-
11. Data: 2010-10-25 17:03:01
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Michał Gut" <m...@w...pl> napisał w
wiadomości news:ia3d9g$9br$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> -czy wiesz jaka dzialalnosc chcesz wykonywac, czy masz o tym pojęcie i czy
> da się na tym zarobić. Biznes plan to podstawa! wariant pesymistyczny
> rozwazaj tylko!
E tam. Ja na przyklad najpierw zarejestrowalem DG a pote dpiero zastanowilem
sie, co wogole bede robil.
Zeby cos osiagnac w zyciu, trzeba postepowac *inaczej* niz inni,
niestandardowo, nieszablonowo.
Aby do jakiegos sensownego celu dojsc, trzeba podazac kreta, neiznana nikomu
sciezka. Z dala od szerokiej arterii, ktora miliony baranow pedza na rzez.
Pozdrawiam
SDD
-
12. Data: 2010-10-25 17:10:52
Temat: Re: DG - naiwne pytania pocz?tkuj?cego
Od: Kotlet <K...@n...eu>
W dniu 2010-10-25 19:03, SDD pisze:
> U?ytkownik "Micha? Gut"<m...@w...pl> napisa? w
> wiadomo?ci news:ia3d9g$9br$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
>
>> -czy wiesz jaka dzialalnosc chcesz wykonywac, czy masz o tym poj?cie i czy
>> da si? na tym zarobi?. Biznes plan to podstawa! wariant pesymistyczny
>> rozwazaj tylko!
>
> E tam. Ja na przyklad najpierw zarejestrowalem DG a pote dpiero zastanowilem
> sie, co wogole bede robil.
> Zeby cos osiagnac w zyciu, trzeba postepowac *inaczej* niz inni,
> niestandardowo, nieszablonowo.
> Aby do jakiegos sensownego celu dojsc, trzeba podazac kreta, neiznana nikomu
> sciezka. Z dala od szerokiej arterii, ktora miliony baranow pedza na rzez.
>
> Pozdrawiam
> SDD
>
>
po z atym moze zawsze zawiesic, odwieszanie trwa krocej niz
rejestrowanie na nowo :)
--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://nowedopalacze.eu/
http://program.do.wystawiania.faktur.dumpingowiec.pl
/
-
13. Data: 2010-10-25 18:51:43
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: "cef" <c...@i...pl>
Michał wrote:
>> W najlepszym wypadku powinienes miec ze 40000 na _samo amortyzowanie
>> dupy_.
> Mając na uwadze moje niskie koszty życia, 40000 to zbytek
Jak się skończą wszystkie ulgowe ZUSy
to 1000zł miesięcznie zapłacisz za samo "bycie"
Dodaj to tego telefony, internet, minimum paliwa i utrzymania samochodu
i juz się robi 1500zł. Życie, nawet skromne, też wymaga wydatków.
Nie mów, że się myć przestaniesz...
I już masz 2500zł czyli ten "zbytek" wystarczy raptem na ponad rok,
a w praktyce krócej. A Murphy nie śpi :-) - zepsuje się na pewno
pralka albo lodówka, albo stukniesz auto na szkodę całkowitą itd itp
-
14. Data: 2010-10-25 19:02:32
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Może nie wpuszczaj chłopaka w maliny.
>
> ps. Ty czytałeś ustawę o rachunkowości?
nie, dlatego narobilem sobie troszke klopotow - nie zawsze trafi sie biuro
ktore podpowie czy pomoze.
natomiast zaczalem wybiorczo szukac poszczegolnych elementow ukladanki bym
zrozumial jak (mniej wiecej) prowadzic firme by nie zarabiac tylko na
podatki - czyli poznac swoje prawa
-
15. Data: 2010-10-25 19:04:39
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> W zasadzie to był najcenniejszy akapit, szkoda że poprzedzony tyloma
> truizmami
> :-). Thanks anyway ;)
> Pozdrawiam,
> Michał
te truizmy nie sa wcale takie banalne jak ci sie wydaje. nie zycze ci bys
wspomnial moje slowa za rok czy dwa.
nie zdajesz sobie sprawy po prostu w co sie pakujesz i jakie sa tego koszty.
nie zniechecam cie do otworzenia firmy. to olbrzymia szansa dla ciebie. ale
i olbyrzymie ryzyko.
Odwiedz strone gus. tam znajdz statystyke przezywalnosci przedsiebiorstw.
Odnajdz tam ile przezywa po 1 roku, ile po 2 latach. Zdziwisz sie.
-
16. Data: 2010-10-25 19:05:49
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> E tam. Ja na przyklad najpierw zarejestrowalem DG a pote dpiero
> zastanowilem sie, co wogole bede robil.
