-
41. Data: 2003-01-24 10:15:11
Temat: Re: DG a dzialalnosc wykonywana osobiscie
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Latet napisał:
> No.....tak coś czułem, że stąpam po cienkim lodzie jak to pisałem.....
> Czyli nie jest tak, ze od kazdej umowy-zlecenia lub umowy-o-dzielo
> pracodawca, czy raczej zleceniodawca, cos tam do ZUS musi
> odprowadzic, i wysokosc tego czegos jest uzalezniona od kwoty
> na umowie?
>
> Piszac o ZUS-ie mialem na mysli, m.in. to:
>
> "Firmy korzystające z usług osób świadczących usługi na ich rzecz
> nie mogą już odliczać sobie VAT zawartego w cenie tych usług.
> Muszą też za takie osoby płacić składki na podatek dochodowy oraz ZUS."
>
No generalnie od umów o dzieło nie ma ZUSu, chyba że to umowa z własnym
pracodawcą.
Od umów zleceń juz nie jest tak prosto.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
42. Data: 2003-01-24 21:01:18
Temat: Re: DG a dzialalnosc wykonywana osobiscie
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Użytkownik Maddy napisał:
>> Użytkownik Maddy napisał:
>>
>> Przecież nie musi wystawić na serwis kasy. Może na przykład na serwis
>> radia.
>
> Poczytaj sobie post Lateta bo mnie juz nudzi łopatologia...
> Chłopak niby od niedawna w tym siedzi ale ma intuicję :-)
> Tylko z tymi składkami od umowy o dzieło nakręcił :-)
No to ja już nic nie rozumiem :-(
Czyli co? W tym miesiącu wystawiłem FV na archiwizację dla pewnego biura
nomen omen rachunkowego... W grudniu sprzedałem im komputer, a jeszcze
kiedy indziej wystawiłem inną FV. Czyli co? Miałem wypisywać UZ na
archiwizację? W tym momencie żaden właściciel firmy nie mógłby nic
osobiscie wykonać w ramach swojej firmy, jeżeli to czynność nie dla
ludności. Przecież na tej zasadzie to WASZ pomysł, żeby NA TO SAMO
świadczyć usługi dla ludności też NIC NIE ROZWIĄZUJE, bowiem idąc tym
tropem, można powiedzieć, że możesz mieć DG i świadczyć usługę drapania
po dupie OF w ramach DG, a jak drapiesz prezesa jakiegoś
przedsiębiorstwa, to już na UoD lub UZ (w zależności od charakteru
drapania)...
To jest tak kosmiczna bzdura, że chyba nikt przy zdrowych zmysłach by
nie wymyślił...
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
(ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)
Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/
-
43. Data: 2003-01-24 22:51:59
Temat: Re: DG a dzialalnosc wykonywana osobiscie
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Tristan Alder napisał:
> ludności. Przecież na tej zasadzie to WASZ pomysł, żeby NA TO SAMO
> świadczyć usługi dla ludności też NIC NIE ROZWIĄZUJE, bowiem idąc tym
> tropem, można powiedzieć, że możesz mieć DG i świadczyć usługę drapania
> po dupie OF w ramach DG, a jak drapiesz prezesa jakiegoś
> przedsiębiorstwa, to już na UoD lub UZ (w zależności od charakteru
> drapania)...
>
> To jest tak kosmiczna bzdura, że chyba nikt przy zdrowych zmysłach by
> nie wymyślił...
No i wygląda na to że w dalszym ciągu nic nie rozumiesz - ani istoty
problemu ani wynikających z tego komplikacji.
A że przeważająca liczba osób na tej grupie i nie tylko (wystarczy
poczytać komentarze czytelników w internetowej Wyborczej czy GP)
zagrożenie pojela od razu to znaczy że zagrożenie jest dość oczywiste.
Tyle że Ty tego nie widzisz i nie starasz sie zrozumiec tylko krzyczysz
"to bez sensu" i "niczego nie rozwiązuje".
A mnie sie juz nie chce - nie moje nogi, nie moje zylaki, ja sie umiem
zabezpieczyć od tej strony.
Po prostu jasniej juz nie umiem. Może Gotfryd ma jeszcze siłę...
