W dniu 2015-12-20 o 09:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>
>
> Wyciągnąłem poniższe twierdzenie
>
> W dniu 19.12.2015 o 21:29, Kviat pisze:
>> VATowca VAT nie interesuje, bo dla VATowca VAT jest przezroczysty
>
>
> do osobnego listu, żeby w końcu je obalić jasno i żeby nie wracało.
> Twierdzenie można obalić podając kontrprzykład. Tym kontrprzykładem
> jestem ja. Od 1 stycznia wyszedłem z VAT i moje przychody wzrosły z tego
> powodu o około 23%.

Tylko w bardzo specyficznych przypadkach, które nijak nie obalają zasady
ogólnej.

1) VATowiec
Sprzedaje za 1000,00 +VAT = 1230,00 zł
Kupuje (jakieś koszty) za 500,00 +VAT = 615,00 zł
Odprowadza (do US) 115,00 VAT + PIT(np.18%) 90 zł = 205 zł

Przychód: 1230 zł
Rozchód: 615,00 + 115,00 VAT + 90 zł (PIT) = 820 zł
Zostaje: 410,00 zł

2) NieVATowiec
Sprzedaje za 1230,00 zł
Kupuje (jakieś koszty) za 615,00 zł
Odprowadza (do US) PIT(np.18%) = 110,70 zł

Przychód: 1230,00 zł
Rozchód: 615,00 +110,70 zł = 725,70 zł
Zostaje: 504,30 zł

I co z tego? To, że kontrahent VATowiec będzie wolał dać
robotę/zlecenie/zrobić zakup od VAtowca.

Bo będzie wolał dostać fakturę na 1000,00+230 VAT
Niż na 1230,00 od nieVATowca.
Żebyś mógł konkurować z VATowcem musiałbyś wystawić rachunek na 1000,00 zł

I wtedy masz:
3)
Sprzedajesz: 1000,00 zł
Kupujesz (jakieś koszty): 615,00 zł
Odprowadzasz (do US) PIT (np.18%) = 69,30 ZŁ

Przychód: 1000,00 zł
Rozchód: 615,00 + 69,30 = 684,30 zł
Zostaje: 315,60 zł

> Niniejszym więc udowadniam, że dla mnie VAT nie był
> przezroczysty i że mnie interesował.

Więc udowodniłeś, że dla ciebie nie był przezroczysty, bo masz takich
specyficznych klientów, a konkurencja i rozwój cię nie interesują.

Nie każdy ma tak jak ty, wręcz jesteś przypadkiem marginalnym, więc twój
przypadek nie przeczy zasadzie ogólnej, że VAT dla VATowca jest
przezroczysty. Twój przypadek nie jest zasadą - jest wyjątkiem, a co
najwyżej dotyczy niewielkiego odsetka firm.
A już na pewno nie jest powodem do twierdzenia, że VAT należy
zlikwidować (i zostawić tylko PIT), bo akurat w twoim przypadku tak
wychodzi, więc jak ty tak masz to cała reszta też...

> Teraz mnie nie interesuje, bo nie
> jestem VATowcem. Taki kontrprzykład obala powyższe twierdzenie.

Pokazuje skalę działalności twojej firmy. Nic więcej.

> Proszę więc abyś przeformułował błędne twierdzenie, zwłaszcza w
> kontekście ciągłego czepiania się ad personam mnie.

Dobrze. Misiaczku.

Pozdrawiam
Piotr

do góry

W dniu 20.12.2015 o 09:54, Kviat pisze:
> W dniu 2015-12-20 o 08:56, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 19.12.2015 o 21:29, Kviat pisze:
>
>>>
>>> A jak myślisz, na co liczą ci, co oferują te lewe koszty?
>>
>>
>> No ale to ja nie potrzebuję korzystać z ich usług :)
>>
> (...)
>>> Jedna kontrola znajdzie inna nie znajdzie...
>>> Jeszcze raz: jak myślisz, na co liczą ci, co _kupują_ takie lewe koszty?
>>
>> No ale to ja nie potrzebuję korzystać z ich usług :)
>
> O ja pierdziu... czy ktoś tu pisał, że potrzebujesz?


Języka polska dla ciebie zbyt trudną jest. EOT.

>> To, ze tniesz w poprzek myśli. Pisałem o kosztach wygenerowanych umową o
>> dzieło. Tam VAT nie ma.
> Skoro tam VAT _nie_ma_, to czemu gorzej z VAT?

No bo go tam nie ma, więc z nim gorzej, bo tą metodą się go nie obniży.

do góry

W dniu 20.12.2015 o 10:42, Kviat pisze:
>
> Tylko w bardzo specyficznych przypadkach

Jeżeli sprzedaż usług nieVatowcom jest dla ciebie specyficzna, to tak.