> Zeby cos osiagnac w zyciu, trzeba postepowac *inaczej* niz inni,
> niestandardowo, nieszablonowo.
> Aby do jakiegos sensownego celu dojsc, trzeba podazac kreta, neiznana
> nikomu sciezka. Z dala od szerokiej arterii, ktora miliony baranow pedza
> na rzez.
zgodze sie ale czesciowo. jak nie ma plecow to kto go podeprze jak bedzie na
minusie?
od biedy moze nie miec tego pomyslu ale jak go nie bedziemial to bedzie go
to wiecej kosztowac. bo tu zainwestuje tam utopi - slowem bedzie marnowal
kapital na proby. czas rowniez
-
17. Data: 2010-10-25 19:51:03
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: "cef" <c...@i...pl>
Michał Gut wrote:
>> Może nie wpuszczaj chłopaka w maliny.
>>
>> ps. Ty czytałeś ustawę o rachunkowości?
>
> nie, dlatego narobilem sobie troszke klopotow - nie zawsze trafi sie
> biuro ktore podpowie czy pomoze.
> natomiast zaczalem wybiorczo szukac poszczegolnych elementow
> ukladanki bym zrozumial jak (mniej wiecej) prowadzic firme by nie
> zarabiac tylko na podatki - czyli poznac swoje prawa
A w czym Ci pomogła ustawa o rachunkowości?
-
18. Data: 2010-10-26 10:19:25
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: "macso" <m...@g...pl>
Użytkownik "Michał"
> Uff, wreszcie ;)
>
>> zakladasz firmę, kupujesz towary, sprzedajesz, zarobek wkladasz na konto
>> i z
>> tego konta kupujesz nastepne towaru, placisz rachunki, kupujesz zarcie
>> czy
>> panienki.
>> twoja sprawa co robisz z pieniedzmi na twoim koncie. firma to tak
>> naprawde
>> ty (zakladam ze dzialalnosc jednoosoboowa). twoje konto to konto firmowe
>> w
>> uproszczeniu.
>
> W zasadzie to był najcenniejszy akapit, szkoda że poprzedzony tyloma
> truizmami
> :-). Thanks anyway ;)
więcej pokory przedsiębiorco i słuchaj co mówią doświadczeni koledzy.
macso
-
19. Data: 2010-10-26 12:56:30
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: Tomek <t...@o...pl>
On 25.10.2010 21:04, Michał Gut wrote:
>> W zasadzie to był najcenniejszy akapit, szkoda że poprzedzony tyloma
>> truizmami
>> :-). Thanks anyway ;)
>> Pozdrawiam,
>> Michał
>
> te truizmy nie sa wcale takie banalne jak ci sie wydaje. nie zycze ci
> bys wspomnial moje slowa za rok czy dwa.
> nie zdajesz sobie sprawy po prostu w co sie pakujesz i jakie sa tego
> koszty.
>
> nie zniechecam cie do otworzenia firmy. to olbrzymia szansa dla ciebie.
> ale i olbyrzymie ryzyko.
> Odwiedz strone gus. tam znajdz statystyke przezywalnosci
> przedsiebiorstw. Odnajdz tam ile przezywa po 1 roku, ile po 2 latach.
> Zdziwisz sie.
Jaki jest problem w przetrwaniu i 5 lat gdy otwierasz firmę
konsultingową w branży IT, masz dobrą orientację w rynku i wiesz co
chcesz robić.. Problemem jest raczej się zwinąć.
Oczywiście jest haczyk - tylko jedna osoba na sto ma odpowiednie
połączenia w mózgu żeby to robić na wysokim poziomie.
--
Tomek
-
20. Data: 2010-10-26 20:24:26
Temat: Re: DG - naiwne pytania początkującego
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
> Jaki jest problem w przetrwaniu i 5 lat gdy otwierasz firmę konsultingową
> w branży IT, masz dobrą orientację w rynku i wiesz co chcesz robić..
> Problemem jest raczej się zwinąć.
> Oczywiście jest haczyk - tylko jedna osoba na sto ma odpowiednie
> połączenia w mózgu żeby to robić na wysokim poziomie.
powodzenia:)
musi byc popyt na dany typ usług.
tak to pieknie brzmi - pyk i mamy swietnie prosperujaca firme.
zgodze sie ze mając wiedze mozna przetrwac,a takze odniesc sukces na rynku.
Ale nie wierze ze to ot tak bezbolesne jak przedstawiasz. Albo trzeba mieć
dużo dziengow na start albo powoli radzic sobie bez reklamy, gdzie klienci
dowiaduja sied o tobie od ust do ust. do tego zdobycie zaufania klientow
TRWA. Nikt zdrowy psychicznie nie da dostępu do danych osobie ktora jest
niepewna (a taka jest chociażby świeża firma).