co nie zmienia faktu że domek w Aspen był bezpieczny
-
87. Data: 2007-06-18 09:20:45
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 16-06-2007 o 16:57:45 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z sobota, 16 czerwca 2007 11:19
> (autor t...@o...pl
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <op.tt0b7akjipkhj4@unk>):
>
>> Poczytaj też o batalii prawnej odnośnie wprowadzenia 'legal person'
>> - jak to tylnymi drzwiami prawnicy drogą precedensu stworzyli nowe byty.
>
> A to wiem, to przy okazji filmu ,,Korporacja'' zaliczyłem :D
haha ;)
-
88. Data: 2007-06-18 09:22:15
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 16-06-2007 o 12:17:32 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):
> Swoją drogą, dobrze że nie tylko mi wychodzi kuriozalność "potocznej
> logiki", bo już myslałem że poddam się pod atakiem Tristana ;)
>
A ja nie miałem wczesniej na ten temat zdania - bo się nigdy nad tym nie
zastanawiałem,
ale Twoje wywody są IMHO całkowicie logiczne więc z czystym sumieniem
mogę ich bronić :)
-
89. Data: 2007-06-18 09:34:00
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 16-06-2007 o 18:21:17 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z sobota, 16 czerwca 2007 11:40
> (autor t...@o...pl
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <op.tt0c5ulbipkhj4@unk>):
>
>>> No i moim wierzycielom dużo z tego przyjdzie, prawda?
>> Z mieszkanka się ucieszą.
>
> A można tak na bruczek niewinną kobietę?
>
Nie wiem - ustawa o ochronie lokatorów czy jakiś taki pies jest,
i powoduje że ludziska nie chcą meldować w wynajmowanych za grube
pieniądze mieszkaniach,
bo się boją że jak przestanę płacić to mnie nie wyrzucą i będa musieli
zapewniac wode i prąd...
I żeby było jasne - to mi chodzi *tylko* o to, że
przeciętna DG jest bardziej wiarygodna pod względem posiadanego majątku
niż spzoo z 50k kapitału.
-
90. Data: 2007-06-18 20:22:24
Temat: Re: DG nazwa firmy na pieczatce
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 18 Jun 2007, t...@o...pl wrote:
> Dnia 16-06-2007 o 18:21:17 Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
>
>> (autor t...@o...pl
>>
>>>> No i moim wierzycielom dużo z tego przyjdzie, prawda?
>>> Z mieszkanka się ucieszą.
>>
>> A można tak na bruczek niewinną kobietę?
>
> Nie wiem - ustawa o ochronie lokatorów czy jakiś taki pies jest,
Stop, stop.
Nie ma mowy o *lokatorze*, tylko o wywłaszczonym właścicielu
mieszkania.
O ile dobrze rozumiem, numer jest taki że zakup od komornika jest
wolny od obciążeń - z tym, że jak kupujący dopuści żeby w mieszkaniu
ktoś *został*, to tym samym ów ktoś nabędzie prawa do ochrony posiadania.
Właściciela można na bruczek, nielegalnego lokatora nie.
Dura lex...
> i powoduje że ludziska nie chcą meldować w wynajmowanych za grube pieniądze
> mieszkaniach,
A to tak, ale to inna sprawa.
Niestety układ jest taki, że państwo dostrzega "potrzebę miłosierdzia",
tyle że załatwia sprawę metodą dobrego rozbójnika - zostawiając
zobowiązania na głowie właściciela (najwyżej odpuści i porzuci lokal
na rzecz gminy :>, jest taki przepis w KC) a samemu zostawiając
rolę "obrońcy".
> I żeby było jasne - to mi chodzi *tylko* o to, że
> przeciętna DG jest bardziej wiarygodna pod względem posiadanego majątku
> niż spzoo z 50k kapitału.
A to temat bazowy i właściwe stanowisko :)
pzdr, Gotfryd