Tylko nie zapomnij, że nievatowiec jest na końcu każdego łańcucha. Więc
specyficzność spada. Ale nawet jak nie, to sprawdź łaskawie ilu jest w
Polsce vatowców a ilu nievatowców i powiedz, co jest bardziej specyficzne.

do góry

W dniu 20.12.2015 o 15:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 20.12.2015 o 10:42, Kviat pisze:
>>
>> Tylko w bardzo specyficznych przypadkach
>
> Jeżeli sprzedaż usług nieVatowcom jest dla ciebie specyficzna, to tak.
>
> Tylko nie zapomnij, że nievatowiec jest na końcu każdego łańcucha. Więc
> specyficzność spada. Ale nawet jak nie, to sprawdź łaskawie ilu jest w
> Polsce vatowców a ilu nievatowców i powiedz, co jest bardziej specyficzne.


Vatowcem opłaca się być, jak się dokłada maciupeńką swoją wartość
dodaną. A i to wtedy jest takie Opłaca Się, Bo Vat Wokoło Szaleje, Więc
Co Ja Biedny Żuczek, a nie dlatego, żeby ten Vat nie uderzał w Vatowca.
Uderza niezależnie. Tylko czasami ucieczka w nieVAT nie pomaga. Czasami.

do góry

W dniu 2015-12-20 o 15:20, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 20.12.2015 o 09:54, Kviat pisze:
>>>
>>> No ale to ja nie potrzebuję korzystać z ich usług :)
>>
>> O ja pierdziu... czy ktoś tu pisał, że potrzebujesz?
>
>
> Języka polska dla ciebie zbyt trudną jest. EOT.

No widzę właśnie.

>>> To, ze tniesz w poprzek myśli. Pisałem o kosztach wygenerowanych umową o
>>> dzieło. Tam VAT nie ma.
>> Skoro tam VAT _nie_ma_, to czemu gorzej z VAT?
>
> No bo go tam nie ma, więc z nim gorzej, bo tą metodą się go nie obniży.

Genialna logika.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 2015-12-20 o 15:23, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 20.12.2015 o 10:42, Kviat pisze:
>>
>> Tylko w bardzo specyficznych przypadkach
>
> Jeżeli sprzedaż usług nieVatowcom jest dla ciebie specyficzna, to tak.
>
> Tylko nie zapomnij, że nievatowiec jest na końcu każdego łańcucha.

Więc on właśnie płaci VAT.
Czego jeszcze nie rozumiesz?

> Więc
> specyficzność spada. Ale nawet jak nie, to sprawdź łaskawie ilu jest w
> Polsce vatowców a ilu nievatowców i powiedz, co jest bardziej specyficzne.

Ale co ty chcesz porównywać? Ludzi kupujących w sklepie masło z firmami?

Jeszcze raz, powoli i łopatologicznie: podatek VAT jest podatkiem od
_konsumpcji_, właśnie dlatego płacą go osoby fizyczne niebędące
płatnikami VATu i margines działalności gospodarczych, które mają
niewielką skalę działalności i dla nich to wychodzi korzystniej.

Że też jeszcze mi się chce takie podstawy tobie tłumaczyć :)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 2015-12-20 o 15:32, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Vatowcem opłaca się być, jak się dokłada maciupeńką swoją wartość
> dodaną. A i to wtedy jest takie Opłaca Się, Bo Vat Wokoło Szaleje, Więc
> Co Ja Biedny Żuczek, a nie dlatego, żeby ten Vat nie uderzał w Vatowca.
> Uderza niezależnie. Tylko czasami ucieczka w nieVAT nie pomaga. Czasami.

Jest wręcz przeciwnie. Tylko czasami ucieczka w nieVAT pomaga.
Czyli nadal nie rozumiesz i na nic mój wysiłek edukacyjny :)

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

do góry

W dniu 20.12.2015 o 17:07, Kviat pisze:
>> Tylko nie zapomnij, że nievatowiec jest na końcu każdego łańcucha.
>
> Więc on właśnie płaci VAT.

I ma to wpływ na prowadzących do niego vatowców.
Czego jeszcze nie rozumiesz?

do góry

On Fri, 18 Dec 2015, Kviat wrote:

[...do Adama...]
> Inny przykład (trudniejszy do wykrycia), firma nawet niekoniecznie na słupa:
> Firma która wystawia "lewą" fakturę jest na stawce dochodowego 19%

A czemu nie na ryczałcie 7%? ;)

> I na marginesie, co roku, pod koniec roku pojawia się pełno takich ogłoszeń,

Raportuję uprzejmie, że też zaobserwowałem zwiększony wysyp.

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2015-12-18 o 19:47, Liwiusz pisze:
> "Sprzedam koszty".

Podobno zaczęli juz za to karać. Ale ile lat to bezprawie trwało.....


--
animka

do góry