Witam

Mam taki problem. Pracuje na etacie i dodatkowo prowadze sklep. Na codzien
jest tam sprzedawczyni. Ale ze to byla studentka to powiedziala mi wczesniej
,ze pisze prace magisterska i nie moze od 26 maja pracowac. No to wczesniej
zapowiedzialem swemu pracodawcy ze potrzebny mi urlop w tym okresie.(od 26
maja na 3 tygodnie). Zgodzil sie . Dzisiaj dzwoni do mnie po 13.00 ze
niestety nie moge wziac urlopu i musze przyjsc jutro do pracy. No i co ja
mam teraz robic : isc do pracy, czy nie isc tylko spokojnie otworzyc jutro
sklep i tam pracowac. Niestety nie mam nikogo kto by mnie zastapil a tak na
lapu capu kogos znalezc to tez nie sztuka?

Dzieki i prosze o szybka odpowiedz.
KarolS

do góry