-
11. Data: 2007-06-28 00:02:31
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"Okoń" <s...@n...pl> wrote in message
news:f5uia2$4gv$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie wiem tylko jak przekonać tę panią, że jestem
> współwłaścicielem.samochodu
> Ona uważa iż muszę być dopisany do dowodu rejestracyjnego "wozu"
> Ja uważam, że powinna wystarczyć małżeńska współwłasność majątkowa. (Nie
> mamy rozdzielności majątkowej) Czy jest też i na to jakiś przepis bądź
> paragraf?
Ale jak ona ma stwierdzić, że jesteś współwłaścicielem.
Przecież samochód mógł być kupiony przed ślubem.
-
12. Data: 2007-06-28 01:57:34
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> Ale jak ona ma stwierdzić, że jesteś współwłaścicielem.
> Przecież samochód mógł być kupiony przed ślubem.
>
i przewidziala ze nie zawarto umowy majątkowej, ktora rozszerzyłaby
wspolnosc ustawowa na ten samochód :)
chyba przeceniasz mozliwosci tej pani, trudno mi uwierzyc aby lepiej znala
regulacje krio niz updof, w ktorych widac kiepsko jej idzie
badzmy realistami...
grzess
-
13. Data: 2007-06-28 03:45:23
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"grzess" <k...@w...pl> wrote in message
news:f5v4hm$o8e$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Ale jak ona ma stwierdzić, że jesteś współwłaścicielem.
>> Przecież samochód mógł być kupiony przed ślubem.
>>
> i przewidziala ze nie zawarto umowy majątkowej, ktora rozszerzyłaby
> wspolnosc ustawowa na ten samochód :)
> chyba przeceniasz mozliwosci tej pani, trudno mi uwierzyc aby lepiej znala
> regulacje krio niz updof, w ktorych widac kiepsko jej idzie
> badzmy realistami...
Ta pani nie myśli,
ta pani ma dowód rejestracyjny z dwoma nazwiskami i jest pewna, że samochód
jest współwłasnością (lub ktoś oszukuje)
ta pani ma dowód rejestracyjny na jedmo nazwisko - nic nie da się
wydedukować na temat wspówłasności samochodu.
Należy wziąć inne papiery i iść piętro wyżej.
Też mam samochód, który jest własnością żony, bo był jej przed ślubem.
I nawet nam do głowy nie przyszło, że robić go wspólnym, bo po jaką cholerę.
I wydaje mi się, że tak właśnie jest w wielu przypadkach.
Drugi samochód kupowany później niby jest współwłasnością , ale nazwisko
jest tylko moje w dowodzie.
-
14. Data: 2007-06-28 07:40:58
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 27 Jun 2007, grzess wrote:
> i daj znac jak sie zakonczylo,
...za...
> moze byc na priv
...przeciw.
Dużo większy będzie pożytek dla ew. szukaczy w googlu w przyszłości,
sprawa do FAQ nie należy i ew wnioski mogą być dla postawionych
w podobnej sytacji BARDZO przydatne.
pzdr, Gotfryd
-
15. Data: 2007-06-28 07:50:39
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 27 Jun 2007, witek wrote:
> "Okoń" <s...@n...pl> wrote
>> Ona uważa iż muszę być dopisany do dowodu rejestracyjnego "wozu"
>> Ja uważam, że powinna wystarczyć małżeńska współwłasność majątkowa.
>
> Ale jak ona ma stwierdzić, że jesteś współwłaścicielem.
No przecież nie na podstawie dowodu rejestracyjnego!
Może (w myśl Ordynacji) dopuścić "każdy dowód" - sprawdzając datę
zakupu, sprawdzając (czy to w banku z którego poszedł przelew czy
biorąc oświadczenie od małżonków) z jakich pieniędzy (znaczy cze
ze "wspólnych") zapłacono... DR może posłużyć jako jedna z poszlak
na ten temat, ale nie dowód równy oświadczeniu "kupiliśmy z majątku
wspólnego"!
> Przecież samochód mógł być kupiony przed ślubem.
Dobrze gadasz, tyle, że jest to przypadek podobny do usiłowania
rozstrzygania o miejscu zamieszkania na podstawie adresu
zameldowania. Przypadkiem mogą się zgadzać, a to że dla >95%
w miarę praworządnych *i* nie mających dziwnych przygód obywateli
w miarę się pokrywają nie uprawnia do wyciągania żadnych wniosków
jak jest inaczej.
Co najwyżej jest to "poszlaka pozytywna", czyli urzędnik zadowala
się ustnym stwierdzeniem popartym wskazaniem iż podatnik w innym
urzędzie oświadczył to samo, ale nie stwierdzenie faktu w postaci
"jak jest naprawdę".