Maddy "bo prawo nie zabrania zrobic sobie samemu dużego kuku"
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
44. Data: 2003-01-24 23:32:20
Temat: Re: DG a dzialalnosc wykonywana osobiscie
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 24 Jan 2003, Tristan Alder wrote:
>+ Użytkownik Maddy napisał:
[...]
>+ No to ja już nic nie rozumiem :-(
>+ Czyli co? W tym miesiącu wystawiłem FV na archiwizację dla pewnego biura
>+ nomen omen rachunkowego... W grudniu sprzedałem im komputer, a jeszcze
>+ kiedy indziej wystawiłem inną FV. Czyli co? Miałem wypisywać UZ na
>+ archiwizację? W tym momencie żaden właściciel firmy nie mógłby nic
>+ osobiscie wykonać w ramach swojej firmy, jeżeli to czynność nie dla
>+ ludności. Przecież na tej zasadzie to WASZ pomysł, żeby NA TO SAMO
>+ świadczyć usługi dla ludności też NIC NIE ROZWIĄZUJE,
Szanowny hrabio, po pierwsze nas przeceniasz (rzuciwszy okiem
na infor znalazłbyś komentarz doradcy starszy niż nasze utwory
chronione prawem autorskim ;), a pewnie grupa 'wtedy' też co
nieco dumała nad problemem [googlem go !]), po drugie nie
przypominam sobie żeby ktoś podawał przepis na *wszystkie*
problemy. Są przypadki że prosto i nieskomplikowanie problem
rozwiązuje osoba fizyczna zatrudniona na umowę o pracę lub
umowę świadczoną osobiście...
I nieprawdą jest, jakoby "właściciel nie mógł *nic* zrobić",
bo zapis "jeśli jednocześnie *nie świadczy...dla ludności*
mówi że jeśli "ludziom i firmom" - to to jest DG. Ale *również*
jeśli raz czy drugi zamiast siebie pośle zatrudnionego - to IMHO
literę prawa wypełni :)
[...]
>+ tropem, można powiedzieć, że możesz mieć DG i świadczyć usługę drapania
>+ po dupie OF w ramach DG, a jak drapiesz prezesa jakiegoś
>+ przedsiębiorstwa, to już na UoD lub UZ (w zależności od charakteru
>+ drapania)...
A to zależy, bo to może jeszcze być umowa agencyjna ;), zajrzyj do KC ;>
(agencja *nie jest* umową "osobistą").
>+ To jest tak kosmiczna bzdura, że chyba nikt przy zdrowych zmysłach by
>+ nie wymyślił...
Oczywiście :)
Ale wygląda mi na to że byli tacy co *bez myślenia* zapisali :>
Tobie się zdaje że przy pracy trzeba myśleć ;) ? - optymista[1] :)
Druga możliwość - że to było "drugie dno"...
A najprawdopodobniejsze - to (sądząc z sumy komentarzy) wypadkowa
powyższych: "ktoś" chciał 'ubić' menadżerów, powprowadzał *kilka*
przepisów utrudniających im życie (m.in. limitowanie KUP) - a nie
zauważył że *przy okazji* odstrzeliwuje kilka megasztuk DG... :]
Sądzisz że w trakcie wprowadzania do prawa zmian tyczacych
mojego ulubionego przykładu "samochodu z kratką" wszyscy mieli
jasność że to pułapka ?? I że MF wycofa się rakiem, bo US wygrał
nieopatrznie przed sądem ?
pzdr, Gotfryd
[1] Wydedukuj z KC i KP wymagania, a się przekonasz. Mi
wychodzi że:
umowa | wymaga
----------+-----------------------------------------
----
o dzieło oddania w terminie poprawnie zrobionego dzieła.
zlecenia staranności; nieudany efekt o niczym nie świadczy !
o pracę przychodzenia do pracy; staranność i wynik są
zmartwieniem pracodawcy.
ZASTRZEŻENIE: nie ponoszę odpowiedzialności za próby konsekwentnego
wdrożenia ww., bezwzględnie obowiązujących w .pl zapisów do praktyki.
Sam TK udowodnił że bezprawne prawo może obowiązywać (czas jakiś),
więc bezprawna utrata pracy lub zlecenia skutkiem powołania
się na KP lub KC jest możliwa i może wywołać skutki prawne :]