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2007-06-28 08:02:36
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 27 Jun 2007, witek wrote:
> "grzess" <k...@w...pl> wrote in message
>> chyba przeceniasz mozliwosci tej pani, [...]
>> badzmy realistami...
>
> Ta pani nie myśli,
> ta pani ma dowód rejestracyjny z dwoma nazwiskami i jest pewna, że samochód
> jest współwłasnością (lub ktoś oszukuje)
> ta pani ma dowód rejestracyjny na jedmo nazwisko - nic nie da się
> wydedukować na temat wspówłasności samochodu.
O, i z tym się zgadzam.
> Należy wziąć inne papiery i iść piętro wyżej.
Ale przecież załatwienie sprawy należy do tej pani, prawda?
W myśl zasad administracyjnych powinna podać decyzję:
- sprawa nie zostanie rozpatrzona, bo [...tu podstawa prawna...]
- US wydaje decyzję odmowną, bo [...tu podstawa prawna...]
- sprawa zostanie skierowana do pokoju nr... [..tu nr pokoju,
i jest to przypadek o którym piszesz, a czepiam się i idzie
mi i to że jeśli osoba rozpatrująca sprawę uważa że sama nie
jest kompetenta, to powinna skierować załatwiającego na
właściwą ścieżkę, i co ciekawsze - sam się z tym, również
w US, kilka razy spotkałem - więc DA SIĘ![
- US wzywa do uzupełnienia dokumentacji i przedstawienia
dowodów dotyczących [...tu lista czego...]
Krótko mówiąc, idzie o to co wynika z przepisów: pani nie może
odmówić (prawa do ulgi) tylko dlatego, ze w DR nie jest
wpisany współwłaściciel, prawda?
No to literalnie znaczy to tyle: NIE MOŻE ODMÓWIĆ.
Może odmówić rozpatrzenia sprawy z braku dowodów.
Może wezwać do uzupełnienia dowodów.
Może odesłać do innego działu "uznając się za osobę niewłaściwą
do rozpatrzenia sprawy".
Ale właśnie, jak rozumiem z postu, zrobiła to czego nie moze: odmówiła!
Może posłać "do kierownika", może kazać przynieść stos papierów,
w takich przypadkach nie można by się czepiać (ale pomarudzić na
czepianie się można ;)).
> Drugi samochód kupowany później niby jest współwłasnością , ale nazwisko
> jest tylko moje w dowodzie.
I pewnie zrobiłeś jak piszesz. OK. Może sam bym w takim układzie tak
zrobił :)
Ale to nie znaczy, że obowiązkiem szarego podatnika "z ulicy" jest
zastępować ową panią w odsyłaniu (samego siebie) do właściwego pokoju :)
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2007-06-28 12:19:59
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> ...przeciw.
> pzdr, Gotfryd
popieram sprzeciw
tak sie jakos rozpedzilem...
pozdrawiam
grzess
-
18. Data: 2007-06-29 18:19:12
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "grzess" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f5ue90$lk9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 14) używanie samochodu osobowego, stanowiącego własność (współwłasność)
> osoby niepełnosprawnej zaliczonej do I lub II grupy inwalidztwa lub
> podatnika mającego na utrzymaniu osobę niepełnosprawną zaliczoną do I lub
> II grupy inwalidztwa albo dzieci niepełnosprawne, które nie ukończyły 16
> roku życia, dla potrzeb związanych z koniecznym przewozem na niezbędne
> zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne - w wysokości nieprzekraczającej w roku
> podatkowym kwoty 2 280 zł,
I teraz próbujesz dowieść, ze pytający jest na utrzymaniu żony, czy jest
jej dzieckiem?
-
19. Data: 2007-06-29 19:01:57
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> I teraz próbujesz dowieść, ze pytający jest na utrzymaniu żony, czy jest
> jej dzieckiem?
A skad taki wniosek?
grzess
-
20. Data: 2007-06-29 19:11:33
Temat: Re: Co ma zrobić?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "grzess" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
news:f63l80$2u4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> I teraz próbujesz dowieść, ze pytający jest na utrzymaniu żony, czy jest
>> jej dzieckiem?
> A skad taki wniosek?
> samochodu osobowego, stanowiącego _własność_ (_współwłasność_) osoby
> niepełnosprawnej zaliczonej do I lub II grupy inwalidztwa lub podatnika
> mającego na _utrzymaniu_ osobę niepełnosprawną zaliczoną do I lub II
> grupy inwalidztwa albo dzieci niepełnosprawne
Podkreśliłem stosowne słowa z Twojego cytatu.